- Jaką trzeba być niedojdą, aby tak zarysować prawidłowo zaparkowany pojazd i uciec. Coraz więcej kierowców znajduje prawo jazdy w chipsach - pisze poszkodowany właściciel samochodu.
fot. Czytelnik
Jednemu z naszych czytelników porysowano zaparkowany w zatoczce samochód. Niestety, jak często bywa w takich sytuacjach, sprawca nie zostawił żadnych namiarów. Po prostu uszkodził karoserię i odjechał.
- Jaką trzeba być niedojdą, aby tak zarysować prawidłowo zaparkowany pojazd i uciec. Coraz więcej kierowców znajduje prawo jazdy w chipsach - pisze poszkodowany właściciel samochodu.
fot. Czytelnik
źródło: www.iswinoujscie.pl
Auto jednej ze swinoujskich szkół nauki jazdy z okolic corso. Pewnie kursant heblowal auto a teraz szuka sie jelenia z tłustym OC
To pewnie ta chołota z Polski co przyjeżdza na wakacje! Współczuje
Zatoka jest za tym ''kierowcą'' Płaczek szuka winnego.Aby naprawić szpachel, szpachlówką.500 plus, plus 500 na wycieczkę.
Trochę szpachli opadło-to chyba nie pierwsza przygoda tego bolidu.
Gdzie to jest?
Ta bidol na kamerke jie ma i beczy w internetach
kamerka prawde ci powie, ale chyba kasy szkoda
Pechowe auto-kolejny raz obcierka.
zatoczce? wyglada bardziej na blokowanie wjazdu na jakis parking. jak zawsze ktos postawi jakies pruchno przeszkadzajac innym a potem pretensje do calego swiata. na prawde ten samochod jest prawidlowo zaparkowany?! i jeszcze ma czelnosc o znalezieniu prawa jazdy w chipsach... jakim to trzeba byc patusem
Pechowe auto-kolejny raz obcierka.