WRDS chce poznać koncepcję restrukturyzacji Gryfii.
Olbrzymia pikieta przed zakładem i strach o stratę setek miejsc pracy w Świnoujściu, to ostatnie sygnały z tamtejszego oddziału Morskiej Stoczni Remontowej Gryfia. Trudna sytuacja finansowa przedsiębiorstwa nie jest tajemnicą. Tajemnicą są za to plany na przyszłość. Właśnie o nich chce rozmawiać marszałek Olgierd Geblewicz z Ministrem Gospodarki Morskiej Markiem Gróbarczykiem podczas Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego. Strona społeczna przyznała, że minął już obiecywany przez rząd termin przedstawienia przez rząd koncepcji restrukturyzacji Gryfii.
- Jak zagospodarować ten teren, by on dalej gospodarczo służył regionowi i by ludzie mieli pracę? Jesteśmy w stanie pomóc. Ale tu potrzeba dialogu. Musimy zaprosić stronę rządową, bez nich nie jesteśmy w stanie nic zrobić. Dobrze, że ministerstwo pracuje nad koncepcją. Dziś mamy pikiety. Docenię każde rozwiązanie, które będzie zabezpieczało pracowników i wykorzysta potencjał tego miejsca. Proponuję wysłać takie zaproszenie. Pracownicy czekają na informacje – powiedział marszałek Olgierd Geblewicz.
Prezydium WRDS zwróci się do Ministerstwa Gospodarki Morskiej Marka Gróbarczyka o przedstawienie koncepcji restrukturyzacji przedsiębiorstwa.
Co dalej z Zespołem Elektrowni Dolna Odra? Czas na rozmowy z Premierem.
Podczas prezydium WRDS miało dojść do dyskusji z Polską Grupą Energetyczną i Wojewodą Zachodniopomorskim o przyszłości Zespołu Elektrowni Dolna Odra. Zaproszeni goście jednak nie wzięli udziału w dyskusji. Działające w elektrowni związki zawodowe przypominają, że porozumienia z Polską Grupą Energetyczną GiEK S.A gwarantują zatrudnienie dla 1330 osób. Porozumienie nie jest respektowane. Już dziś brakuje blisko setki pracowników. W najbliższej przyszłości kilkadziesiąt osób odejdzie na emeryturę, a następców nie ma. Dodatkowo, umowy z pracownikami krótkoterminowymi nie są przedłużane. Związkowcy uważają, że skutkiem będzie degradacja majątku i transfer usług do firmy zewnętrznej, co dodatkowo podniesie koszty. Związkowcy mają świadomość, że przygotowywany jest podział ZEDO na część „węglową” i „gazową”, a także wydzielenie Elektrociepłowni Szczecin i Elektrociepłowni Pomorzany. Przekonują, że zamiast prawdziwych rozmów słyszą tylko ogólniki, brakuje analiz, a koszty transformacji mają ponieść głównie pracownicy, których propozycji się nie uwzględnia. Związkowcy przypominają m.in. o centralnych zakupach węgla, które prowadzone lokalnie mogły by dać oszczędności rzędu nawet 100 mln zł rocznie. Strona społeczna chce rozmawiać o zmianach, gdyż taki proces powinien trwać kilka lat, a nie kilka miesięcy.
- Energetyka w Polsce się zmienia, dyskutowaliśmy o tym wiele razy, w czasach poprzednich i obecnych rządów. Byłem zwolennikiem ewolucyjnej zmiany dla naszej Dolnej Odry. Zawsze takie rozwiązania będę wspierał, widzę wyzwania energetyczne, ale i te związane z załogą. Redukcja etatów powinna przebiegać w oparciu o odejścia emerytalne. Liczyłem na szerszą dyskusję. Chciałem również omówić sytuację w MSR Gryfia. Nie znamy wizji po stronie rządzących. Dzisiejszy przykład i nieobecność pokazują, że z Gryfią może być podobnie. Powinno nam się przedstawić realne plany grupy, dyskutować o plusach i minusach. Apelujemy o spotkanie. Jeśli ktoś nie potrafi online poświęcić godziny, to trudno liczyć na dobre intencje i czytelny dialog. Będziemy aktywni i chcemy dyskutować, by zakład się zmieniał, ale i konsultować te zmiany ze stroną społeczną – powiedział marszałek Olgierd Geblewicz.
Prezydium Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego chce natychmiastowego spotkania z Premierem, Ministrem Aktywów Państwowych i przedstawicielami PGE o jak najszybsze spotkanie i omówienie sytuacji ZEDO.
Biuro Prasowe
Urząd Marszałkowski Województwa Zachodniopomorskiego
No jak Marszałek z Zachorskim i PO się w to włącza to źle to wróży dla losów stoczni
Gość • Piątek [14.08.2020, 00:27:49] • [IP: 83.20.224.*]A skąd masz takie informacje że o Polsce mówi się dobrze??Z paska czerwonego w TVpislam?
Potem padnie nasz port bo żyje dzieki rudzie
Lobby na stocznie jest w Trójmieście
Minister Gospodarki Morskiej Marek Gróbarczyk - naiwni jesteście co ten człowiek może przedstawić, przecież zajęty jest budową promu widnio!!
Zrobili w Świnoujściu oddział bankrut który nie ma nic zupełnie bydło jebane doprowadziło do upadku stoczni w naszym mieście skurwesyny
Tylko ludzie złej woli twierdzą że dobrze się dzieje w gospodarce morskiej, nieudacznicy niszczą wszystkie gałęzie gospodarki morskiej.
Ponoć na gruntach stoczni ma powstać port ekspedycji samochodów elektrycznych.
Słuchajcie przeniesmy latarnię morską do Szczecina niech im świeci skoro absurd rządzi
Wszystko zniszczą złodzieje, zrobili spółkę że Szczecinem aby wykończyć naszą stocznię, taki mamy rząd obiecanki cacacki a głupiemu radość.
Gość • Piątek [14.08.2020, 02:30:44] • [IP: 37.30.25.***]S koro masz takie zdanie to torby i..do Torunia wyprowadzka.
Do 123 sam sobie torbę pakuj i do TORUNIA skarbonkę na stocznię trzymać, ty to ten od procesji. ..myślący inaczej...
A ja slyszalem ze maja tam zbudowac reaktor zasilajacy 4 wojewodztwa czysta energia
Wcześniej pluli na Prezydenta miasta i PO że ich chcą zniszczyć zachwalali Pis. Teraz szybciutko lecą do Prezydenta miasta i Pana Marszałka żeby im pomógł bo ich kochany pis ich wycyckał. Najbardziej szkoda mi zwykłych ludzi tam pracujących bo ci zwiazkowcy to zawsze sobie coś znajdą.
A może tam zorganizują centralne schronisko dla kotów bezdomnych, o których niedawno tak wiele pisano. Przecież to dobro narodowe, jak pisała i mówiła niezorientowana zastępczyni kierownika i jedna z towarzystwa od zwierząt, też nie rozumiejąca co napisane w ustawie.
Walić tych związkowych niedorajdów pozałatwiali sobie po trzy podwyżki w ciągu roku... a teraz bronią miejsc pracy, ludzie prace mieć będe te dwie niedorajdy nieroby związkowe boją się o swoje tłuste duży..
Jeżeli załatwili sobie po trzy podwyżki jak pisze IP 89.64.6, a nie załatwili pracownikom, to taczki przygotowała ta para dla siebie. Czy odjechali tymi pojazdami, kierowanymi przez ich braci stoczniowców?