Faktowi temu towarzyszą duże niepokoje rodziców dzieci, którzy postanowili interweniować i u Dyrektora szkoły Sylwii Szostak i u zastępcy prezydenta miasta Pawła Sujki jak i u Dyrektora Sanepidu. Wszyscy oni składali deklaracje, że w szkole jest bezpiecznie, jednak niektórzy rodzice w to nie wierzą i dlatego zwrócili się do redakcji z prośbą o pomoc. List publikujemy w całości:
„Panie Redaktorze prosimy o pomoc w wyjaśnieniu dlaczego w Szkole Podstawowej nr 6 w naszej opinii nie są przestrzegane podstawowe zasady bezpieczeństwa jakie powinny być teraz stosowane, kiedy zarażenie covid jest bardzo możliwe. Dzieciom nie jest na przykład na wejściu do szkoły mierzona temperatura, co powoduje, że wiemy, że w budynku znajdują się dzieci chore, być może tylko przeziębione, ale jest to ryzykowne dla wszystkich innych. Dzieci, które uczą się w swoich klasach mieszają się potem na korytarzach, często bez maseczek i w świetlicy szkolnej, gdzie siedzą na ziemi bo zdjęto wykładziny. Klasy są duże, ale dzieci siedzą w ławkach dwuosobowych, gdzie można było zakupić ławeczki jednoosobowe, które dałyby realne bezpieczeństwo. Po zachorowaniu jednej Pani nauczycielki, która na pewno stykała się z innymi osobami w szkole, nie zaostrzono zasad bezpieczeństwa, a rodziców o zaistniałej sytuacji poinformowano dopiero po lekcjach. Dzieci ćwiczą na zewnątrz mimo zimnej pogody, co chwilę nasze dzieci się przeziębiają i zarażają. Pani Dyrektor na każde pytanie jedynie mówi, że o wszystkim decyduje świnoujski Sanepid i to co dzieje się w szkole odbywa się to zgodnie z zasadami GIS, MEN i MZ. Każdy telefon w tych sprawach wywołuje w szkole i w sanepidzie jakieś negatywne komentarze i kompletny brak chęci wyjaśnienia naszych obaw. Nie możemy zrozumieć, że obecnie przy tak dużym zagrożeniu nikomu nie chce się zabezpieczyć naszych dzieci, nas samych i naszych rodziców przed zachorowaniami.
Ponadto dowiedzieliśmy się dzisiaj, że do pracy przyszły nauczycielki mamy dzieci z klasy 6f, która jest na zdalnym nauczaniu, bo uczennicą tej klasy jest córka osoby covid pozytywnej i nadal nie ma wyniku testu. Obie panie pracowały i miały kontakt z uczniami i nauczycielami. Co w momencie gdy przyjdzie wynik pozytywny? Naprawdę się tego obawiamy.
Martwimy się o zdrowie naszych dzieci, nas samych oraz kwestie ekonomiczne braku respektowania zasad w szkole numer 6. Od kilku dni panuje jakiś dziwny brak działania, kiedy to działanie jest po prostu konieczne! Te błędy mogą spowodować utratę zdrowia przez nas i najbliższych jak i brak możliwości zarobku, kiedy wirus rozniesie się po całej szkole i wszyscy rodzice wraz z dziećmi trafią na kwarantannę.
Wielu z nas wykonuje wolne zawody, prowadzi swoje działalności i w takim przypadku zostajemy pozbawieni środków do życia”.
Z powyższymi pytaniami zwróciliśmy się do zastępcy prezydenta miasta, dyrekcji szkoły.
Przyłączamy się do obaw rodziców i czekamy, żeby poważnie potraktowała te obawy ale co ważniejsze zadbała o bezpieczeństwo dzieci i nauczycieli jak najszybciej, bo za chwilę na odpowiedzialne działania będzie za późno.
STRACH paraliżuje logiczne i samodzielnie myślenie.
To bardzo dobrze że są rodzice którzy walczą o bezpieczeństwo swoich dzieci i rodzin. Powinna to robić dyrekcja i urząd miasta, ale ci raczej problemu jak widac nie widzą co generalnie w tych czasie jest skandalem.
Znam podejście Pani Dyrektor do koronasciemy i pokrywa się ona z moją. Jakiś baran niżej nazwał Panią" foliarz em". Przynajmniej Pani Sylwia ma jaja i nie idzie za przekazem z Pisowskiego komitetu centralnego. Nie wierzy w te bzdury i nie zmusza biednych dzieci do durnych testów gorączek czy odkażania rąk nie wiadomo czym a najważniejsze że nie muszą nosić kagancow! To właśnie przykład i symbol odwagi a nie wada. Tfu, idźcie sobie kaganiec założyć.
No to się doigraliście, właśnie przyszły do szkół informacje o rychlym zdalnym nauczaniu. Teraz wy pieniacy będziecie zapewniać dzesikom i brajankom bezpieczeństwo już na dniach. I po problemie.
Przestancie wylewac swoje zale na tym portalu, to nic nie da! Kuratorium jest od takich zaniedban! Ja juz dawno ich poniformowalem o tej sprawie jak i o wielu innych
Prywatne poglady o covid, pani dyrektor niech zostawi przed drzwiami szkoly- gdzie odpowiada za zdrowie i zycie 1000 dzieci...
[13.10.2020, 13:50:38] [IP: 195.206.105.***] Od kiedy to pada się od „bezobjawowej” choroby?
okna muszą byc otwarte w czasie lekcji to Wirus nie uderzy
Pani Dyrektor glosno mowi o swoim podejsciu do covid- ok szanuje to- kazdy ma swoje zdanie na ten temat- ale narazanie zdrowia i zycia naszych dzieci, patrzac jak powoli wszystkie przechodza na kwarantanne to juz jest przestepstwo!
Ręce opadają, jak widać że ludzie to taka ciemnota do myślenia!! Wstyd że taka nagonka i propaganda weszła wam w życie codziennie, Państwo policyjne się robi, kto nie ma maseczki to trzeba zgłosić na policje, masakra jakaś. Dzieci muszą chodzić do szkoły rodzice musza prwcowac, państwo nam nie pomoże nie ma co na to liczyć. A jeżeli ktoś się boi fikcyjnego wirusa to proszę zostać w domu zamknąć drzwi na wszystkie zamki i rolety zasłonić. Nie ma żadnej plan Demi to propaganda. A ludzie co piszą że zdalne nauczanie i maseczki nawet powinno się mieć jak się śpi to powiem jedno, do psychiatry.. Ciemno ludzka nie zna granic.. Nie nosze maseczki, bo nie muszę! Jak ktoś chce nosić kaganiec niech nosi ale niech nie szczeka ;) pozdrawiam myślących co wiedzą że to wszystko jeden wielki Wał ;)
Gość • Wtorek [13.10.2020, 09:20:06] • [IP: 178.238.254.***] "Izolować to powinni się z ludzie starsi i z grupy wysokiego ryzyka..." - czyli ok. połowy nauczycieli, bo albo starsi albo w grupie ryzyka.
Jaka jest choroba zawodowa nauczycieli?¿??... Samobój!
Powie krótko. Nie zesrajcie się" madki" zidiciałe o swoje dżeski i deniski. nic waszym bachorom nie będzie. Nie róbcie zamętu niepotrzebnego.
Wirus jest i będzie trzeba nauczyć się z nim żyć A te przedstawienia czas skończyć wszyscy muszą żyć normalnie pracować dzieci chodzić do szkoły
Dobrze w tym naszym pisowskim kraju się dzieje zachorowania jak we Włoszech na początku, nauczyciele padają w całej Polsce jak muchy a dyrektor sp6 to foliarz co myśli że to spisek bila gejtsa... Brawo za wzór do dzieci chyba już lepiej będą mieli na zdalnym
To że nie zakładają kagancuw to przecież pozytyw.
Korona ściema, Pani Sylwia nie dała się owładnąć pisowskiej panicie i luźno do tego podchodzi kto chce ma maskę, kto nie chce nie ma. A co dziecko z katarkiem i kaszlem zwykle przeziębienie ma wysyłać do domu? Brawo za podejście ja synowi kaganca nie założę ani nie będzie siedział w domu z lekka gorączka.
Starszy syn w morskiej, podczas zachorowania wszyscy zostali poinformowani. Córka w szóstce i dowiaduje się ze świnoujskiego pudelka
A dlaczego się dowiaduje o tym z portalu że nauczyciel w szkole mojego dziecka na koronawirusa i chodził chory do szkoły?? Brawo,
Po zmianie dyrrktora w tej szkole panuje totalny nie lad. Brak slow
Czy ktoś wierzy w pandemie czy nie to już kwestia indywidualna. Są pewne wytyczne których powinno się trzymać a faktem jest ze w tej szkole lekko mówiąc podejście jest bardzo luźne. Maski na korytarzach czy u personelu to bajki. Ciekawe jest też to że nauczyciel był chory? Pierwsze słyszę, fajnie jakby ktoś poinformował rodziców. Gorączki córce też nikt nie mierzył, ale też nie dostaliśmy nic do podpisu czy wyrażamy na to zgodę.
Najlepiej dla nierobów zamknąć do 31 grudnia..
Zdalne nauczanie to najmniej efektywna metoda nauczania. Wymaga niesamowitego zaangażowania nauczycieli. Ale przy różnym poziomie i zdolności percepcji dzieci, efekty obiektywni rodzice widzą jak to wygląda. Z okazji zbliżającego się Święta naszych pedagogów życzę dużo wytrwałości, powodzenia. Nie poddawajcie się różnym zachowaniom w tym trudnym czasie. Powodzenia!!
masakra, rodzice to są po prostu zidiociałymi kretynami. jak widzę dzieci na mieście 4-5 lat w kagańcu na mordzie to zastanawiam się co ci rodzice mają w głowie? I bardzo dobrze, sam nie wyrażam zgody na mierzenie temperatury ani noszenie tej szmaty przez moje dziecko. Polecam trochę się ogarnąc i dowiedzieć się o prawdziwej śmiertelnosci tej mocno napompowanej grypy. Skoro to taki zabójczy wirus, to dlaczego politycy się nie boją i chodzą bez oraz dziwnym trafem są zwalniani z kwarantanny? Rodzice wstydzcie sie, powinniscie oddac wasze dzieci do okna zycia, bo wychowacie ich tylko na niewolnikow z glowa w telefonie
xDDDD tomek muwilem ze za kaszlanie na lekcje będziesz miał przewalone hehe. Do dyrki juzzzzz uciekaj xDDD