Na dzień 8 stycznia w Szpitalu Miejskim w Świnoujściu było 5 pacjentów z rozpoznaniem COVID-19. Stan czterech był średni, a jednego ciężki (konieczne było użycie respiratora).
Ostatnio na COVID-19 zmarła jedna osoba. Był to 88-letni mężczyzna. To już czternasty pacjent z koronawirusem, który zmarł w świnoujskiej placówce.
Jak podaje Dorota Konkolewska, prezes zarządu Szpitala Miejskiego w Świnoujściu, do 8 stycznia w szpitalu przyjęto ambulatoryjnie 41 osób z rozpoznaniem COVID-19. Ponadto hospitalizowanych w oddziale zakaźnym było 48 pacjentów.
Musimy chodzić w maseczkach galerie kina restauracje zamknięte i tyle chorych szok a może to z powodu niedotlenienia? Ludzie siedzą w domach i dostają pierdolca
XDDDDDDDDDDDDDDD
W Świnoujściu ful aut na warszawskich nr i Wrocław z rodzinami, rozumiem że wszyscy w hotelach u rodziny albo śpią w bagażniku na parkingu biedronki
18.25 przecież ty nie musisz chodzić po tych restauracjach siedź zamknięty w piwnicy i czekaj 2 lata aż minie
Przykre, ale o dziwo nie napisano czy z chorobami współistniejącymi.Mm 70 lat, czasami tak się czuję jakby to były moje ostatnie dni.Lekarz rodzinny przepisał leki te co dotychczas biorę nie udzielił mi nawet telefonicznej porady. Przy takim leczeniu będzie więcej zgonów, nie każdego stać na wizytę prywatną.Szlag człowieka trafia.
88lat... i zmarł?? Jak to możliwe?? Widocznie żle go leczono!!
Sama liczba klepsydr w mieście już jest niepokojąca. Choruje i umiera coraz więcej ludzi. Nawet ludzie młodzi często ciężko przechodzą koronawirusa. Drażnią mnie świnoujscy chciwcy, którzy tylko pieniądze mają w głowi i chcą otwierać restauracje i hotele. Trzeba właśnie zrobić odwrotnie i zwiększyć obostrzenia. Dużo ludzi nie zgłasza, że ma koronawirusa przez co przedłużać się będzie epidemia.