Klienci Biedronki mogli zauważyć, że od kilku dni paragony potwierdzające dokonanie przez nich zakupów wyglądają inaczej. Pod listą zakupionych towarów znajduje się napis „Dziękujemy za Twoje wsparcie dla polskiej gospodarki”, kwota i wyjaśnienie, co ta kwota oznacza. Jest to wartość zakupu produktów w ramach nowej akcji Biedronki o nazwie „Kupuj co polskie”, która pomaga we wspieraniu polskiej gospodarki.
Jak działa ta akcja?
Biedronka oznaczyła w swoich sklepach kilka grup towarów: polskich marek, a także tych, które są wytwarzane, przetwarzane lub konfekcjonowane w Polsce. To produkty, które rodzą się we współpracy z polskimi przedsiębiorcami, tworząc w naszym kraju miejsca pracy. Każdy klient Biedronki kupując je, przykłada rękę do wsparcia polskiej gospodarki, bez względu na to, czy zrobił zakupy za kilkaset, czy za kilka złotych. Jak wynika z danych sieci, tylko w pierwszym tygodniu akcji od 27 sierpnia do 3 września br. klienci sieci wsparli polską gospodarkę imponującą kwotą ok. 830 mln zł. Rekordową sumę Biedronka zarejestrowała w sobotę 29 sierpnia, kiedy to jej klienci wydali ponad 150 mln zł na produkty w ramach akcji „Kupuj co polskie”.
Przykładowy paragon ze sklepu Biedronka, z zaznaczoną kwotą akcji
Przykładowy paragon ze sklepu Biedronka, z zaznaczoną kwotą akcji "Kupuj co polskie"
Dwie akcje, dwie wartości Biedronki
Akcja „Kupuj co polskie” wystartowała 27 sierpnia jednocześnie z akcją lojalnościowo-edukacyjną Gang Fajniaków. Fajniaki uczą najmłodszych ekologii i pokazują wartość troski o naturę, a dorosłym przypominają o wartości patriotyzmu konsumenckiego. Za zakup produktów oznaczonych znaczkiem „Kupuj co polskie” każdy klient otrzymuje dodatkową naklejkę, która przybliża go do otrzymania maskotki Fajniaka.
To połączenie przyniosło wymierny efekt. Od 27 sierpnia do 3 września br. aż 98,6 procent klientów, biorących udział w akcji „Gang Fajniaków” pomogło też we wzmacnianiu siły polskiej gospodarki.
Dzięki temu, że „Kupuj co polskie” i „Gang Fajniaków” ruszyły jednocześnie, mogliśmy w odpowiedni sposób dotrzeć z naszym progospodarczym i proekologicznym przekazem do obydwu grup odbiorców: tych starszych i tych najmłodszych. Mogliśmy też w jasny sposób uwypuklić wartości, które od 25 lat działalności naszej sieci są osią naszej strategii: to budowanie silnej polskiej gospodarki we współpracy z polskimi dostawcami przy jednoczesnym poszanowaniu środowiska naturalnego
Maciej Łukowski, dyrektor handlowy sieci Biedronka i członek zarządu sieci
Szczegóły akcji „Kupuj co polskie” znajdują się na stronie biedronka.pl/pl/kupujcopolskie
O Gangu Fajniaków
Gang Fajniaków to dziesięć sympatycznych pluszowych maskotek, z których każda ma inną supermoc, zawsze związaną z ekologią. Ich kolekcję można powiększać przy uzbieraniu odpowiedniej liczby naklejek, przyznawanych za zakupy w Biedronce – 1 punkt za każde wydane na zakupy 50 zł. Sieć promuje zakup niektórych produktów, przyznając za nie dodatkowe naklejki.
Dodatkową naklejkę za każde wydane 50 zł otrzymają klienci za zakupy:
• z kartą Moja Biedronka
• co najmniej jednego produktu z kategorii warzyw lub owoców
• produktów z oferty specjalnej
• dodatkowy benefit „Kupuj co polskie”, przyznawany za nabycie produktów tworzących wartość dla polskiej gospodarki
Kolekcjonerzy Fajniaków mogą nie tylko zbierać pluszaki, ale i o nich czytać. Jeśli uzbierają 15 naklejek, otrzymają za darmo książkę o przygodach Gangu „Gang Fajniaków i miasto marzeń”. Można ją odebrać za naklejki lub kupić za 9,99 zł.
Fajniakowe naklejki zbierać można od 27 sierpnia do 18 listopada br., a maskotki odbierać do 2 grudnia 2020 r. Szczegóły na stronie: gangfajniakow.pl
Biuro prasowe sieci Biedronka
Wszystko fajnie, tylko dlaczego mamy wspierać portugalską sieć sklepów?
Wejdźcie na stronę GIS. Poczytajcie jak trują Nas wielkie sklepy jak te. To jest skandal!
ROLNIK SYPIE TONY NAWOZÓW NIKT TEGO NIE SPRAWDZA. WSZYSTKIE OWOCE I WARZYWA BEZ ŚLADÓW ROBAKA TO OD CZEGO WYZDYCHAŁY? CHEMIE WALĄ ILE SIĘ DA. POLSKA TRUCIZNA GORSZA OD ZACHODNIEJ. PIER... PISOWSKIE ODERWANE OD RZECZYWISTOŚCI.
kupuje w polskich sklepach. co do podatkow placonych w polsce niech podadza liczby kwoty. papier przyjmie wszystko, gadac i pisac mozna dużo,
Polskie produkty są przeważnie złej jakości, szkodliwe dla zdrowia oraz droższe od zagranicznych, nie polecam.
Zapomniałem, że Biedronka zwłaszcza ta na Warszowie każde opakowanie fileta z kurczaka waży i dolicza opakowanie w cenie produktu.
Każdy prawdziwy lewak chodzi do delikatesów po półprodukty suschi, mleko ryżowe, ośmiornicę oraz wodę źródlaną z ujęć wulkanicznych i gardzi polskim śmieciowym jedzeniem. Życie trzeba brać pełnymi garściami a nie skupiać się na wierze w rozwój państwa jako instytucji dla obrony państwowości.
Biedronka zarobiła na tym najwięcej, a czy płaci podatki?
Kupiłem kiedyś piwo Warka w podwyższonej puszce specjalnie dla Biedronki. Odrobine przypominało piwo, bardziej. ...kranówkę.
Tymczasem Biedronka próbuje sprzedawać kapustę pekińską po 200 złotych za sztukę, 27 dwupaków proszków Persil, brokuła po 50 zł za sztukę. Zapomniałem o filecie z kurczaka za ponad 10 tysięcy złotych. Nikt z nas nie czyta, że kalafior jest w Biedronce na wagę zamiast na sztuki, nikt z nas nie czyta, że są limity promocji danego produktu na paragon lub na kartę Moja Biedronka. Startery do słynnej sieci TuBiedronka wiszą miesiącami i ich nikt nie kupuje. Podobnie ma się rzecz z książkami NADZIEJA autorzy zebrani, z której sprzedaży dochód miał iść na walkę z COVID-19. Kupujesz doładowanie Telegrosik albo Papugę - kasjer zdziwiony patrzy się co chcesz kupić...
08:41:20] • [IP: 176.221.123.*** Skąd wiesz, że nie boli, jak nie próbowałeś?
jakie to polskie ludzie nie dajcie się robić w wała.Jeronimo Martins jest właścicielem Biedronki. Jeronimo Martins SGPS, S.A. – portugalskie przedsiębiorstwo będące właścicielem między innymi sieci handlowej Biedronka. W Portugalii Grupa JM zarządza trzema sieciami hipermarketów i supermarketów, a także hurtowniami i zakładami produkcyjnymi.
Dokładnie jak piszeszIP: 167.114.102.***] te super warzywka to zwykły trujący SYF który nigdy nie powinien być dopuszczony do sprzedaży, o tym zjawisku napisano już całe tomy, i jeszcze kwestia tzw.owoców zrywanych przed czasem aby zminimalizować straty w transporcie, następnie ten twardy SYf przynośimy do domu z nadzieją że poleży 1-2 dni i śię zje...a potem do śmieci...to te brzoskwinie i super gruszeczki i inny SYF.
KUPCIE CEGIEŁKĘ NA RATOWANIE STOCZNI U RYDZYKA.SRAJMY TYLKO W POLSKIM SZALECIE. DEBILE KOMPLETNI - KUPCIE CEGIEŁKĘ NA BUDOWĘ DWÓCH WIERZ PIS BUDUJE -ONI TO" LEPSZY SORT POLAKÓW I JEDYNY".
TO DOPIERO BETON WYMYŚLIŁ TEN ARTYKUŁ RODEM Z PIS. BIEDRONKA DOSTAŁA KARY ZA FAŁSZOWANIE POCHODZENIE TOWARÓW. LUDZIE TAM KUPUJĄ BO TANIO I NA TO ICH STAĆ A NIE DLATEGO ZE MAJA SUPER POLSKIE PRODUKTY. ARTYKUŁ -OBŁUDA TOTALNA. TYLKO NAWIEDZONY PISOWIEC ROBI ZAKUPY DLA IDEI. GOSPODARKA RYNKOWA DYKTUJE RYNEK. BYŁY POLITYCZNY PISAŁ TEN ARTYKUŁ -LOKOWANIE PRODUKTÓW. ARTYKUŁ SPONSOROWANY JAK O ZAKŁADACH WEDEL.
Mało z was wie, że dość często produkty kupowane od producentów do sieciówek mają zaniżoną jakość.
Cała ta akcja jest obroną przed wielo milionową karą jaką nałożył na nich UOKIK. Za świadome wprowadzanie w błąd konsumentów oznaczaniem jako Polskie zagranicznych produktów. I tyle w temacie miłości do polskich producentów.
Kupowalibyśmy więcej Ale Biedronka ma większość hiszpańskich pomidorów, czosnku. Gruszek polskich też jak na lekarstwo
"W marketach nic nie ma do spożycia." 💩
Polowa tych" Polskich produktów" zostala co najwyzej przepakowana w polsce, polska jest rynkiem zbytu dla zagranicznych producentow a nie odwrotnie. Ile polskich produktow trafia na zachod? a ile my ciagniemy z zachodu? prosta matematyka. Radze tez poczytac jak wygladaja umowy z biedronka, jakie sa kary i marza producentow. Sprzedaz w biedronca to deska ratunkowa a nie rozwoj dla polskich firm.
Te produkty Polskie nie są Polskie. Roundup i glifosat, smacznego. Zróbcie sobie badania na zawartość tych trucizn w swoim organizmie, to zwariujecie, ile macie tego w sobie. Czeka Was rak i gleba.
Nie chodzę do biedry bo od większości ludzi w kolejce śmierdzi. Nie pisze tego złośliwie, niestety takie są fakty.
Jakby im zależało, żeby Polacy się rozmnażali, to by rozwijali ofertę dla KDR.
Kiedyś w biedronce było czysto a Polscy pracownicy zostawiali pieniądze w kraju. Teraz żądzą uukraińcy i jest jak jest a kasa płynie na Ukrainę
Ludzie zysk biedronki to jedno a rynek zbytu dla polskich produktów to drugie.