Do zdarzenia doszło w środę, około godziny 18:30. Wtedy wszystkie służby zostały poinformowane, że mężczyzna może skoczyć z balkonu.
fot. iswinoujscie.pl
O krok od tragedii w wieżowcu przy ulicy Grunwaldzkiej. Czy mężczyzna po 40 - tce chciał targnąć się na swoje życie? Desperat wszedł na poręcze balkonu na 9 piętrze. Na szczęście w porę na miejsce wezwano wszystkie służby. Skończyło się na strachu. Jak udało nam się ustalić w momencie zdarzenia mężczyzna był pod wpływem alkoholu. Z relacji świadków wynika też, że do podjęcia tak dramatycznej decyzji mogły skłonić go problemy finansowe.
Do zdarzenia doszło w środę, około godziny 18:30. Wtedy wszystkie służby zostały poinformowane, że mężczyzna może skoczyć z balkonu.
fot. iswinoujscie.pl
Po jakimś czasie, straż pożarna oraz ratownicy medyczni odjeżdżają, na miejscu zdarzenia pozostają tylko policjanci.
Funkcjonariusze zakuwają desperata w kajdanki i wyprowadzają mężczyznę do radiowozu. Zabierają go do Komendy Miejskiej Policji w Świnoujściu. W czwartek, gdy wytrzeźwieje policjanci podejmą decyzję co dalej będzie się z nim działo.
Świadkowie zdarzenia mówili, że mężczyzna niedawno wrócił z Anglii, szybko stracił pieniądze i rozpoczęły się jego kłopoty.
Czekamy na więcej informacji.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Misiek Ty głąbie
Coś dużo skoczków na tym zachodnim.
ale za co kajdanki?
haha a policja ma na to taki wpływ jak na ścieki w Wiśle.. żenada. za robotę niech się wezmą a nie żarcie za biurkiem
Niestety ale deweloperzy wpędzają ludzi w długi. Spekulanci wykupują od nich mieszkania, co winduje ceny. Tych, którzy nie mają zdolności kredytowej zmuszeni są do wynajmowania mieszkań od tych cwaniaków. Te całe wynajmy i deweloperka to jest niemoralna lichwa. Szkoda faceta, że ma takie problemy.
Znowu?
dlaczego policja ma decydowac co bedzie sie z nim dzialo??