Do rowerzysta • Czwartek [17.09.2020, 02:16:40] • [IP: 37.30.51.***] Jaki ty chcesz utrzymać dystans jednego metra, jeśli po lewej stronie masz kontrpas, a po prawej zaparkowane samochody. Jeżeli jeszcze przed tobą jedzie rowerzysta to nie ma szans, żeby jechać nawet 40-tką. Wleczesz się za rowerzystą 20 na godzinę, buczysz silnikiem, produkujesz spaliny i klniesz pod nosem, bo jedynie po czyjej stronie jest wina to tego projektanta ulicy. Ani ty, ani rowerzyści nie są winni. Gdyby byo więcej miejsca byłoby miejsce na manewry.

10:05 Autopoprawka: temat zamyka wpis nie z 17:57, lecz z 07:57! Autor postu daje wymowny przykład kalectwa rowerzysty na skutek piractwa drogowego pewnej paniusi za kółkiem kierownicy.

12:20 Na Chrobrego nie ma zaparkowanych samochodów, a jest jazda na granicy potrącenia, rzadko kto utrzymuje możliwy tam do uzyskania metr odstępu. Na ul.Bursztynowej jest z lewej strony kilkaset metrów zaparkowanych aut, a mimo to regularnie pojawiają się kierowcy usiłujący wcisnąć się między rowerzystę a ten ciąg aut, co jest niemożliwe ze wzgl.na kodeks, wtedy niektórzy rowerzyści stosują metodę z pewnych poradników -trzymają większy dystans od krawężnika, by ten cep z tyłu nie wciskał się, gwałcąc bezpieczny i kodeksowy odstęp. Tam akurat uzasadniają ten dystans od krawężnika także gwałtowne obniżenia studzienek spływowych -rowerzysta NIE MOŻE jechać" jak najbliżej krawężnika" jak wskazuje kodeks.

11:12 Nie" tam już jest", lecz mimo ze do przejazdu rowerzysta wlasnie dojeżdza, kierowca wciska sie tam i stoi. A widok na lewa strone, w strone zakladu fotograficznego jest rozlegly, nie musi stac u samego zbiegu ulic. Na ul.Staszica w tamtym miejscu kierowce winien interesowac tylko ruch z lewej strony na ul.Konsytucji i ruch na ścieżce. Z miejsca przed pasami i przejazdem WIDAĆ obie strefy ruchu, ścieżkę i" lewą stronę" (ponieważ Staszica jest 1-kier., to zwolniony jest kierowca z obserwacji prawej strony ruchu na jezdni Konstytucji, żadne auto jadące z prawej strony od Grunwaldzkiej mu nie przetnie drogi). Ale i to jest za mało. Butnie i głupio stoją na czerw.przejeździe i mają wszystko w tyle.

to jedno z tych mniej bezpiecznych miejsc-rower jedzie z górki a po lewej zwykle stoją auta i zaslaniają te nadjeżdzające. Jada zwykle szybko żeby wskoczyc na pas

DO : Gość • Czwartek [17.09.2020, 00:40:20] • [IP: 88.156.206.***] Próg zwalniający i znak stop zamiast trójkąta...Nic to nie da...Najlepiej postawić krzyż, wtedy mohery tam utworzą zbiegowisko, i ślepaki w samochodach zauważą kupę ludzi oraz zbędą jechać bardzo wolno mijając krzyż...

To bardzo niebezpieczne miejsce. Auta stoją zbyt blisko przejścia i zasłaniają widoczność. Bardzo często idąc od strony kanału i dochodząc do tego przejścia po wyjściu na ul. Muszę odskakiwać bo jakiś kierowca " zap..ierdala* Moze stop i zrobić porządek z parkującymi autami.

Do, , rowerzysta" Przepis o zachowaniu minimum 1m odległości obowiązuje w przypadku gdy oba pojazdy poruszają się w jednym kierunku. Jak jedziecie z przeciwnej strony to każdy ma przecież swój pas, a pomiędzy wami jest linia ciągła której nie wolno przekraczać (kontrapas nie ma chyba nawet 1m więc przestań bredzić).

21:04 zapraszam do niepowtarzalnej przygody, gdy skraj karoserii samochodu mija rowerzystę w odległości pół metra z prędkością 60 km/h powiększoną o prędkość roweru (gdy się obie zsumuje to będzie np.80km prędkości przy możliwym zderzeniu). Bardzo niebezpieczne zbliżenie aut do rowerzystów na ul.Chrobrego to skutek nie tylko k r et yniznu kierowców, ich bezmyślnego egoizmu, ale też oddawania przez Michalską niedoróbek opieczętowanych dumnym mianem kolejnej inwestycji drogowej. Gdyby wyremontowano tę ulicę, można by liczyć na względne bezpieczeństwo - nierówny asfalt brzegu jezdni skłania wielu kierowców do trzymania dystansu od krawężnika, czyli zbliżania się do kontrpasa.