To była pracowita noc dla piekarzy i cukierników. Tradycji musi przecież stać się zadość. Cieniem na radosnym obżarstwie kładzie się pandemia i sanitarne obostrzenia. W środę, w większości artykułów poświęconych tłustemu czwartkowi powtarzało się pytanie; czy Polacy staną w wielkich kolejkach by tradycji mogło stać się zadość?!
Być może znacznie większą niż zwykle popularnością cieszyć się będą domowe wypieki, a panie domu sięgną do przepisów babć? Przed laty to właśnie domowe wypieki królowały na wielkoczwartkowych stołach!
Tak czy inaczej; wszystkiego pysznego Wam życzymy!!! Nie po to żeby kogoś zniechęcać, a jedynie z dziennikarskiej rzetelności dodajmy na koniec, że jeden faworek ma 87 kcal, a klasyczny pączek o wadze 80 gramów ma 341 kilokalorii. Kto by tam jednak przejmował się dziś takimi detalami… ?!
W tym roku, pączki nie były smaczne...
PAMIĘTAMY" GRUBA TY ŻRESZ I ŻRESZ I KOŃCA NIE MA" -AŻ SPRAWA DO SĄDU TRAFIŁA.
89 151 36Sugerujesz facet, ze juz pierwsi chrzescijanie jedli paczki w katakumbach.Jak juz tu wciskacie polityke, to jednak wojna musi byc, eliminuje wszelkich przyglopow itd.Przecie Ci ktorych wymieniles to jedza osmiorniczki.Chociaz dobra pwsztetowa to nie powiem, a jaka kaszanke robia w okolicach Belchatowa, to palce lizac
37 47 190.Co za roznica Rusin czy Lichocka.To samo gledza tylko zaczynaja z innej litery.Aco do niezaleznosci TV.Nie ma cos takiego jak wolne media i nigdy nie bedzie.Kto placi ten wymaga.PIS kontroluje TV publiczna i nie mam o to pretensji, bo tak zostalo skonstruowane swego czasu prawo.TVN jest z kapitalem amerykanskim--ciagle Wy pisowcy piszecie, ze to kapital niemiecki, musicie troche wiecej czytac--ale skoro jest amerykanskim kapitalem, to dlaczego pisowcy sie pultacie.Juz Wam minela milosc do Trumpoameryki.Widzicie na czym polega polityka, nigdy nie jechac na jednym koniu.Telewizje musza byc inne, bo jak bylo za bolszewi to wiemy.Chyba, ze za tym tesknicie, no to sorry Winethu
Dokładnie idą na ilość, a nie na jakość. Kupiłam w Mini Wanilii jednego pączka, okazal się zakalcem w środku, nie do zjedzenia.
To jest obyczaj chrześcijański a ateiści i inne komuchy niech wcinają kaszankę lub inną pasztetową. ..
starzy i chorzy poczkownie powinni jesc cukrzyca miazdzycai krazenie takie zycie chcesz zyc musisz sie wystrzegac i klopotu nie bedzie
W tłusty czwartek cukiernie idą na ilość a nie na jakość
Do Gość • Czwartek [11.02.2021, 09:49:33] • [IP: 176.221.122.***] - zazdroszczę Ci, moje pączki są dobre jak są ciepłe, potem można nimi gwoździe wbijać. Na Ukrainie mają słoninę w czekoladzie, ponoć bardzo dobre
Rusin to taki sam autorytet, jak TVN jest niezależną telewizją.
Tłusty czwartek a za plecami epidemia głód terroryzm. Ludzka chciwość nie zna granic. Wkrótce obudzimy się z ręką w nocniku.
Dziwię się braku w komentarzach, oprócz jednego, powiązania tego dnia z późniejszym Wielkim Postem. Naprawdę tak spoganieliśmy, naprawdę tak żyjemy już bez pogłębionej kultury? A w tekście artykułu nawiązuje się do rzekomej tradycji pogańskiej. Nie ma nic o zupełnie innym, głębszym sensie jedzenia tłusto przed długim, wymagającym Wielkim Postem! Dawne Wielkie Posty były bardzo surowe, dzisiejszy dowolny wybór umartwienia jest czymś bardzo łagodnym, choć jeśli ktoś wybierze w W.Poście niejedzenie słodyczy, zdziwi się, jak trudno przez te 40 dni przejść z tym aż do Wielkanocy.
10:56:43] • [IP: 94.254.224.***] To tak jak z" nocą muzeów", Byłem w 2010 r. w Warszawie, gdy zorganizowano noc muzeów, ale gdy zobaczyłem długość kolejki do Muzeum Narodowego, odpadłem. Nie mówiąc o fatalnej dla umysłu porze zwiedzania, a zwiedzanie jest nie sprawą nóg, dreptania w kapciach, lecz pracy umysłu.
Najgorsze pączki są w tłusty czwartek. Wtedy piekarze robią chałturę roku bo i tak wszystkie pączki" zejdą". Nigdy nie kupuj paczków w tłusty czwartek !
Najlepsze pączki są w Netto pakowane po 12 sztuk za 6 zł. Pączek wychodzi 50 gr, a jest smaczny, świeży i na dużo nadzienia.
Od kiedy pamietam w tlusty czeartek byly paczki i faworki i tak bylo jest i bedzie u mnie i wielu ludzi. Komu nie pasuje niech nie je buzie zamknie i cicho siedzi. Nie psuje przyjemnosci. Smacznego
A ja zaraz do kawki wciągnę jednego, a potem piekę pączki i faworki:) Bez przesady - kaloriami dzisiaj się nie trzeba przejmować:) Tradycja, to tradycja:)
Ej tam, od razu dzień grubasa i cukrzycy. Raz na rok nikomu nie zaszkodzi. A najlepsze pączki były kiedyś w ciastkarni na przeciw obecnego Domgosu. Teraz jest tam krawiectwo. Dobre były także w piekarni PSS-u. Teraz to nie wiadomo gdzie. Pączki są za duże i zbyt tłuste.
Ten zwyczaj jest mi obcy, ale jeśli on towarzyszy późniejszemu prawdziwemu (Wielkiemu) postowi, to taki kontrast jak zjedzenie czegoś" na zapas" jest w sumie korzystny. Obawiam się jednak, że funkcjonuje to jako kolejny bezmyślny obyczaj, wyjęty z całości. Na szczęście Środy Popielcowe mimo braku obowiązku uczestnictwa w Mszy św. wówczas, to dni wypełnionych kościołów. Przestrzegam jednak przed bezmyślnymi obyczajami, one nic w człowieku nie zmieniają oprócz zawartości tłuszczu.
Akurat paczek nie ma nic wspólnego z czasami pogańskimi.zenada. Co to za dyrdymaly wyskrobane.?
przypomnijmy sobie o ludziach starszych, chorych, samotnych i obdarujmy Ich slodkim pączkiem i szczerym, serdecznym usmiechem-badzmy SLODCY dla drugiego Czlowieka nie tylko pączkiem ale takze sercem.
Dzien grubasa, swieto cukrzycy. Pamietacie jeszcze noworoczne postanowienia?