Jedzenie - ilość jedzenia serwowana dzieciom to jakiś żart! – pisze o przedszkolu miejskim nr 11 nasza Czytelniczka. – Dlaczego nikt tego nie sprawdza? Dzieje się tak odkąd na kuchnię trafiła przyjaciółka Pani Dyrektor. Np. w miesiącu czerwcu na kuchni była dziewczyna, która gotowała i prowadziła kuchnię świetnie, ale jak tylko ów Pani wróciła z urlopu, problem zaczął się na nowo - czytamy dalej w liście. - Nie wiemy już dokąd zgłosić się o pomoc. Może nagłośnienie sprawy zrobi z chorymi układami jakiś porządek?
Kierownictwo placówki w tej sprawie jak na razie milczy. Mamy jednak informacje z sanepidu.
Jak informuje Małgorzata Kapłan, rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Szczecinie, pracownicy PSSE w Świnoujściu przeprowadzili w przedszkolu kontrolę. A oto jej wyniki:
„Przeprowadzone czynności kontrolne wykazały, że działalność obiektu prowadzona jest zgodnie z wydaną przez Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Świnoujściu decyzją zatwierdzającą zakład tj. w zakresie żywienia zbiorowego zamkniętego oraz sporządzania posiłków na zasadzie cateringu do innych placówek oświatowych należących do Gminy Miasto Świnoujście posiadających zatwierdzenie w zakresie porcjowania i wydawania gotowych posiłków. W dniu kontroli przygotowywano posiłki dla 59 dzieci.
Próbki pokarmowe z wydawanych w przeciągu ostatnich 72 godzin znajdujące się w urządzeniu chłodniczym pokrywały się z potrawami ujętymi w jadłospisie.
Posiłki – 4 dania wydawane są w następujących godzinach:
a) I śniadanie o godz. 8:30
b) II śniadanie o godz. 10:00
c) zupa o godz. 11:30
d) II danie o godz. 13:30 14:00.
Potrawy ujęte w jadłospisie na dzień 31 lipca 2020r. pokrywały się z potrawami wydawanymi i przyrządzanymi w trakcie kontroli tj.
- na I śniadanie wydano rzodkiewkę, twarożek, kakao, mleko, pieczywo mieszane i masło. Ilość porcji przygotowanych na daną grupę była adekwatna do ilości dzieci a wielkość porcji zgodna z przyjętą gramaturą tj. w przypadku grupy liczącej 12 dzieci, na wózku znajdowało się 12 kromek pieczywa ciemnego i 12 jasnego przeciętego na pół. Pieczywo posmarowane było masłem, kakao w ilości ok. 2,5 l, twarożek w ilości ok. 0,7 kg z dodatkiem pęczka świeżej rzodkiewki pokrojonej w plasterki. Dokonano oceny wózków, które wróciły z pięciu grup po zakończonym posiłku. Stwierdzono, że na każdym z wózków znajdowały się nie spożyte w całości posiłki, zarówno pieczywo, twarożek, rzodkiewka oraz kakao.
- na II śniadanie przygotowywany był kisiel ze świeżym tartym jabłkiem, wydano właściwe ilości sporządzonej potrawy na każda z grup, ok. 200ml na każde dziecko;
- na I obiad przygotowano zupę brokułową z kaszą manną i natką pietruszki. Na wózku na każdą salę ustawiono bemary zawierające ok 3l. zupy tj. po ok. 250 ml. na porcję.
- na II danie wodoloty z cebulką, surówką z kapusty kiszonej, kompot z rabarbaru.
Przygotowywane porcje są odpowiednie dla ocenianej grupy wiekowej tj. dzieci od lat 3 do 6.
Codziennie na każdą grupę wydawana jest woda butelkowana bez ograniczeń w zależności od bieżącego zapotrzebowania zgłaszanego przez personel. Woda podawana jest dzieciom w grupach na życzenie” - czytamy w informacji sanepidu.
- Stwierdzono prawidłowe planowanie posiłków zgodnie z zasadami racjonalnego żywienia, uwzględniono w nich surowe i gotowane dodatki warzywno-owocowe. W dekadzie nie powtarzają się potrawy, posiłki są uzupełniane dodatkiem witaminowym lub białkowym (owocem lub jogurtem). Jadłospis wywieszony jest w miejscu widocznym tj. na drzwiach wejściowych do przedszkola dla rodziców zawiera wykaz alergenów. Przy jadłospisach nie była podawana gramatura potraw, zobowiązano intendentkę do ich uzupełnienia - przekazała nam Małgorzata Kapłan.
Rzecznik sanepidu dodaje, że w związku ze stanem epidemii wywołanym zakażeniami wirusem SARS-CoV-2, na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej dostosowano placówkę do wytycznych zawartych w rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 12 lipca 2020r.( III aktualizacja) w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii (Dz.U. z 2020r. poz. 1066) oraz do zaleceń Głównego Inspektora Sanitarnego.
- Dyrektor przedszkola oświadczyła, że wszelkie uwagi odnośnie żywienia są rozpatrywane na bieżąco z pracownikami oraz na radzie pedagogicznej, wszelkie zmiany w zakresie żywienia dzieci wprowadzane są wyłącznie gdy są zgodne z rozporządzeniem dotyczącym żywienia dzieci w wieku przedszkolnym i mają na celu uczenie dobrych nawyków żywieniowych - kontynuuje Małgorzata Kapłan. - Mając powyższe na uwadze, Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Świnoujściu uznał zgłoszoną interwencję za bezzasadną do wszczęcia postępowania w przedmiotowej sprawie i zakończył postępowanie w zakresie objętym swoimi kompetencjami - podsumowuje Małgorzata Kapłan.
Przesyłam odpowiedź dyrektora do artykułu "Dlaczego tego nikt nie sprawdza ?" Krystyna Skulich dyrektor przedszkola Miejskiego nr 11 z Oddziałami Integracyjnymi "Tęcza" w Świnoujściu.
Piątek, 17 maja 2024r.
•
Dziś imieniny:
Paschalisa, Sławomira, Weroniki.
- Mieszkańcy przyszli obejrzeć uroczyste...
- ślubowanie Joanny Agatowskiej na urząd Prezydenta Miasta Świnoujście
- Zderzenie samochodów w centrum miasta: Scena jak z Hollywood. Zobacz film!
- Kolejny pożar na działkach
- Niezwykły zwrot wydarzeń: Pszczoły „Okupują” samochód na osiedlowym parkingu
- Okiem Ryfczyńskiego
- Dawid Krystek II Wicewojewoda Zachodniopomorski z Joanną Agatowską Prezydent Świnoujścia
- Przełom w komunikacji!!!
» Strona Główna » Wydarzenia » Wydarzenia » Wydarzenia » Wydarzenia » Po sygnale od naszej Czytelniczki sanepid przyjrzał się żywieniu przedszkolaków
Najwięcej bzdur wypisują ci co sami są nauczeni kombinowania i kradzieży.
Proponuję wprowadzić catering i firmy sprzątające do placówek oświatowych. Nie będzie kłócących się kucharek i sprzątaczek.Problem z zarządzaniem personelem przejmą firmy obsługujące.
Bardzo sie ciesze ze powstal ten artykul, otoz wszystko sie sprawdza przy posilkach obiadowych w kazdych grupach wydzielona Pani odbiera posilki dla danej grupy i co sie dzieje!!wydzielone porcje miesa lub kotlety sa dzielone na pol np. jezeli grupa dostaje 20 kotletow to sa podawane dla kazdego dziecka po polowie a reszta 10 kotletow Panie dziela sie na grupie/kazdej/ i do torby lacznie z kartoflami i surowkami, to jest skandal nasze dzieci sa za nasze pieniadze oszukiwani tak jest praktykowane w kazdym przedszkolu i zlobkach, kazda dyrektorka ma za frajer pelny posilek jako DEGUSTACJA, chanba i skandal. Prosimy aby przy kazdych posilkach robic kontrole.To trwa od pokolenia po dzis dzien, dzieci sa nie dozywione nie wiedzac o tym ze Panie KRADNA im obiady plus sniadania, zadamy stalej kontroli, rodzice.
w kazdym przedszkolu kradna posilki dzieciom szczegolnie obiadowe dzielac na pol a reszta laduje w torbach i obiad w domu gotowy pracowalam i widzialam na wlasne oczy jak podalam dziecku caly kotlet to wychowawczyni podeszla do mnie wziela talerze poprzekrawala na pol twierdzac ze dziecko i tak tego nie zje !! ZGROZA ta samo jest w Zlobkach na wlasne oczy widzialam i szczescie ze juz nie pracuje bo serce mi pekalo jak Panie wyrafinowane kradna dzieciom ich wlasne posilki, kazda Dyr.powinna w czasie obiadu wchodzic na sale i sprawdzac jak sa rozdawane posilki
to co pisze sanepid to jest totalna bzdura, panie wtym dniu stracily obiady, wszystkie miesa, kotlety sa dzielone na pol !!
Moje dziecko chodzi do przedszkola na bydgoskiej i jest bardzo zadowolone. Posiłki są smaczne, panie nie zmuszają do jedzenia ale zachęcają by dziecko próbowało nowych smaków czy nieznanych z domu potraw. Jeśli zaś chodzi o wielkość porcji, to małe dzieci naprawdę mało jedzą, masa rodziców swoje pociechy przekarmia w domu i potem dziecku faktycznie może się wydawać, że je za mało :)
Pewnie jakaś głupiomądra" madka" Moje dziecko tam chodziło i wszystko było OK.
Ten artykuł to stek bzdur. Nigdy nie powiem nic złego o tym przedszkolu. Dwójka moich dzieci tam chodziła. Dzieci bardzo lubiły chodzić do tego przedszkola. Zawsze były najedzone, wszystko im smakowało i z tego co wiem to nawet dokłaki dostawały jak tylko miały ochotę. Pozdrawiam serdecznie Panią Dyrektor i wszystkie Panie, które ciężko pracują, aby naszym pociechom było tam jak najlepiej.
przeciez to norma od zawsze zlobki, przedszkola nikt z kadry nie gotuje w domu!wyplaty na czysto jaki mialby interes utrzymuja cale rodziny kosztem malych dzieci.wystarczy zobaczyc ich torby przy wyjsciu z pracy, zadna nigdy nie wychodzi z torebka, jaki z tego wniosek!?mam przedszkole pod oknem wiec widze czesto jak to wyglada.
Gorszego steku bzdur jak te komentarze to już dawno nie czytałam. Tacy tu wszyscy mądrzy i oczerniają a na facebookowym profilu ów portalu żaden mądry się nie popisze. Za takie oczernianie na miejscu Dyrektora placówki skierowałabym sprawę gdzie trzeba i postawiła jednego z drugim przed sądem. Brak nazwiska przy komentarzu nie oznacza, że jesteście anonimowi. Moje dziecko również uczęszcza do tego przedszkola i jest bardzo zadowolone I NIE CHODZI GŁODNE.
Ci co się oburzacie że kiedyś byli tak super i nie wierzycie w to co się teraz dzieje. To prawda.. mialam dzieci kilka lat temu i było rewelacyjnie, panie super, jedzenie ekstra do tego dokładnie naprawdę najlepsze przedszkole w miescie.ale od tego czasu wiele się zmieniło. O niestety w artykule jest wiele prawdy. Tak naprawdę odkąd przedszkole zostało przeniesione na bydgoska A na gdyńskiej jest filia to ładnie wygląda tylko z zewnątrz A wewnątrz braku serca i ludzkich odruchów
Intandentce się należy, jest zielona
Szaef kuchni jest po żeby pomóc intendence a za nią zapieprzać, a ona kasę bierze, nic nie robi, czarną robotę robi szef kuchni, a przy pani dyrektor wykazuje się, i premię kto dostaje? Kuchnia??
Co wy ludzie wiecie co? Ja noszę pranie do domu i idę z torbą i rodzice mnie mijają i co? Cała kuchnia wyniesiona?? Trochę rozumu!!
Tam intendentka ma ciężki charakter, może trzeba zacząć od niej, może to złośliwość, od tego się zaczęło, jest nie dobra
Ewidentnie widać, że czytelniczka jest zła, że jej koleżanka/krewna/a może ona sama nie dostała pracy w przedszkolu i teraz się mści na dyrektorce. Wstrętna intrygantka.
Nie wiem dlaczego jest pokazane zdjęcie filii ul. Gdyńskiej?? Przecież sprawa dotyczy P. M. na Bydgoskiej!
Niestety taka jest prawda... Kotlety kotletami, ale żeby nie było całego bemara suchego ryżu, kaszy i makaronu, to są szczyty!! Tak właśnie było! Wystarczy jedna kontrol iiii już to wszystko jest, na dokładkę NAWET. Niesamowite, ale również cały BEMAR ZUPY na dolewkę dla dzieci 😮
Kto tam pracuje to wie taka jest prawda. Aż wstyd! 😔 A Panie z kuchni, to już jedna, Wielka Klika, NIETYKALNE są! Nic powiedzieć nie można...
wy chamki przedszkolanki nie tlumaczcie sie bo kradniecie w kazdym przedszkolu i zlobkach, ta sprawa jest pokoleniowa i kazda trzyma morde na klodke, ale i p. Dyrektor wie o tym dokladnie bo jak byly przed dyrektorstwem to tez kradly beszczelne swinie., prosimy o zalozenie kamer na salach obiadowych ile dziecko dostaje jedzenia, wy zlodziejki chamskie.
Zainetresowanie powinno wzbudzić również przedszkole na ul.Bydgoskiej. Dzieje sie to samo. Dzieci nie mają opcji wyboru. Jesli nie zjedzą tego co jest w jadlospisie nie dostana nawet suchego makaronu !