Jako zatroskany czytelnik pytam się (z oburzeniem!) : dlaczego są, aż takie upały? Zwracam się do redakcji czy mogła by wyjaśnić tą bulwersującą (czytelników) sytuację u źródła ?

"Słońce świeci na każdego po równo."

Słońce to zycie

To są dni chwały zadrzewień, lasów, to są dni chwały starszych domów, z grubszymi ścianami z cegieł - czasem nawet ze strychami, buforami chroniącymi przed upałem. A w Niemczech dość często się spotyka domki ze STRZECHAMI, nowymi, nie chodzi o jakieś zabytki. Strzecha jest najlepsza na zimę (izoluje przed zimnem) jak i na lato (izoluje przed upałem, nie ma nagrzania dachu na wskroś). Podobno Niemcy robią te strzechy z polskiej trzciny (zbieranej zimą).

Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin

A gdzie cos o maseczkach?? W takim upale to zastanawia mnie czy groźniejszy jest grasujący wirus, czy śmierć z powodu niedotlenienia płuc i serca?? A może zapalenie puc jak człowiek rozgrzany i zalany potem stoi w markecie do kasy pod włączoną klimatyzacją na chłodzenie?? Dodałabym jeszcze zraszacze w marketach i byśmy wszyscy byli jak mrożone ryby z 30% glazury.

Gdzie w cieniu siedziec jak tam pełno komarow

Kogoś w tej Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologiczna w Kamieniu Pomorskim Oświata Zdrowotna i Promocja Zdrowia powaliło równo na łeb. —A gdzie zimne piwo na tej liście ja się pytam?!

DO : Gość • Poniedziałek [10.08.2020, 13:33:18] • [IP: 37.47.136.***]...TO całe szczęście że tylko wymioty biorą na widok maski...No bo co to by było jakby do tego jeszcze dochodziła sraczka na widok kogoś w maseczce, oszlakowane cale spodnie, nogi no i wszędobylski smród ekskrementów a wtedy tylko mogłaby pomóc wojskowa maska przeciw gazowa z pochłaniaczem węglowym🚲... 🚲🚲🚲🏮

Największym niebezpieczeństwem, jesteście sami dla siebie, jak widzę debila w masce na rowerze, to zbiera mnie na wymioty...

I dla zdrowia...masz się dusić w maseczce

Ś-cie jest lubiane dlatego, że tu upały to rzadkość, wiatry wieją, morze chłodzi. Pewna Ukrainka pracująca na targu pod zegarem powiedziała mi, że jest zadowolona z miejsca pracy, bo na Ukrainie było wtedy 38 st. A ja zawsze z ciekawością wypełzam na upał w Ś-ciu, rowerem, tak jak z ciekawością łaziłem po mrozie -18, bo to też rzadkość w mieście. Rowerzystom radzę: jedźcie w upale, szkoda każdego dnia bez jazdy latem, ALE... wybierajcie trasy w cieniu, czyli najlepiej w lasach lub obok linii lasu. Taka trasa wiedzie wzdłuż wybrzeża po str.niemieckiej i polskiej: od granicy przez Ahlbeck (słońce jest od str.pd, domy rzucają cien, morze daje bryzę), Bansin, Ueckeritz i dalej blisko wybrzeża (nawet łatwiejsza trasa wzdłuż szosy jest raczej ocieniona). Że ciotka Manuela, premier Meklemburgii zakazuje jednodniowcom? Mam to głęboko w tylnym poważaniu, choć o tyle dostosowuję się, rozumiejąc, iż ciotka nie chce mieć niezidentyfikowanych zarazicieli covidem, że nie wchodzę do domów, kawiarni - nie mam styku z ludźmi.

co za bzdury