O tym, że pośpiech za kierownicą nie popłaca przekonała się podróżująca w Świnoujściu bmw mieszkanka Wolina. Kobieta jechała z prędkością 114 km/h w miejscu, gdzie obowiązywało 50 km/h. Za złamanie przepisów ruchu drogowego 22-letnia amatorka szybkiej jazdy poniesie dotkliwe konsekwencje. czytaj

Świnoujście to bez wątpienia raj dla rowerzystów. Niestety, czasami nawet najbardziej doświadczony cyklista może doświadczyć awarii jednośladu, która definitywnie zakończy jego podróż. Jak się okazuje, nie zawsze... Na nowej promenadzie powstał punkt, gdzie zupełnie za darmo przez całą dobę można naprawić zepsuty rower! czytaj

Plac Wolności i jego okolice to ścisłe centrum naszego, wciąż piękniejącego, miasta. Właściwie o każdej porze roku są atrakcyjne nie tylko dla turystów. Teraz, kiedy słoneczne promienie i ciepłe dni zachęcają do przesiadywania w ogródkach kawiarnianych, wylegiwania się na drewnianych leżankach, odpoczynku przy fontannie, plac jest wyjątkowo oblegany. Redakcja portalu postanowiła dowiedzieć się, kto dba o czystość tych miejsc. Pytanie zadaliśmy Rzecznikowi Prezydenta.czytaj

Od ponad tygodnia przy parkingu na ulicy Dąbrowskiego można natknąć się na górę śmieci, które powstały w wyniku pożaru jednego z garaży. Mieszkańcy okolicznych budynków zastanawiają się, czy śmieci w ogóle zostaną uprzątnięte a jeśli tak, to kiedy?czytaj

W niedzielę 2 lipca 1967 roku, w programie Telewizji Polskiej, w ciągu trzech godzin emitowano „na żywo" turniej rozgrywany między miastami Kołobrzeg i Świnoujście. Prowadzącym był słynny i lubiany redaktor Eugeniusz Pach.czytaj

Co sobotę w parku zdrojowym o 9 rano obywają się biegi z pomiarem czasu pod nazwą Parkrun. W poprzednią sobotę Adam wystartował w 99 edycji Parkrunu. Bez żadnego przygotowania uplasował się w środku stawki.czytaj

Czy jest coś lepszego niż wyjazd z kolegami nad morze? Jak się okazuje, taka formę wypoczynku wybrał artysta – Andrzej Piaseczny, którego udało nam się spotkać w Świnoujściu przy jednej z głównych ulic.czytaj

Rano 3 czerwca przy ulicy Paderewskiego zatrzymał się wóz strażacki. Nigdzie jednak nie widać było śladu pożaru, nie wydarzył się wypadek, nikt nie zasłabł. Okazało się, że strażacy przybyli na ratunek małej mewie, która wypadła z gniazda wprost do rynny. Mewa nie wydostałaby się samodzielnie, dlatego trzeba było dotrzeć do niej i uwolnić. Ze względu na bliskość linii energetycznych przechodzących wzdłuż budynku, nie dało się użyć drabiny. Strażacy uwolnili małego ptaka i odnieśli ją do gniazda na dachu. Jak? - szczegóły w informacji otrzymane od kpt. Marcina Kubasa, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej.czytaj