Z sanepidów w całym kraju płyną informacje o przeciążeniu ich pracowników. A jak to wygląda u nas? Powiatową Stację Sanitarno-Epidemiologiczną w Świnoujściu zapytaliśmy, jak sobie radzi podczas epidemii. Czy ma wystarczającą liczbę pracowników, czy zatrudnieni muszą brać nadgodziny, czy są zmęczeni. Zapytaliśmy też, jakich zadań w związku z covidem instytucja ma najwięcej.
Odpowiedź Anety Szymanowskiej, powiatowego inspektora sanitarnego, wskazuje, że jest… nerwowo
- Zakres wnioskowanych przez Pana danych i informacji nie mieści się w kategorii informacji publicznej, do jakiej odwołuje się zapis art. 3a ustawy 26 stycznia 1984r. Prawo prasowe – odpowiada naszemu redaktorowi Aneta Szymanowska. – Powiatowa Stacji Sanitarno- Epidemiologiczna w Świnoujściu w obliczu pandemii wirusa SARS-CoV-2 nie zajmuje się obecnie realizowaniem badań statystycznych a rozwiązywaniem bieżących, ważkich dla sytuacji zdrowotnej mieszkańców spraw problemowych związanych z nadzorem epidemicznym. Zakres zadawanych przez Pana pytań nie spełnia żadnej z przesłanek uznania ich za informację publiczną. Nie może za taką być uznana choćby informacja „czy pracownicy są zmęczeni?" i inne podobnego typu.
Udało się nam tylko dowiedzieć, że świnoujska stacja wykonuje swoje zadania w godzinach urzędowania od poniedziałku do piątku od 7.30 do 15.05, oraz – w przypadku zaistnienia takiej potrzeby — także poza normatywnym czasem pracy oraz w weekendy.
- Zadania są realizowane w ramach bieżących zasobów kadrowych tut. PSSE, a od początku listopada 2020 r. także przy wsparciu pracowników oddelegowanych z Granicznej Stacji Sanitarno- Epidemiologicznej w Świnoujściu oraz zdalnej pomocy pracowników Biura Informacji Turystycznej Urzędu Miasta Świnoujście – przekazała nam Aneta Szymanowska.
Zapytaliśmy też, czy w związku z dodatkowymi obowiązkami pracownicy dostali podwyżki.
- Wynagrodzenia pracowników kształtują się na dotychczasowym poziomie, i są uzależnione od ilości przepracowanych godzin, także godzin nadliczbowych – informuje powiatowy inspektor sanitarny w Świnoujściu.
Jak dowiedział się nasz portal, stacja dostała dodatkowe telefony komórkowe oraz jest „sukcesywnie” wyposażana w niezbędny sprzęt komputerowy przez Ministerstwo Cyfryzacji.
Na szczęście, u pracowników świnoujskiego sanepidu nie stwierdzono dotychczas żadnego przypadku zakażenia koronawirusem.
Ciekawe co teraz powie pani inspektor jak COVID dopadł jej sanepid. Też się zasłoni kategoriami informacji publicznej?
wystarczyło, pani inspektor, odpowiedzieć grzeczniej i odbiór pani wypowiedzi byłby zupełnie inny
Patrzę na te elegancką Panią i zaraz idę się zarazić. Bardzo piękna kobieta. Ogólnie życzę wszystkim dużo zdrowia.
Gość • Poniedziałek [16.11.2020, 20:10:27] • [IP: 176.221.122.***] Chciałem napisać komplement do Pani Anety... niestety pozamiatałeś po całości. (jak dla mnie ciut za chamskie ale szacun za bezpośredniość) Pani Aneto jest Pani zjawiskowo piękna. Pozdrawiam
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Ty z 17:22:35 nie byłaś na kwarantannie, tylko byłaś frajerką, ża dałaś sobie wmówić coś, czego nie miało miejsca.,
Ty z 17:22:35 nie byłaś na kwarantannie, tylko byłaś frajerką, ża dałaś sobie wmówić coś, czego nie miało miejsca.
Zajmują się darmozjady tym, czym nie powinni.
Ciekawe kiedy ty się za robotę weźmiesz.
Hazarskie służby
W końcu do roboty się wzięli :)
Byłam na kwarantanie. Panie z Sanepidu były bardzo miłe. Mimo dużej ilości pracy potrafiły zadzwonić i zapytać się o samopoczucie i czy czegoś nie potrzeba. Dziękuję im za zainteresowanie.
Hey sexi lejdi... taka piosenka jest
Dałbym się zaszczepić tej pani
przemeczony praca to moze byc gornik po szychcie, wiec takie pytanie do tej " przeslicznej" pani jest nie na miejscu !!ps. prawda jest ze na zdjeciu jest ciut ciut zmeczona ale co jest tego powodem ? cholera wie !
Się tak nie przepracójta bo wam himaroidy postrzelają dopiero będzie pomalu a do spinaczy HDS se zamówicie lub sztaplarkę
SANEPID ŚWIĘTY NIE JEST... BIERZE UDZIAŁ W TEJ CAŁEJ NIE PRAWNEJ SZOPCE. KORONOPARANOJA I CHORE PROCEDURY DOPADŁY WSZYSTKO CO JEST PAŃSTWOWE. ROZUMIEM ŻE PRACOWNICY SANEPIDU ROBIĄ ZAKUPY ON-LINE(wszędzie widzą wirusa) WIEM... WIEM... WY TYLKO WYKONUJECIE ROZKAZY
BRAK KOPERT ROBI SWOJE, A CH TE KONTROLE TYLE WPŁYWÓW DO KIESZENI - KIEDY TEN DOBROBYT POWRÓCI?
bardzo niegrzeczna odpowiedź
Nie wiem ile osób ale raczej jest problem żeby znaleźć pracowników, nikt wykształcony za takie pieniądze nie chce robić. Jak ryzykują zdrowie? Robią wymazy na covid, maja kontakt z ludźmi na kontrolach, ale przede wszystkim miałem na myśli wymazy, bo sanepid również je pobiera. Widzę, że nie ma Pan pojęcia o pracy w sanepidzie, tylko powtarza Pan zasłyszane plotki, które są krzywdzące i durne.
W okresie kwarantanny telefonowałam dwukrotnie da Sanepidu. Dodzwaniałam się dwukrotnie i otrzymywałam merytoryczne informacje.
Ryzykują zdrowie? Wypełniają papierki i odbierają telefony, to rzeczywiście narażają się strasznie. A ile osób jest przyjętych po znajomości?
Zarzucacie sanepidowi reżim, sanepid sam sobie tego nie wymyśla, władze narzucają takie a nie inne zasady, jak głosowaliście tak macie. Nie wierzcie w durne plotki internetowe o testach, na tego typu kryzysach zawsze ktoś chce się dorobić, tak działa kapitalizm i tyle. Sanepid zamyka w większości ludzi chorych, którzy mają wynik pozytywny i mają objawy, jakieś pomyłki mogą się zdarzać inaczej się nie da. Ludzie nie są nieomylni tak jak i testy. Trochę wyrozumiałości. Rozumiem, że można już nie wierzyć w pandemie ze względu na to jak jest wykorzystywana na cele osobiste, sanepid jednak nie dostaje więcej pieniędzy za narzucanie kwarantanny a już z pewnością nie dla pracowników, tak samo jak i pieniądze z mandatów - pracownicy sanepidu nie dostają tych pieniędzy a mają dodatkowo więcej pracy! Wiem bo moja żona pracowała w sanepidzie, może też miałbym taki stosunek jak wy, że pasożyty, ale widziałem, że pracuje naprawdę ciężko i to za grosze! Dlatego proszę o szacunek dla tych ciężko pracujących ludzi.
Nie radzą i doszukują się kolejnych problemów buhaha
Na przełomie Kwietnia i Maja bylem na dwutygodniowej kwarantannie. Kontakt z PSSE miałem bardzo dobry. Panie odbierające moje telefony były bardzo kompetentne i miłe w rozmowie. Wszystkie sprawy dosłownie załatwiały od ręki, a Pani Inspektor podjęła dla mnie ważna decyzję w ciągu 20 minut Serdecznie pozdrawiam.