- Wybrałam się z rodziną na spacer na promenadę.
Po dotarciu na miejsce nie byliśmy pewni czy możemy z niej korzystać, co kilkadziesiąt metrów stoją słupki ostrzegawcze przecinając promenadę?
Czy ta sytuacja spowodowana jest obostrzeniami jakie wprowadził rząd czy jest jakiś inny powód?- docieka mieszkanka.
Nie, proszę, pani, " rząd" tylko wprowadził zakaz wstępu na pewne małe części promenady, bo widać, że nie jest przegrodzona cała szerokośc tej promenady. Ten rząd to dwór króla Janusza z królową Barbarellą z dynastii Betonsburgów (bo mamy monarchię radziecką, króla z Radą Miasta - miasto radzieckie).
Niech mieszkanka nie panikuje, piękna promenada za dużo baniek będzie tak wyglądać, a jak ma wyglądać skoro wszędzie połamane płytki i dziury.
Ojej, cóż za zagadka intelektualna. Nie do rozwiązania chyba.
POPEKANE PLYTY...DZIURY, NALEZY PATRZEC POD NOGI moze kiedys dojdzie do remontu tej NOWKI
Tam gdzie zamkniete to jest covid-19 a gdzie jest otwarte covida -19 nie ma.to jest najmadrzejszy virus jaki do tej pory jest.
Powód to popękane płyty
Napewno zamknieta dla kundli bez smyczy, co mam zrobic jak podbiegnie do mnie taki szczur?
Ale żartownisia-oznaczają pęknięcia płyt, , żeby spostrzegawcza pani nóżki nie skręciła.
Turyści i debile wynajmujący kwatery, przez was tylko przedłuża ten lockdown...
znowu kundle sraja, nikt nie sprząta, wychodza z psem, ktos powinien karac wszystkich z psami co sraja na chodnikach, przy wejsciu do domu, niech zrobią sobie kuwety a nie z psami, jakas patologia mieszkancow jest, biorą psa bo mogą wyjść, wypic małpke i połażą po chodnikach i zostawiaja gówna na chodnikach.
Mieszkanka z takim zoomem... ;-)