A ja proponuję aby za tą naprawę zapłacił z własnej kieszeni span Żmurkiewicz :)

Gwarancja gwarancją biorą eksperta za miliony by udowodnić fuszerkę.Trzeba było wziąć eksperta do odbioru i dziadom nie zapłacić za fuszerkę..Za odbiór powinni dostać po kieszeni głąb będzie zawsze głąbem.

Promenada spóźniona o co najmniej rok nie jest powodem do dumy. Ale fuszerka jest objęta gwarancją. Niestety zbyt często nie mamy wpływu na wybór wykonawcy. To jest pewnego rodzaju poker. Właśnie gwarancja ma chronić przed skutkami fuszerki. Inną sprawą jest projekt i użytkowanie. Czy projekt przewidywał poruszanie się po promenadzie takich pojazdów jakie się tam pojawiają? Bo jak nie to oddajemy argumenty w ręce wykonawcy.

No i mogę iść w zakład że to jest fuszerka z tą promenadą. Remonty jej będą bsie powtarzały co roku i ktoś na tym będzie zarabiał co roku i do końca świata.To jest tak jak jakiś koperta robi odbiory robót. Brak nadzoru nad osobami pracującymi dla Miasta. Głównie oni powinni ponieść konsekwencje za odbiory bubli budowlanych. A w mieście nowe a z dziurami chodniki to ten sam bubel itd.

proenada bedzie naprawiana ale nagrody za przeszly rok zostaly rozdysponowane, skandal na cala Polske a Prezydent przekroczyl juz wszelkie mozliwe progi uczciwosci , widac ze stara szkola PZPR wybila mocne pietno !!

Ojej niemożliwe ! naprawią ?? to miłe z ich strony. A już się obawiałem że tak zostanie. Dobrze że mamy taki portal czujny co to tyle artykułów na ten temat spłodził, gdyby nie to to była by bieda

Jak tylko nowi Ukraińcy przyjadą

A ul. Wojska Polskiego z jej pozalewanymi przejsciami dl;a pieszych ?

Wiecie o co chodzi w filmie MIŚ? o słomianego misia. Tu też może chodzi o to, zeby teraz kupę kasy wywalić na naprawę tego gniota inwestycyjnego Żmurkiewicza i Michalskiej. A na końcu się okaże, że miasto przegra sprawę w sądzie i zapłaci za te fuszerki. Taki układ misiowaty?

Za krola Janusza wszystko sie wykrusza.

Dzbany, nigdy sie nie naucza pracowac, tylko w mordach mocni i to od wiekow.

Pamiętam tę promenadę z czasów gdy nie była wybrukowana. Luźna nawierzchnia gruntowa może nie była najłatwiejsza do spacerowania, ale nie było klawiszujących płytek i woda w miarę szybko wsiąkała w grunt. Taki stan utrzymał się na końcowym odcinku, aż do czasów przebudowy. Albo prawie taki, gdyż uległ znacznej degradacji. Niemniej tamta nawierzchnia miała zalety - jej nośność była ograniczana nośnością gruntu, a nie wytrzymałością płytek chodnikowych. Potem promenadę wybrukowano (jakieś 45 lat temu, może ciut więcej). Niemniej pilnowano, aby nie stała się drogą dla pojazdów. Dzisiaj problemem jest właśnie ruch pojazdów do których nie jest dostosowana. To nie jest droga dla samochodów, a szczególnie dla pojazdów budowy i zaopatrzenia - to jest droga dla pieszych. Powinna być sprzątana przez lekkie pojazdy, a zaopatrzenie realizowane najlepiej przy pomocy ręcznych wózków. I tak to się dzieje" we światach". Tylko u nas wszędzie musi dojechać ciężki transport. I zdewastować. Bo to" nie ich", to można.

..Z promenady oczywiście można (i warto) korzystać. Słupki zaś zostały ustawione przez generalnego wykonawcę, który został wezwany przez miasto do zabezpieczenia terenu... I NADAL NIE WIADOMO CZY MOZNA KORZYSTAĆ Z PROMENADY! BO ALBO MOZNA, ALBO ZABEZPIECZONO TEREN I NIE MOŻNA. PANIE RZECZNIKU TROCHĘ WIECEJ ROZUMU W WYPOWEDZIACH!

To jest faktycznie kompromitacja wykonawcy, ale tez i odbiorcy robót. Potężne pieniądze, duża robota i partactwo w stylu PRL. Idąc promenadą co któraś płyta ruchoma. oczywiście następnie kruszy się i pęka. To żadna dyscyplina budowlana - to partactwo.

W wielu miejscach ułożone r odpadków płytek, połoweķ, kawałeczków i to w takich miejscach gównych wejść że P R Z E R A Ż A to za mało powiedziane. O D R A Ż A J Ą C E. Nawierzchnie od byłego GRYFU do Basenu miejskiego też bubla do roziórki ma same zle opinie.

A może kierownik nadzoru powinien najpierw przeprowadzić próby wytrzymałościowe płytek.Te układane przy wjazdach powinny być szczególnie wytrzymale na samochody dostawcze nie tylko te z towarami aż do plaży, ale i te wielotonażowe budowlane.Po co było najpierw robić promenadę a później dawać pozwolenia na budowę apartamentowców i hoteli. Bulwersuje to że dokonuje się odbioru nie estetycznego wyboru płytek w takim centralnym miejscu ułożenia ich według wzoru jak na jakimś zadupiu wsi rodem z PRL bo na ten moment na owym zadupiu nawierzchnie układa się w przeróżne wzory które zachęcają do pójścia w te miejsca by je podziwiać, podpatrywać jak można zrobić w siebie.A w Świnoujściu jak zwykle bez polotu i przestrzennej wyobraźni gustu, tylko szpetna prostota.TRZEBA BYŁO PROJEKT ZLECIĆ UCZNIOM W SZKOLE LUB ROZPISAĆ JAKIŚ KONKURS WŚRÓD MIESZKAŃCÓW. Super wyglądała by też nawierzchnia od wejścia na plażę do następnego wejścia w inny ornamenralny wzór.Kto dokonuje odbioru nie robiąc prób wytrzymałościowych

Papudraki nie nadają sie nawet do pchania karuzeli 🖕🖕🖕

Jeszcze nie skończona w 100% a już. .. naprawiana ;-))) Molewski powinien położyć całość OD NOWA !

Z Molewskim się nie rozstaną w najbliższych latach. Na pisaniu aneksów tez nieźle można było zarobić.

Pani Michalska powinna opublikować aneks-sy do umowy gwarancyjnej.

Sikaja na dwa razy

Będzie naprawiana bo ciężko zrobić raz a dobrze i nie wydawać kupę szmalu na naprawy... powinien płacić za naprawy ten kto podpisał odbiór tego bubla estetycznego i technicznego...

Cały urząd darmozjadów miasta do wymiany razem z tymi płytkami.

A tak łatwo krytykuje się wykonawstwo w okresie PRL.

Sprzyjające warunki to lato. Jak zacznie to na jesień skończy.