- Czy tak ma wyglądać nowo oddana ulica (W. Polskiego) , przejścia dla pieszych pod wodą po niewielkich opadach deszczu, trzeba ubierać kalosze albo obchodzić szerokim łukiem, żeby przejść na drugą stronę ulicy?!- grzmi oburzony mieszkaniec.
fot. Mieszkaniec
Ulica Wojska Polskiego, jedno z przejść dla pieszych po każdym deszczu zamienia się w pokaźną kałużę. Piesi, chcąc przejść na drugą stronę, muszą brodzić w wodzie lub omijać ją. Czy o to chodziło w remoncie?
- Czy tak ma wyglądać nowo oddana ulica (W. Polskiego) , przejścia dla pieszych pod wodą po niewielkich opadach deszczu, trzeba ubierać kalosze albo obchodzić szerokim łukiem, żeby przejść na drugą stronę ulicy?!- grzmi oburzony mieszkaniec.
fot. Mieszkaniec
źródło: www.iswinoujscie.pl
Oj tam oj tam, ma Basia 3 wiadra z betonem, to może wystarczy.
Zawsze w torebce noszę kalosze😊
Czytelnik się nie zna. Michalska się zna bo studiowała kanalize. Wszystko jest dobrze, bo tak chciała aby było i jest!
A gdzie jest Prezydent??zamiast przyzwolenie chamstwu na dewastację i chamstwo oraz spowodowanie zwiększenia zakażeń naszych mieszkańców, powinien zająć się tym co trzeba, same fuszerki w koło!!
Proszę powiedzieć ktory wydzial jest za to bo dpowiedzialny i kto? Wciąż sa problemy z ta ulica.w koncu trzeba zacząć wyciagac konsekwencje bo to ludzkie pojęcie przechodzi
Tego, kto odebrał taki bubel, pociągnąć do odpowiedzialności.
Polscy fachowcy za europejskie pieniądze. Kto to odbiera?
Jedyne co wychodzi tym burakom to pieprzenie farmazonow w TVpis.
Świnoujska bylejakość...
To ze woda nie splywa to potrafie zrozumiec gdy nie odprowadzono wody ale pozamiatac liscie raz w tygodniu to chyba jest mozliwe do zrobienia.
A zobaczcie po drugiej stronie ulicy ile jest niesprzatnietych lisci. Szlismy dzis ulica Matejki, oczywiscie po drodze mijalismy DK. Jak strasznie brudno jest w naszym miescie. Dom Kultury zasypany liśćmi. Nie ma Niemca nie trzeba sprzatać. Tak od marca się opieprzacie. Jak ktoś się zabije na tych lisciach to oprzytomniejecie. To co widzielismy na ulicy, to normalnie prokurator
Jak to zwykle bywa w świnoujskich inwestycjach, gospodarz woli siedzieć na zadku niż przejść się i zobaczyć jak inwestycja jest realizowana. Wychodzi zapewne z założenia, że najważniejsze jest aby w papierach się zgadzało.
To polecam domek w Karkonoszach, zostaw Bieszczady a jak Ci śniegu npierdl po uda ? odwal sie od Swinemynde.Ale się zmusił! wyjechać jprdl.pozdrawiam Bies i Czady
Jest na to rada. Nie chodzić po chodnikach tylko jeździć i chlapac przechodniów.
To woda nie wsiąka w beton? Myślałam, że wsiąka... Ale jaja, ale jaja...
No to chyba od tego jest gwarancja na jakość wykonanych prac?
byłbym zaskoczony gdyby było zrobione dobrze
Popatrzcie, co sie dzieje kolo hotel Interferie.
Inwestycje al'a Geblewicz POrażka
No tak, beton to jednak inna struktura jak np. opony i tutaj nie da się ugiąć w drugą stronę. To obraz inwestycji i nadzoru nad nimi w tym cofniętym pod tym względem miasteczku. Wystarczy pójść na promenadę, normalna tragedia , nie ma podobnego bubla w całym świecie. Rekord Guinessa !
Niestety, zostalem zmuszony do powrotu w Bieszczady. Tam wiem, dlaczego są kałuże, opadniete liście na drogach i piekna przyroda. Tutaj nawet miasteczka brak!
Współczuję wdzystkim ochlapanym pieszym.A na Markiewicza przy osiedlu Zachodnie w dalszym ciągu na obu progach zwalniających wystają śryby naprawdę wysokie i urząd nie reaguje.
Przyjda ptaki i wypija mowi przyslowoe urzednikow.
kocham mieszkańców