SCHOWAJCIE TO GŁĘBOKO, NIE UJAWNIAJCIE TYCH ŁUPÓW. PO WSI CHODZĄ SŁUCHY, ŻE NIEMCE SPIKNĘŁY SIĘ Z ŻYDAMI I BĘDĄ CHCIELI TAŻ ODSZKODOWANIE ZA DRUGĄ WOJNĘ ŚWIATOWĄ. ICH MATKI I ICH OJCOWIE PONOĆ, GDY BRONILI ŻYDÓW PRZED POLAKAMI PONIEŚLI STRASZNE STRATY MORALNE, STRACILI TEŻ DUŻO KASY NA AMUNICJĘ ZUŻYWANĄ GDY STRZELALI DO POLAKÓW I NOWE BUTY SOBIE TEŻ ZDARLI NA POLSKICH BEZDROŻACH. ZA WSZYSTKO BĘDZIEMY MUSIELI IM ZAPŁACIĆ

Faktycznie jak tutaj napisalo kilka osob, w Kolobrzegu istnieje Muzeum Oreza Polskiego.Tak ze cholubienie sie ta perelka ktora unicestewila dziesiatki tysiecy Polakow, wyprodukowana w faszystowskich Niemczech, nikomu spledoru nie daje, a tym bardziej MUZEUM w Kolobrzegu, wstyd naprawde, wstyd.

FORT GERHARDA jest prywatnym muzeum kto będzie odpowiadał za zniszczenie eksponatów (właściciel)wątpię. To eksponaty z Fortu powinny trafić do muzeum narodowego bo na forcie jest zbyt wilgotno i eksponaty niszczeją. amen

Rarytas. Jak bede w Kolobrzegu to obejrze. Ciesze sie, ze pamiatki trafiaja w dobre rece!

Kpina, eksponaty znalezione w Świnoujściu do Kołobrzegu

Dlaczego nie do FORTU ZACHODNIEGO CO??

Tego typu narzędzia zbrodni powinny być lykwjdowane i w ogóle nie wspominane.

A won z tymi faszystowskimi pamiątkami.

Parodia żeby skarby wydobyte z toru wodnego trafiały do Kołobrzegu a nie do Fortu Gerharda... No ale wiadomo, UM opanowany teraz przez pis i doszukiwanie się jakiejś logiki jest bez sensu.

DLA CZEGO EKSPONATY Z TORU WODNEGO TRAFIAJĄ DO MUZEUM W KOŁOBRZEGU? MOGŁY BY ZASILIĆ EKSPOZYCJĘ NA FORCIE GERHARDA.

A nie lepiej było utworzyć muzeum dziadka Adolfa i tam eksponować faszystowską broń...A nasz karabin ppanc UR 35 którego tak bali się Niemcy to co, był gorszy od MG 34...Ur 34 został użyty przez partyzantów przy wysiedlaniu polskiej wsi gdzie rozwalono łeb Niemieckiemu oficerowi który eksplodował jak arbuz trafiony z dubeltówki...I to powstrzymało ekspansję Niemców na wieś bo myśleli, ze mają do czynienia z Brytyjskimi spadochroniarzami...

w sierpniu 1939 r z Niemieckiego Swinemiunde wypłynął Niemiecki Okręt Wojenny Krigsmarine Żegnali go Mieszkańcy Miasta popłynął do Gdańska i tam 01 Wrzesnia ostrzeliwał Westerplatte

Obok zestawu, łuska 150mm, złom, i replika pocisku 280mm.

Skoro muzeum oręża polskiego to co tam robi niemiecki kpl? To jakaś parodia.

Pisiory z Kaczorem nie mają nic przeciwko, że eksponuje się niemiecka broń ?

Po co kombinować można prościej całą Polską flotę wojenną umieścić w Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzeg -" Pływający skansen", " muzeum", " flota biodegradowalna, bo sama się rozkłada" to jedne z bardziej delikatnych określeń dotyczących stanu naszej Marynarki Wojennej. Na straży polskiego Wybrzeża stoją takie okręty, jak fregaty typu Oliver Hazard Perry, którym za trzy lata wybije 40 lat służby. Okręty podwodne typu Kobben są już ewenementem na skalę światową, gdyż liczą sobie 50 - 53 lata służby. Niszczyciele min typu Mewa są niewiele młodsze, bo mają 50 - 51 lat. Młodo, jeśli można tak powiedzieć, wyglądają przy nich ORP Kaszub (30 lat pływania), największy polski okręt podwodny ORP Orzeł (31 lat na morzu), okręty rakietowe typu Orkan (28 lat) czy jednostki transportowo-minowe (od 26 do 28 lat).

Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin

Cyt. " Jeden z nich to kolekcjonerski oraz muzealny unikat, którego próżno szukać w zbiorach na terenie naszego kraju." To rzeczywiście powód do dumy. Przy każdym tego typu eksponacie, powinna być tabliczka że słowami " Światowej klasy przykład rozwoju sztuki inzynierskiej. Urządzenie służące do zabijania innych ludzi". A jest coś takiego jak Piąte Przykazanie...