iswinoujscie.pl • Środa [03.02.2021, 08:57:47] • zachodniopomorskie
Rowerem przez Woliński Park Narodowy. Marszałek apeluje do ministra
fot. Andrzej Ryfczyński
Droga rowerowa z Międzyzdrojów do Wisełki ma szansę zyskać nową jakość. Żeby zrealizować najwygodniejszy i najbezpieczniejszy wariant trasy, konieczna jest pozytywna opinia dyrektora WPN i zgoda Ministerstwa Środowiska i Klimatu. Nadbałtycki szlak biegnie przez tereny szczególnie chronione, więc obowiązują również szczególne procedury. W maju 2020 r. projektanci wystąpili z wnioskiem o wydanie „zezwolenia na odstępstwa od zakazów" obowiązujących na terenie parków narodowych. Pozytywnego rozstrzygnięcia nadal nie ma. Po kilku miesiącach impasu o przychylność dla tej inwestycji apeluje marszałek województwa Olgierd Geblewicz.
Trasa rowerowa pobrzeżem Bałtyku to jedna z największych atrakcji Pomorza Zachodniego, bardzo popularna wśród turystów i mieszkańców nadmorskich miejscowości. Velo Baltica od Świnoujścia do wschodniej granicy województwa liczy 240 km. Większość tego dystansu można już pokonać po bezpiecznych, równych, dobrze oznakowanych szlakach. Ale są miejsca, gdzie odpowiedniej infrastruktury brakuje. Miłośnicy aktywnego wypoczynku na dwóch kółkach nie mogą się doczekać m.in. wygodnego przejazdu z Międzyzdrojów do Dziwnowa. Samorząd Województwa Zachodniopomorskiego niedawno mógł przekazać dobre wiadomości w tej sprawie – pozytywnie zakończyły się przetargi na budowę odcinków Wisełka – Kołczewo - Międzywodzie. Ponad 10 kilometrów ścieżki o nawierzchni bitumicznej wzdłuż drogi wojewódzkiej 102 zmieni standard podróżowania, przede wszystkim poprawi bezpieczeństwo. Pieniądze na budowę są zabezpieczone (ok. 17 mln zł), wykonawcy wybrani, prace mają zakończyć się w maju 2022 r.
fot. Andrzej Ryfczyński
Więcej bezpiecznych i równych kilometrów
Nadzorujący większość infrastrukturalnych inwestycji w regionie Zachodniopomorski Zarząd Dróg Wojewódzkich planuje wybudować jeszcze 10 kilometrów asfaltowej ścieżki, z Wisełki do Międzyzdrojów. Żeby cykliści nie musieli męczyć się na piaszczystych duktach lub „uciekać" na pobocza przed samochodami.
- To kluczowy, bardzo oczekiwany i bardzo atrakcyjny fragment szlaku wybrzeżem Bałtyku – podkreśla marszałek województwa Olgierd Geblewicz. – Między Międzyzdrojami a Dziwnowem są piękne plaże, zjawiskowe klify, raj dla osób kochających aktywny wypoczynek. Dlatego chcemy jak najszybciej wybudować tu autonomiczną, bezpieczną drogę dla rowerzystów, wzdłuż DW102. Takie poprowadzenie trasy gwarantuje, że będzie ona dostępna dla wszystkich, także osób z ograniczoną sprawnością – zapowiada marszałek Olgierd Geblewicz.
fot. Sławomir Ryfczyński
Minister i dyrektor parku muszą się zgodzić
Żeby projektanci i budowlańcy mogli przystąpić do pracy potrzebne jest jednak zielone światło z Ministerstwa Środowiska. Dlaczego? Ponieważ DW 102 przecina Woliński Park Narodowy. A parki narodowe to tereny, gdzie przyroda i krajobraz znajduje się pod szczególną ochroną. Obowiązuje tam zakaz budowy obiektów, urządzeń technicznych, sieci energetycznych itd. (Ustawa z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody)
Zezwolenie na działania w parku narodowym, np. realizację inwestycji budowlanej – wydaje Minister Środowiska i Klimatu. Wnioskodawca musi uzasadnić, że działania nie zaszkodzą przyrodzie parku narodowego, m.in. wiążą się z „inwestycją liniową celu publicznego", czyli budową drogi publicznej. Trasa rowerowa spełnia te kryteria.
Pracownia projektowa Projbud, działająca w imieniu Województwa Zachodniopomorskiego, pond poł roku temu wystąpiła z wnioskiem do MŚiK o „wydanie zezwolenia na odstępstwa od zakazów". Procedury się przeciągają.
fot. Andrzej Ryfczyński
Marszałek tłumaczy i apeluje
26. stycznia pismo w tej sprawie skierował do Ministra Środowiska i Klimatu Michała Kurtyki marszałek województwa. Olgierd Geblewicz wyraża nadzieję, że „przedmiotowa inwestycja spotka się z przychylnym przyjęciem i akceptacją" ministra.
Marszałek wyjaśnia, że sieć długodystansowych tras rowerowych komunikujących całe województwo jest projektem o dużym znaczeniu gospodarczym oraz ekologicznym. Marszałek podkreśla, że Velo Baltica (międzynarodowe Euro Velo 10 i 13) to najważniejsza i najpopularniejsza trasa rowerowa na Pomorzu Zachodnim. Na większości odcinków już w pełni przystosowana do potrzeb ruchu rowerowego i bezpieczna. W 2020 r. ukończono większość fragmentów trasy we wschodniej części regionu, aż do granic z województwem pomorskim. W 2021 r. zakończą się prace na terenie gmin Rewal i Trzebiatów. Trwają prace na zachód od Międzyzdrojów, w kierunku Świnoujścia.
Po piachu i kamieniach nie każdy przejedzie
Marszałek województwa w korespondencji do MŚiK wyjaśnia również, dlaczego najkorzystniejszy dla przyszłych użytkowników jest przebieg trasy rowerowej przy DW 102:
- Z badań ruchu przeprowadzonych przez pracowników Urzędu wynika, że jedynie połowa rowerzystów korzysta z wyznaczonego na terenie Parku szlaku rowerowego, a druga połowa jedzie krętą, wąską i obciążoną ruchem drogą wojewódzką nr 102 przecinającą Park. Dzieje się tak z uwagi na fatalny stan nawierzchni szlaku na terenie należącym do Nadleśnictwa Międzyzdroje oraz ogólne niedostosowanie szlaku do niektórych typów rowerów – argumentuje marszałek Olgierd Geblewicz.
Urząd Marszałkowski Województwa Zachodniopomorskiego
Niech brudzinski zaprosi kaczke na zwiedzanie regionu rowerem to w ciagu nocy wybuduja autostrade rowerowa i w dupie majac jakies parki narodowe i problemy z kasa
Rowery nie potrzebują asfaltu!! To raz A dwa to juz widze te stosy smieci i patologii ktorej nie bedzie mial kto pilnowac.Chca interesy swoje postawic w Parku Narodowym i oto chodzi a nie o rowery
Zaprosić na przejaźdżkę Jarka i wszystko zrobią jak ze słynnym odcinkiem 300m przy Lubiewie. Odkąd miał przyjechać do gazoportu problem zlikwidowano. Namówić p. Brudzińskiego, żeby przywiózł go na wakacje.
Artykuł pokazuje jak niereformowalne jest kierownictwo WPN. Prezydent naszego pięknego miasta mnóstwo lat stara się ścieżkę rowerową do Międzyzdrojów a odpowiedź WPN brzmi nie.
Dobrze że ktoś, myśli. Wyobraźnia pana G. przekracza wszelkie normy. Realizują już ten cel od Stepncy w stronę Wolina, na poboczach jezdni, połacie lasu powycinane (dla rowerzystów). W miejscowościach gdzie ma przebiegać ta trasa, wywłaszczaja ludzi z części działek, na których posadowione są ich domostwa. Ludzie na żywioł likwidują i przestawiają ogrodzenia swoich posesji.W imię chorej wizji p.G. Urzędasy zasłaniają się Specustawą.Z obywatelem mogą zrobić co chcą.Za zajęcie części działek, rozwalonych ogrodzeń wypłacają luziom jakieś rekompensaty. Jedni się z tego cieszą, drudzy są wściekli.Jeżeli ktoś mia stary rozwalający się płot, to jest zadowolony. Jednak też są tacy którzy mieli ładne estetyczne ogrodzenie, brama wjazdowa z siłownikiem itd. i co? Szukaj człowieku budowlańców, niech od nowa murują ci ogrodzenie itd. Dla ścieżki rowerowej i jakiś rekompensat dla ludzi, demolują wszystko po drodze.Bo jest nie zgodne z ich wizją i planami na papierze. A ludzie jak głupki, na wszystko się zgadzają.
DW 102 Międzyzdroje - Wisełka zmienić w drogę tylko dla rowerzystów. Eliminując ruch samochodów w tej części Wolińskiego Parku Narodowego zachowa się w ten sposób jego unikalna bioróżnorodność.
Pozytywna opinia od WPN? Żart? Ostatnio nowy szef wspominał o pomyśle płatności za wejście do całego parku, nie tylko do zagrody żubrów.
Jak sami będą jeździć rowerami to chętniej się zgodzą.
Jako rowerzysta dalekobieżny zapewniam, nie jest mi potrzebny asfalt. Dobrze wspominam pod względem nawierzchni okolice Rzeczenicy za Szczecinkiem, z czegoś twardego koloru gliny, może nawet z tego, czym wyłożone sa alejki w naszym Parku Zdrojowym. Jedzie się jak na asfalcie, a harmonizuje z okolicą. Swoją drogą tamta trasa za Rzeczenicą była dowcipna, bo biegła 20 m od równoległej szerokiej szosy nawet niemającej kategorii drogi wojewódzkiej, ale bardzo" szybkiej" dla rowerzystów, a zmuszała cyklistów do jazdy po sinusoidzie, " górka- dół, górka-dół", tak pagórkowaty był las obok. Wg przepisów kodeksu trzeba było jechać tą trasą, ale absurd tej sytuacji był dojmujący, bo zmęczony stu kilometrami drogi musiałem z moimi sakwami wagi ok.15 kg uprawiać jazdę, jakbym chciał trenować do Tour de France - góra-dół-góra- dół - a szosa była prawie pusta, raz na 5 minut jeden samochód. Ciekawe, jak wycieczki FAMILIJNE tam się sprawdzały, gdy słabsze dzieci musiały podjeżdżać. Żeby tu tak nie było.
Nienawidzę PO ale taka ścieżka między Międzyzdrojami a Wisełką powinna powstać.
Jedyne pytnie jaki mi sie nasuwa to dlaczego wzdłuż drogi DW102. Przecież to jest bez sensu. Zrobić porządną, utwardzoną, lecz nie asfaltowaną drogę rowerową przez Park. Nic złego się w Parku nie stanie. Są przecież ścieżki. Byle tylko nie znalazły się osoby uprzywilejowane, które po tej drodze zaczną jeździć na Quadach lub motocyklach. To ma być ścieżka tylko dla rowerzystów. I niechaj będzie zupełnie niezależna od dróżek spacerowych dla pieszych.
U nas zima a w Wolinskim parku piekna zielen.Az milo patrzec.
Ścieżki rowerowe są dla frajerów.
Przy asfalcie się nie upieram!! Utwardzona ścieżka jak najbardziej.
Trasy rowerowe po niemieckiej stronie wyspy Uznam jakoś mogą być utwardzone i dobrze przejezdne ! wcale nie musi być wszędzie beton czy asfalt
Nie interesuje ciebie trasa do WPN i danej do Wisełki, to chyba jesteś z innej planety. Tak myślą pisowcy, albo. ...
Na zdjęciu przesuwanym pod winietą portalu widać kawałek typowego życia rowerzysty - samochód nietrzymający dystansu 1 m do cyklistów przekracza podwójną linię. Zauważyłem, ze w Niemczech prawie się to nie zdarza. Nadal sporo Polaków mówi sobie:" A co tam, to ktoś pomalował na asfalcie, to jest wirtualna rzeczywistość!" A potem jest czołowe zderzenie, rzeczywistość grabarza.
A czy rowerzyści naprawdę muszą mieć asfaltową ścieżkę?? Gdyby była z naturalnych materiałów to pewnie byłoby łatwiej ją zbudować. Poza tym co nas obchodzą turyści?? I tak jest ich latem zbyt wielu. Musimy chronić przyrodę przed człowiekiem.
Chyba nie ten kierunek myślenia. Świnoujście do Międzyzdroi tak. Ale co nas na tą chwilę interesuje trasa z Międzyzdroi do Wisełki? To problem marszałka Geblewicza a nie mieszkańców Świnoujścia. Może za kilka lat. Ale skupić należy się na naszym terenie.