iswinoujscie.pl • Czwartek [26.11.2020, 21:43:05] • Świnoujście
Są wyniki pomiarów naukowców. Prawie 40 % materiału wybuchowego Tallboya zostało wypalone!
fot. 8 Flotylla Obrony Wybrzeża
Już wszystko jest jasne! Dokładnie 37 % materiału wybuchowego znajdującego się wewnątrz Tallboya zostało wypalone w trakcie procesu deflagracji! To wyniki pomiarów, które 8.FOW otrzymała od naukowców z Politechniki Poznańskiej.
Z tych informacji wynika zatem, że zanim doszło do eksplozji to z Tallboya wypalono blisko 40 % z prawie 2,5 t materiału wybuchowego.
Przypomnijmy, że była to największa tego typu akcja w historii, której w połowie października podjęli się nurkowie - minerzy z 12. Dywizjonu Trałowców.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Na forum jacy znawcy wow !
Nadal wpisy debili. Nadal przedekranowi pyerdzący w fotel wielcy fachowcy wiedzący, co trzeba było zrobić. Nic tak nie przyciąga i nie rozzuchwala nieudaczników jak czyjeś powodzenie.
Najlepiej niech każdy robi swoje - to do czego się wyuczył. W Świnoujściu od niewypałów straciło życie dużo młodych ludzi - dzieci. Wystarczy rozkręcania. Tym niech się zajmą fachowcy i chwała im za to.
a moris był tam?
Brawa dla saperów i wszystkich, którzy przygotowywali tą akcje. Nie było ofiar i poważnych strat materialnych, to sukces. Dla malkontentów rada, pod Przytorem na wydmach jest pełno niewybuchów pokażcie jak się je rozbraja. Kręćcie filmiki i pochwalacie się jacy jesteście dobrzy.
TYLKO DLACZEGO BRAK W TYM WZGLĘDZIE JAKIEGOŚ KOMUNIKATU ZE STRONY 8 FOW...? NE CHCĄ SIĘ POCHWALIĆ?
Spoko już po strachu i po bombie
Cieekawe zjawisko. Mamy pojemnik z jednorodnym materiałem wybuchowym i możemy spowodować kontrolowane spalenie jednej połowy a druga połowa nie chce się spalić tylko wybucha? A może pojemnik powinien się wypalić w sposób kontrolowany lub w niekontrolowany wybuchnąć?
a gdyby tak wypalona została sobie staruszka ? a to przecież mogła być akurat wasza matka ! Albo jakby tak wypalona została procesja ? !
Tak na pewno po 2 sekundach od komendy o rozpoczęciu wypalania wszystko eksplodowało! Udajecie sukces którego nie było. Rok przygotowań poszło na marne - można było to od razu zdetonować - efekt byłby taki sam. Ciągle mówiono nie wybuchnie - robimy wszystko aby nie wybuchło - aby były tylko bąbelki a nie grzyb wody po detonacji. Akcja zakończona klapą, cieszmy się że bomby już nie ma, nie.szukajmy na siłę bohaterów których nie ma.
To ich Praca co się dziwicie
Mogę więc napisać jedno, a pisałem to i pod artykulem zaraz po eksplozji: idioci wyzłośliwiający się pod tamtym art. (można go wygooglać) że rzekomo to była porażka, bo wieżowce się chwiały (akurat! nic się nie chwiało, to był zwykły wstrząs sejsmiczny), ci idioci nie wzięli pod uwagę, że to BYŁ sukces właśnie dlatego, że w mgnieniu oka wypalono te 37% materiału wybuchowego.Wprawdzie wtedy mało kto w mediach tłumaczył na czym polega to wypalanie.Mnie wyjaśnił znajomy saper. Ale ile odchodów i żółci polało się na saperów, którzy tak pokierowali wszystkim, że żadna szyba z" grzybka" nawigacyjnego w pobliżu wybuchu nie pękła.To, co zrobili saperzy polegało na błyskawicznym wypaleniu pewnej ilości mat.wybuchowego, które jednak przerywa eksplozja. Niemniej to wypalenie mocno redukuje siłę tej eksplozji.