Mężczyzna uciął sobie drzemkę na trawie, w ciepłych promieniach słońca. Twardy sen był zapewne efektem spożycia nadmiernie wyskokowego napoju, który zmógł zmęczonego bujnym trybem życia konsumenta. Podściółka z miękkiej trawy, nad głową zwyczajny ruch turystów i przechodniów- prawie sielanka...
Gdyby jednak ktoś pokusił się o powiadomienie służb, czy po tego delikwenta miałaby przyjechać policja niemiecka?
Wszak leżał jedną nogą na terenie, który UBB dzierżawi od miasta. Komu przypadłby obowiązek zajęcia się śpiącym?...
Poniedziałek, 07 lipca 2025r.
•
Dziś imieniny:
Cyryla, Estery, Metodego.
- Śmierć konia dorożkarskiego na promenadzie w Świnoujściu
- Kolizja trzech samochodów na Armii Krajowej
- Upał wybrzuszył promenadę w Świnoujściu? Dziwne zjawisko zaniepokoiło spacerowiczów
- Upał wybrzuszył promenadę w Świnoujściu? Dziwne zjawisko zaniepokoiło spacerowiczów
- Protest na granicy w Świnoujściu
- Kibice Floty i mieszkańcy zablokowali przejście, policja użyła gazu już po zakończeniu manifestacji
- Brutalny napad na kuriera w Świnoujściu. Dwóch sprawców uciekło z gotówką
- Przełom w komunikacji!!!
» Strona Główna » Wydarzenia » Leżę, po prostu...leżę i nic mi nie zrobią
spi niech sobie spi wyspi sie isam wstanie
Ceny biletów UBB powalają co niektórych pasażerów!
To jest chyba jeszcze wolny kraj ??
120 - straż miejska ich tak nęka, że wyjeżdżają do Niemiec. Tam lepszy socjal podobno hihi..
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Efekt pandemi kapitalizmu, każdy rzepkę sobie skrobie.No i mamy ludzi leżących pokotem.
22:34. . Co za mitologia PRL-u... co za zmyślanie. Pamiętam z lat PRL leżących na trawie pijaków w samym centrum miasta na Podkarpaciu w powiecie Dębica, a stale pili ok.50 m od komendy milicji, z tyłu gmachu. PRL wspominam jako pełny pijaków. Nie było systematycznych czyścicieli milicyjnych.
Dajecie jemu dom a nie glupio piszesz artykuły jakbyś tematu nie mial
Czyżby to Łukaszek?
Może napił sie Trzaskowianki krystalicznie czystego trunku wydobywanego wprost u uścia Czajki i tak go zmoglo
Teren UBB i niemiecki pasażer. Europa!
Ale czy ten pan popełnia jakieś wykroczenie że mają być wezwane służby? Za co mają wziąć go na dołek? Bo przypominam że izby wytrzeźwień u nas nie ma, a policja nie jest od sprzątania śpiących misiów
Straż miejska boi się już nawet pijaków?
Kiedyś to byś długo nie polezal-milicja już by brała Cię za nogi do lochu A teraz ? Ech stare czasu nie we wszystkim były złe...
Żule rządzą tym miastem.
A mówią, że Warszów to patalogia...
AD: Środa [02.09.2020, 21:30:28] • [IP: 176.221.123.**] SŁUSZNIE SŁUSZNIE, BARDZIEJ MNIE TO WYGLĄDA NA TO, ŻE TEN POCZCIWINA ZOSTAŁ POWALONY KORONOWIRUSEM PISOWSKIM. PONOĆ W CAŁYM KRAJU LUDZIE PADAJĄ JAK MUCHY, A Z TYDZIEŃ TEMU OPRAWCY WYKOŃCZYLI TYM, BOGU DUCHA WINNĄ KOBIETĘ W CZWARTYM MIESIĄCU CIĄŻY. Trzy szpitale miały odmówić pomocy młodej ciężarnej kobiecie, która w efekcie zmarła z niewiadomych jeszcze przyczyn podczas dramatycznej akcji ratunkowej. O brak chęci udzielenia pomocy oskarżył trzy placówki prezes Ostrzeszowskiego Centrum Zdrowia. Prokuratura wszczęła już śledztwo, a oskarżone szpitale odpierają zarzuty.
Na bosaka.
Niech se leży, nosz ku...wa co komu przeszkadza, pierw sprawdź czytelniku czy aby żyje a jeśli żyje to co ci przeszkadza że se chłop leży, co zazdrościsz?? Też się położyć możesz wolny Kraj
Wypompowany Hans po wizycie w Extazie i tyle ;-)
czy redaktor na pewno sprawdził czy ten pan był pijany?
Widziałem takiego, leżącego nieopodal wejścia do Hauptbahnhofu w Hamburgu. Jakoś nie było widać żeby ktoś się wstydził czy alarmował jakieś służby... Czyżby nasz ludek był zakompleksiony?
W niedzielę po południu byłem między zakrętem ulicy Jachtowej a Klubem 4 Wiatry, blisko małej plaży nad Świną. Leżał na niej ubrany tylko w slipy młody mężczyzna twarzą do ziemi, w słońcu, obok leżała puszka z piwem. Moją panią zostawiłem z tyłu, podszedłem do niego, bo nie wiedziałem, czy żyje, a kiedy znalazłem się blisko niego, usłyszałem świst oddechu, ale nie byłem pewien czy jest O.K., zawołałem więc do niego, on się ocknął, na twarzy miał ślady jakiegoś świeżego urazu, spojrzał przytomnie i jak gdyby nigdy nic usiadł, popił z puszki. Potem znowu się położył twarzą do piasku (spanie w słońcu jest niebezpieczne). Wokoło nie widać było jego ubrania, nie rozumiałem tego sposobu rekreacji.Następnie 200 m dalej samotna bezdomna kobieta suszyła sobie dżinsy na łańcuchu palików drogowych na skraju Jachtowej, na wysokości stawu, sama siedziała za wiatą ze swoim kotem na smyczy i rzeczami, obok wagoniki z Niemcami patrzącymi na wszystko jak przez dziurkę od klucza.Ot, niedzielny spacer w prestiżowym uzdrowisku..
Pierdoln* i leży, Wielka mi rzecz.
KOMBATANT DOBREJ ZMIANY LUB NIEMIECKI EMERYTA.