iswinoujscie.pl • Piątek [21.08.2020, 22:07:47] • Świnoujście
Od tygodnia leżał na ławce - dziś na niej umarł
Zdjęcie z 20 sierpnia 2020 r.(fot. Czytelnik
)
Bezdomny mężczyzna, o którym pisaliśmy niedawno, zmarł na ławce przed szpitalem o godzinie 13:40.
Mężczyzna, którego zabrano spod kościoła, miał pasożyty w ranach na nogach. Od momentu opuszczenia szpitala nie ruszał się z ławki w Parku Zdrojowym. Niemal tydzień przeleżał na tej ławce podczas panujących upałów. Zwracali na niego uwagę przechodnie, widać było, że z trudnością oddycha, nie jest w stanie kontrolować czynności fizjologicznych, odwadnia się.
Policjanci którzy od około tygodnia przyjeżdżali i doglądali mężczyznę pytali, czy potrzebuje on pomocy, jednak 66-latek odmawiał jakiejkolwiek pomocy ze strony służb. Mundurowi powiadomili pracowników opieki społecznej.
Zdjęcie z 20 sierpnia 2020 r.(fot. Czytelnik
)
Dziś służby interweniowały dwa razy wobec mężczyzny, jednak odmówił on pomocy. Za trzecim razem mężczyźnie nie dało się już mu pomóc. Stwierdzono, że nastąpił zgon.
Czy takiej sytuacji można było uniknąć? Czy bezdomny, po opatrzeniu ran w szpitalu, musiał skonać na ławce? Z pewnością brakuje rozwiązań, miejsc, gdzie tacy ludzie mogliby trafiać z ulicy. Czy powinno się stworzyć azyl dla ludzi ulicy, w którym mieliby możliwość umycia się, odkażenia, przebrania w czystą odzież, przetrwania?
źródło: www.iswinoujscie.pl
Dramat ludzki podczas gdy inni mają taki problem aby wymienić samochód na nowy, kupić kolejne mieszkanie, wymienić ajfona na nowy model czy zrobić remont łazienki, bo kafle niemodne.
Widziałem tam księdza był tam i oferował pomoc polegającą na przepisaniu na Kościółek 2 luksusowych aut, to brat Stanisława z Warszawy.
Śmierdzący człowiek nie wart pomocy. Mam wątpliwość co do propozycji pomocy. Pare lat temu to bezdomnych i pijanych Policja wyrzucała do lasu zaznaczam zima bez butów. Wszyscy odpychają problem jak najdalej.
Zglaszalam jego sytuację jak leżał pod policja, usłyszałam on lubi to miejsce... Straszne umierał w bulu zjadamy przez robaki wstyd dla nas wszystkich
Może wziął byś go do domu?
I swoją śmiercią naprzeciw szpitala udowodnił ludziom że Świnoujście jest całkowicie niewydolne w sferze ochrony zdrowia społeczeństwa. Nie ma tłumaczenia że denat nie wyraził zgody na leczenie !. Jest waszym obowiązkiem taką osobę na siłę leczyć! Straszna marność jest w tym Świnoujściu. Przecież będąc przy szpitalu ten człowiek wolał w ten sposób o pomoc! Zbyt dumny był żeby to wyrazić słownie. Macie swój cholerny kapitalizm ! Najgorszy system żydowski wyzysku ludzi. Za tego złego PRL-u nie widziałem ludzi żeby łazili po śmietnikach tak jak teraz.Bezdomnyvh nie było. A teraz na zlodzieji mówią przedsiębiorca! Pamiętaj! Żyj tak żeby przez ciebie nikt nie płakał?!
Ludzie co wy wypisujecie, jeżeli nie jest ubezwłasnowolniony to nic na siłę nie da się zrobić.Widocznie tak chciał.
Gość od nowych ajfonow, kafli itp. A Ty co zrobiłeś?
Śpij spokojnie Zbyszku*
Policja jak przyjedzie to zrobią notatkę i tylko wyśmiewają się a panie z opieki to na odległość.Takiego człowieka to trzeba siła gdzieś zamknąć, karmić, umyć itd.W tak skrajnych przypadkach najlepsze więzienie, odizolowanie od alkoholu.Smutna historia, ale gość doprowadził się do tego sam na własne życzenie. Pewnie miał rodzinę żonę, dzieci i z pewnością zmarnował komuś życie.
Gość chory psychicznie, ewidentnie z poważnymi problemami pomijajac uzależnienia, sam mógł sobie wybrać żeby tak konać? Przecież to jakaś abstrakcja, ludzie świadomi sprawni psychicznie jak chcą odebrać sobie życie to robią to w jak najmniej bolesny sposób. A Policja, lekarze nic? Pan odmawia pomocy to temat załatwiony? A badania psychiatryczne i przymusowe leczenie nie istnieje?
Gość nie chciał pomocy i koniec nikt nie może na siłę wsadzić do karetki i mu udzielać pomocy skoro jej nie chce.
Straszne, to co się stało, jak można do takiej sytuacji dopuścić!!
Biedny człowiek, oby Pan Bóg okazał Mu swoje miłosierdzie i tam miał lepiej niż tu na ziemi. Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie a Światłość wiekuista niechaj mu świeci na wieki wieków Amen.
Spoczywaj w pokoju😞
Za tą śmierć powinni być pociągnięci do odpowiedzialności: Policja, szpital opieka społeczna (ciepłe etaty nikomu nie potrzebne) straż miejska (firma przynosząca dochód do budżetu miasta) oraz włodarze miasta Świnoujścia. Drodzy włodarze jest mi wstyd za was iż taka sytuacja miała miejsce.
Takie światowe i exklusiv miasto i takie rzeczy, takim ludziom trzeba pomagać, jak można dopuścić do takich rzeczy?
Brawo dla tych co mogli pomoc a. Nie pomogli.. 1 przypadek bez covida.
Zdezynfekujcie ławkę po tym syfie
a gdzie były służby straż wiejska, mops...
Modzieńcze !! Za PRLu ludzie nie zbierali po śmietnikach puszek, by je sprzedać. Bo napojow w puszkach w sklepach za złotówki nie było toteż nikt w śmietniku nie grzebał! Zbierali puszki po pociągach Hoek van Holland- Warszawa Gdańska i na przeprawie promów do Szwecji, by ozdobić nimi swe mieszkanie.
Jednego smierdzącego i być może nosiciela mniej.
Konal od tygodnia sam, a oni nie zrobili nic żeby we właściwy godny sposób mu pomóc. Strach żyć i leczyć się w tym mieście hipokrytow i kłamców!
I zmarł na ławce pod szpitalem, smutne.
"Brakuje takich miejsc, do których mogliby przyjść ludzie ulicy". Jest takie miejsce! JEST! Nazywa się Schronisko im.św. br.Alberta i prowadzone jest przez katolików, ale wyznanie bezdomnego nie ma najmniejszego znaczenia, potrzebne jest tylko jedno wyznanie: Zobowiązuję się do niepicia na terenie placówki i nie upijania się poza nim tak, by potem wrócić do niego w stanie upojenia. A co do tego człowieka. Musiał być już świadomie zbuntowany wobec wszystkiego, nawet form pomocy. Bo służby jednak chciały mu pomóc. Choć znamienne jest wypisanie go ze szpitala po tak krótkim czasie - tu zaważyć mógł brak ubezpieczenia. Ale czy to normalne? Wypisać z niedoleczonymi ranami? I był tu problem psychologiczny oraz duchowy. Ktoś z charyzmatem mógł tego bezdomnego otworzyć, by jego ścisk pięści zelżał. Taki charyzmat miał św.brat Albert. Żałuję, że do tego Zbyszka(?) nie pojechałem, ale nie byłem świadomy, że ktoś patrzy na to z dystansu -służba medyczna wiedząca wszystko o jego stanie.