Moj ktos ukradl z klatki schodowej i na drugi znalazl sie w paprociach za Bricomarche...

Szanowna czytelniczka to w paprociach zapewne rydza szukała.

*i na drugi dzien

To jest mój rower ukradli mi go w Niemczech, znowu Polaków zasługa 😔

109.41.64 - a ty kim jesteś? Niemiecką pomywaczką? Rower to ty widziałaś jak świnia niebo.

to kleszcz.

na pewno ktoś chciał się go pozbyć i wyrzucił do lasu to u nas standard!!

Ten rower jezdzi tylko do tylu. Tylko wlasciciel bedzie potrafil.

Tak to jest niemiecki druciak bo bardzo niskiej klasy

IP.83.20.17***😂😙🤣😅&#
128538;

Czytelniczki nie wyrypali w paprociach. ..kogo obchodzi szrot rower

Kiedys Niemcy podrzucali rozne rzeczy w lasach. Dotkneles i bum!!.Po tobie. Nawet dlugopis mogl urwac rėkė.A wiec ostroznie.

Pewnie Elka uciekała 😂

Jest świat Kopciuszków, jest i świat złodziei, którzy czasem w lasach zostawiają kradzione, by w lepszej porze wrócić do łupu. Kiedyś wezwałem do identycznego znaleziska policję. Akurat trafiłem na gorliwego funkcjonariusza, który przejął znalezisko (było to ok.20 lat temu w lesie za dzisiejszymi torami UBB), ale już półtora roku temu gdy dzwoniłem że stoi niezamocowany do słupa rower około północy, na ulicy, policjant nie chciał reagować; lecz rok temu przyjechał radiowóz do innego, wskazanego przez mnie i stojącego bezpańsko 2 dni, sprawdzono jego nr, czy był notowany jako kradziony, po czym gdy stwierdzono, że nie, odstawiono go w to samo miejsce, przy ulicy.Czytelniczka zamiast przesyłać focię do portalu, powinna raczej współpracować z policją. Ktoś może cierpi z powodu utraty roweru.

Taa rower, zajebiście.

Elka wykrzywiona napewno wie kogo to rower😎