A my jesteśmy 45 lat po ślubie i ciągle zachowujemy się jak narzeczeni, można? Naprawdę można.

Teraz wstydu nie mają i żują w konkubinatach bez ślubu i innych dziwnych układach. Rodzą się nieślubne dzieci czyli" bękarty". Patologia się rozwinęła strasznie. A wszystko to dlatego, że mają za dobrze. Powodzi się im, mają wszystko, a jak nie to sobie kupią na raty. Bóg im nie potrzebny.

Wszystko przez te idiotki chodzące po mieście. Wracały do domu ze strajku i ryja darły do męża" wypier*alaj" to co się dziwić, że tyle rozwodów?

No to ja będę 56...

S-cie miasto samotnych matek i dzieciaków z rozbitych rodzin. Dobrze, że ja mam dobrą żonę bo to bardzo ważne. Kobieta l, która nie potrafi nawet zatrzymać przy sobie mężczyzny jest skazana na ciężkie życie. Po co śluby biorą ludzie, którzy nie dorośli i myślą że to zabawa. Szkoda tych dzieci tylko bo widać, że są trochę nienormalne i skrzywdzone przez rodziców rozwodników. Panowie nie ufajcie kobietą po rozwodach!!

dzisiaj Śluby Koscielne czy Sluby Cywilne to już przeszłosc Dzisiaj żyją bez Ślubu i mają dzieci i ich tez nie chszcząw Kosciele w razie czego to walizka na korytarz i do widzenia

Żigolaki z, , Ennergetyka ''mają też w tym swój udział ? Nie tylko tu w Świnoujściu ale w całej Polsce. ..Przed laty zdradzani mężowie / ci w mundurach /odchodzili z, , honorem' jednym strzałem'po zdradzie żon nie bawiąc się w rozwody. , , Alibi ''ma też w tym udział. .? Co za czasy w tak katolickim kraju ?

Zamiast refleksji tylko głupie teksty.

Gość • Poniedziałek [30.11.2020, 00:37:24] • [IP: 31.0.71.***]Wyspa szwagrów...tu się bawi a nie żony szuka.Chory jakiś czy napalony?

takie miasto panienki pukaja sie bez ograniczen, panom to w dobrym tonie jak w towarzystwie uchodzi za" tulipana"

Rozwody są w Świnoujściu, nie trzeba jechać do Szczecina?

Gość • Poniedziałek [30.11.2020, 00:37:24] • [IP: 31.0.71.***] Hahahaha to smutne ! Aczkolwiek jakie prawdziwe. Tyle, że prawda jest nieco inna, teraz to i młode mają przebieg jak taksówka z Berlina, sprowadzona do Polski z cofniętym licznikiem na 600.000 i dalej ujeżdżana.

Covid

Ofiary pandemii... brak pracy, przemoc, alkoholizm, depresja

Również muszę się pofatygować gdyż moje małżeństwo to jedna wielka kpina... Wyspa zdradzieckich" żonek' które przebiegiem dorównują nie jednej taksówce.

Ciekawa statystyka.

Takie czasy, rozwodzą się na potęgę. Małżeństwo traci sens.

Bieda lipa z pracą nie dają rady wyżyć to się kłócą i rozwodzą norma...

Ja będę następny...

To sądy jeszcze pracują, myślałem że na schodach tylko babciom demonstracje organizują

Zlikwidować sady, nie będzie rozwodow.A ilu sędziów pomogło rozbic rodziny ?.

A o co chodzi w tym artykuje? Rozwod to zlo czy dobro. Mamy sie smiac czy plakac. Autor chyba wzial rozwod z rozumem.

Po co się pobierają?!jak nie potrafią razem ze sobą być !mamy nie dojrzałe pokolenie !masakra tylko dzieci szkoda !

Mniej by się zdradzali, a wiecej kochali. Po co to brać ślub, jak nie potrfią dotrzymać wierności. A przsięga małżeńska dla niektórych to nic nie znaczy, klepią ją bez rozumowania, i nie zdają sobie sprawy, do czego w ogóle ona zobowiązuje. Tragedia .