Serio sa ludzie ktorzy mysla, ze te przyciski dzialaja? haha

czy te kurvie zawsze i wszędzie muszą wszystko spie...lić...

po co przyciski rozebrac je wystarczy jak switła działają

Przyciski w dobie pandemii to niezbyt dobry pomysł - wystarczy sygnalizacja świetlna, tak jak było przed remontem.

Ciągle same buble, co jest?

Dokładnie skrzyżowanie najeżone kamerami, podjeżdżasz sam i stoisz. Zielone zapala się nie dla Ciebie, dla kogo nie wiadomo ??

Może w końcu ktoś poprawi te światła, jadąc W.Polskiego autem powinny być w tym miejscu domyślnie światła zielone, a ciągle się przełączają, nawet w obecnych pustkach w tym rejonie. Przecież widać, że są tam czujniki ruchu itd. wystarczy chyba tylko zaprogramować odpowiednio i będzie gut. Pozdrawiam.

Szkoda że nie napisaliście o przyciskach na przejściu przez Grunwaldzką blisko skrzyżowania z ul.Karsiborską, k.sklepu ogrodniczego. Co jakiś czas pojawia się ktoś spoza systemu, niewtajemniczony i z uporem maniaka usiłuje wcisnąć nieruchome przyciski, oczekuje ich zaświecenia. Na nic, one nie działają.Ale magistrat zadowolony.

101, To sa światła dla biegaczy.Normalny człowiek ma problem z przemieszczeniem się na ty skrzowaniu.Jakis debil chyba je programuje ku swojej uciesze a burmistrz Swinkowa mu przyklaskuje.

W urzędzie miasta ci ludzie tego nie ogarniają to jest dla nich za duży wysiłek.Od 2 miesięcy nic z tym nie zrobili.

Skrzyżowanie ulic W. Polskiego - 11 Listopada to ŚWIATŁA DLA BIEGACZY - tam młoda osoba ma problem z przejściem, OSOBY STARSZE NIE SĄ W STANIE BEZPIECZNIE PRZEJŚĆ PRZEZ JEZDNIĘ NA ZIELONYM ŚWIETLE - ZBYT KRÓTKI CZAS. KTOŚ Z URZĘDU MIASTA POWINIEN TO SPRAWDZIĆ ZANIM DOJDZIE TAM DO ŚMIERTELNEGO WYPADKU. Przyciski w dobie pandemii są zagrożeniem epidemiologicznym. Przed remontem sygnalizacja świetlna lepiej funkcjonowała na tym skrzyżowaniu.

Wszystkie światła na Woj. Polskiego miały być inteligentne tak jak nasi włodarze ale widać że działają tak samo bezmyślnie.

Rezultat juz widoczny kolizja ok 0650

Cholera jakie sygnalizacje : ŚWIETLNIE ??!! Nawet tytułu nie potraficie napisać prawidłowo ??!! Poprawcie to jak najszybciej!!

Strasznie dużo tutaj komentarzy, zwłaszcza" znafcuf" bo przecież nie znawców tematu. Niektórzy podniecają się cokolwiek niezdrowo czymś co w innych miastach Polski zaczęło być stosowane około ćwierć wieku temu. Przy okazji nie mając pojęcia jak to naprawdę działa. Sygnalizacja akomodacyjna reaguje na potrzeby użytkowników, ale uwzględniając okoliczności. Zazwyczaj programuje się ją tak, aby w przypadku całkowitego braku ruchu na wszystkich kierunkach świeciło się światło czerwone. Nikogo nie ma to nie stanowi to problemu. Gdy się pojawi pojazd (lub inny użytkownik drogi) to wówczas na jego kierunku następuje przesterowanie na zapalenie sygnału drogi wolnej, zazwyczaj jednak nie natychmiastowe. Ustawia się to tak aby pojazd jadący z dozwoloną prędkością nie musiał się zatrzymywać. Kto jedzie szybciej musi zwolnić. I to do prędkości niższej. Gdy na kierunkach kolizyjnych też są inni użytkownicy trzeba poczekać na zmianę. Tyle, że w Świnoujściu to nowość i trzeba się nauczyć tego co inni znają od dawna.

Najgorzej dziala ta 'na skrzyzowaniu 11 Listopada i Matejki...jeden samochód przejedie i juz czerwone światło...kto to ustawiał?

Gość • Poniedziałek [30.11.2020, 11:59:14] • [IP: 149.156.152.**] przepraszam ale czego tu sie trzeba nauczyc? zielone jedziesz, czerwone stoisz. Proste. Nic nowego. Jesli takie swiatla faktycznie zostaly wprowadzone to gratulacje, znowu masa pieniedzy poszla w bloto bo jedyne sensowne rozwiazania na takim ZADUPIU jak swinoujscie to ronda. Nie generuja kosztow, sa tansze w budowie, mniej kolizyjne, w naturalny sposob wymuszaja redukcje predkosci.

Ad Gość • Poniedziałek [30.11.2020, 14:15:30] • [IP: 176.221.122.***]. Zgadzam się, że jedyne rozsądne rozwiązania na takim zadupiu jak Świnoujście to ronda. Takie systemy sygnalizacji świetlnej są dla dużych miast, o dużym ruchu na wielu ulicach. A nie w osadach o dwóch, trzech ulicach głównych. A czego się trzeba nauczyć? Dojeżdżania do świateł i cierpliwości. Przy odpowiednim najeździe uzyskuje się dużą płynność jazdy jakiej nigdy nie zapewni najdoskonalsze rondo. A z tym stylem jazdy w Świnoujściu jest duży problem, podobnie jak z banalnymi skrzyżowaniami trój- lub czterowlotowymi. A pierwszeństwo łłamane to już wyższa, niepojęta filozofia. Jaka metropolia, takie rozwiązania komunikacyjne.

Wszystkie pretensje do MICHALSKIEJ ona stoi za wszelkimi niedorubami w tym mieście.

Gość • Poniedziałek [30.11.2020, 11:59:14] • [ IP: 149.156.152.**] Byłeś tam ? Jak nie to zapraszam.

Gość • Poniedziałek [30.11.2020, 14:51:07] • [IP: 149.156.152.**] Znam kilka takich skrzyzowan" inteligentnych" i jeszcze ani razu nie widzialem zeby dzialalo to plynnie, najlepszym przykladem jest wiselka gdzie trzeba zwolnic do okolo 35km/h... i co z tego, ze wszyscy lokalsi o tym wiedza? co drugie auto to turysta i blokuje ruch. Tu bedzie to samo... Wedlug mnie to kolejny chory wymysl jak te przejscia dla pieszych ktore swieca gdy ktos po nich przechodzi. Zamiast przejscie dla pieszych oczyscic z drzew, poprawic widocznosc i oswietlenie chodnikow to nie, jakies glupie ledy oslepiajace kierowce...

Ad Gość • Poniedziałek [30.11.2020, 20:52:38] • [IP: 176.221.122.***] i wszyscy pozostali, którzy odnieśli się do moich wpisów. Ten system sygnalizacji działa naprawdę i w miastach, które zaczęły go wprowadzać dawno temu, tez były podobne reakcje jak tutaj Trzeba sobie zdać sprawę, że nie zawsze natychmiast dostaniemy sygnał zielony. Uwarunkowane jest to obecnością innych użytkowników drogi. No i prędkość - to jest programowane na pewną prędkość pojazdu i z założenia ma również temperować kierowców. Nie każdy myśli o innych, a realizator tego systemu musi również przewidzieć czas tzw. miedzyzielony. Oznacza to, że trzeba dać szansę tym którzy znaleźli się na przejściu lub skrzyżowaniu na jego opuszczenie. Ktoś, kto się nie zetknął wcześniej z tymi systemami myśli zazwyczaj tylko o sobie, dlatego ma problem z dostosowaniem się do nich. I dlatego napisałem, że tego trzeba się nauczyć. Może się okazać, że przez całą dobę nie było dwóch takich samych konfiguracji zmiany świateł następujących po sobie.

Osobiście uważam, że specyficzny ruch drogowy w Świnoujściu w ogóle nie potrzebuje sygnalizacji świetlnych. Trzeba tylko pozwężać najazdy na skrzyżowania, porobić azyle dla pieszych i ograniczyć się jedynie do pojedynczego pasa ruchu przed skrzyżowaniem. Popatrzmy, w dzielnicy nadmorskiej w ogóle nie ma świateł, ruch w sezonie jest bardzo duży i to się sprawdza. Na głównym wlocie do miasta - skrzyżowanie Karsiborskiej z 11 Listopada podobnie. A światła powodują, że ktoś czuje się uprzywilejowany i próbuje przyspieszyć, żeby załapać" zielone". Ten system regulacji ruchu jest dla naprawdę dużych miast o sporym ruchu. Dlatego w Świnoujściu wprowadzenie czegoś, co jest powszechnie znane gdzie indziej wywołuje taki problem. A swoją drogą, zna w Polsce miasto, gdzie na co dzień przebywa ponad milion ludzi, a sygnalizacje zaprogramowane" na sztywno" można policzyć na palcach jednej ręki. Pozostałych kilkaset (a może i więcej) jest właśnie takie - akomodacyjne. Dzięki czemu przepustowość skrzyżowań wzrosła.

Jeżeli jest przycisk to ma działać! Światła mają być tak zsynchronizowane aby ruch odbywał się płynnie.

Gość • Wtorek [01.12.2020, 11:03:00] • [IP: 149.156.152.**] Zadne skrzyzowanie ze swiatlami nie ma takiej przepustowosci jak rodno. Jedyny wyjatek to skrzyzowanie dwoch drog - glownej z gigantycznym ruchem i podporzadkowanej z minimalnym. Wtedy i tylko wtedy rondo ma mniejsza przepustowosc. Natomiast w miastach robi sie takie swiatla ze wzgledu na brak miejsc na ronda. Nie dlatego, ze sa fajne. U nas miejsca jest masa.