A już przy promie utrudniają swobodny dostęp do bankomatu od strony Warszów.

Poidełka nie są puste, przepełnia je oburzenie miłośnika psów. Masy empatycznych przyjaciół zwierząt chodzą koło tych misek i do łba im nie przyjdzie, że sami mogą tę trochę wody przynieść i nalać. Ale wtedy odpadnie przyjemność ponarzekania. A może to znowu wina Tuska?

Gdyby tamtędy przechodziła pielgrzymka w intencji biznesmena z Torunia, biedactwa padną z pragnienia. Skandal. Nadaje się tylko do TV Trwam.

Ten coto napissl porobil zdjecia wiecej wydal a obok biedronka 5litrow wody 1zl90gr kosztuje kup i nalej baranie a nie uzalaj sie nad soba

Pomysł wystawiania misek był bzdurny. Należy je natychmiast zlikwidować, powinny to zrobić na własny koszt pomysłodawcy. W ten sposób uniknie się dalszego wydawania przez miasto pieniędzy.

za to odpowiada michalska to jej upodobanie zeby znidzczyc praktyczna poniemiecka koncepcje drzewek ozdobnych ktore nie wymagaly pielegnacji dawaly cien i poywienie dla zwierzat jak np glogi na bohaterow wrzesnia reszta to skutki glupoty i marnotrawiena naszych pieniedzy

Kolejny bubel za kasę mieszkańców...

To jest skandal !

Pytanie powinno brzmieć: kto odpowiada za wywalenie naszych pieniędzy na ten bezużyteczny kretynizm

Jak mieszkaniec jest oburzony to wystarczy zeby wody wlal czy pusta glowa mu spadnie jak naleje debil

poidełka dla piesków są a gdzie przy przeprawie promowej toalety? Czemu miasto nie zadba o to? Stoimy w godzinnych nieraz kolejkach na prom ale miasto tego nie widzi

Nikt nie dba o poidełka dla kundli, bo nie zostały poświęcone...A czy tak spostrzegawczy sygnalista nie może tych miseczek napełniać świeżą wodą co dzień i zrobić dobry uczynek srającym pupilkom po całym mieście gdzie popadnie?...Nie pytaj kto za to odpowiada, zadaj sobie pytanie, co Ja zrobiłem dla tych kundli...🐲

To poidełka?. To bardziej podobne do popielniczek. A gdzie miłośnicy zwierząt? Zrobić grafik dyżurów, nalewać wodę a nie narzekać.

Kolejne, wyrzucone pieniądze.Dla kogo ta wielka tabliczka z napisem i wizerunek psa?Jak już, to albo jedno albo drugie koło misek.Latem metalowe miski okrutnie nagrzane a zimą, raczej nie potrzebne.Czy wiadomo, jaki jest koszt tej" dziwnej" inwestycji i kto jest pomysłodawcą?

normalka w tym miescie - wydac kase i nie martwic sie o reszte

To już Babcie-kociry są bardziej sprytne i zaufane. Nie wydją całej emerytury na błyszczące miski ale dbają aby w plastikowych pojemnikach koty miały zawsze czystą wodę i pożywienie, a stałe opiekunki nawet regularnie dbają o porządek aby nikt się nie przyczepił o zasmiecanie terenu. Oj, dużo jeszcze nasi wspaniali włodarze w życiu muszą się nauczyć ale może sie okazać, że na naukę juz zabraknie czasu.