tak to jest jak debile robią sobie dziecko... dla posiadania dziecka powinien być wymagany pewien poziom IQ i odpowiedzialności... a nie, róbcie dzieci to 500+ dostaniecie...

BACHORY RZĄDZĄ.

To, co napiszę, pozostaje tematem tabu w naszym kraju sformatowanym na modłę ateistycznego i immoralnego państwa socjalistycznego z l.45-89: rozwód to koniec świata dla dziecka. Rozwód gości na ustach wielu nawet wykształconych i kulturalnych osób jako oczywistość w razie kłopotów. Przeklęte zdanie, często mielone ozorami tak zwanych światłych osób to:" Jak mają się męczyć, to niech się rozwiodą". Za tym zdaniem stoi filozofia kapitulacji i rezygnacji z ratowania małżeństwa: skoro nie uznaje się go za SAKRAment, coś świętego, to po co to ratować? Tak się też myśli o rodzicielstwie i dziecku w łonie matki - wyraziły to bandy nastolatków żądające prawa do" usunięcia" dziecka nazywanego w przystępie szczerości" udzkodzonym płodem" (uszkodzony to może być towar, człowiek bywa niepełnosprawny -a i tak się tylko przewiduje taki stan dziecka, są pomyłki lekarskie - i żadnego dziecka nie wolno zabijać). Nikt tego nie reklamuje: Kościół oferuje rekolekcje scalające małżeństwa (prowadzą je np.psychologowie)

Rodziców do psychologa!!

Wy katolicy nie musicie nikomu mówić, że trzeba iść do kościoła ! Te dzieci dobrze wiedzą co w kościele się wyprawia ! Nigdzie nie ma bezpiecznego miejsca! Może to właśnie rodzina katolicka doprowadziła dzieciaka do ostateczności

Policja tam już kilka razy była. Nienormalni ludzie, ciągle krzyki, awantury i płacz dzieci.

Pewnie sami chcieli go wyrzucić. Przecież 8 latek nie ma w głowie takich głupot

Biedny dzieciak. A rodzice mogliby pomyśleć, żeby sprawy załatwiać po cichu. Też jestem z rozbitej rodziny. A chociaż od rozwodu rodziców minęło 40 lat i byłam w wieku tego chłopca, nie pamiętam, żeby były jakieś awantury. Rozwiedli się po cichu i bez afer. Nigdy nie słyszałam, żeby mama mówiła źle o ojcu. Zawsze mówiła, że jak dorosnę to zrozumiem. I zrozumiałam.

Co za patologia!!

Chciał skoczyć z dywanu na podłogę.

Szkoda dzieciaka. No ale cóż, takie mamy czasy jakiem mamy. Jak się źle dzieje w małżeństwie to jeden czasami dwoje małżonków decyduje o rozwodzie bo tak jest łatwiej szybciej, mniej toksycznie. Już nikomu nie zależy żeby cokolwiek naprawić. To mi ma być dobrze a inni, inni się nie liczą. Tylko ja i tylko ja. Zatracają się wszelkie więzi społeczne. Wystarczy popatrzeć na co się ostatnimi czasy dzieje na ulicach. Pseudo kobiety, pseudo mężczyźni, zgoda na zabijanie na żądanie. To co się tu przejmować jakimś 8 latkiem, może jest zwolennikiem eutanazji. Właśnie nad nią teraz pracują w Holandii. Hedonizm i nihilizm, cywilizacja upada...

"NOWOBOGACKA" PATOLOGIA?

Rozwód rodziców to trauma dla dziecka. Niestety większość rodziców skupia się na sobie a dziecko cierpi. Odgrywanie się na sobie, zaślepienie, w tej sytuacji świadczą o niedojrzałości rodziców. Nie piszcie więc głupot. Zabrano dziecko do szpitala bo psychikę też trzeba leczyć a nie tylko ciało. Może to wstrząśnie na tyle rodzicami że przestaną myśleć tylko o sobie.

WYCHOWANIE PIS 500+.

To teraz niech sobie rodzice przemyśla jaka krzywdę juz zrobili swojemu dziecku i co moze byc dalej...

tak się właśnie kończy życie bez Boga, róbta co chceta

"Pamiętaj abyś dzień święty święcił". Oni najwyraźniej o tym zapomnieli.

09:53:02] • [IP: 37.47.164.*** Może warto samemu skorzystać z tej propozycji.

Zamiast w niedziele byc w kosciele, to awanturuja sie.

Brawo dla rodziców

Powaleni rodzice

ZARAZ COVID MU WPISZĄ

"Trudne sprawy". ..

Biedny mały 😵