iswinoujscie.pl • Poniedziałek [27.07.2020, 14:33:04] • Świnoujście
Strażacy i ratownicy przy pomocy drabiny-platformy wydostali z mieszkania mężczyznę

fot. Edmund Papski
Użycie strażackiej drabiny z platformą okazało się niezbędne, gdyż mężczyzna mieszkający na ostatnim piętrze waży 300 kg.
Mężczyzna mieszka na ostatnim piętrze budynku przy ulicy Konstytucji 3 Maja. Waży około 300 kg i od siedmiu lat nie opuszczał mieszkania. Teraz zaistniała taka konieczność. Jednak nie dało się go przetransportować w zwyczajny w takich przypadkach sposób - na noszach klatką schodową.

fot. Robert Ignaciuk
Od rana trwa akcja, w której biorą udział strażacy i ratownicy medyczni. Potrzebny był specjalny sprzęt do wydostania mężczyzny z mieszkania. W tym celu użyto dźwigu z platformą.

fot. Czytelnik
Trzeba było również wyciąć okno i drzwi balkonowe, gdyż tylko w taki sposób można przetransportować mężczyznę na dół, gdzie czeka karetka. Do godziny 13.00 trwały przygotowania do transportu. Przed godziną 14.00 wyciągali mężczyznę z mieszkania i przetransportowali do strażackiego białego busa.

fot. Edmund Papski
- Zgłoszenie otrzymaliśmy po godzinie 7, dotyczyło 47-letniego mężczyzny, który miał problemy krążeniowo-oddechowe. Przybyły na miejsce zespół ratownictwa medycznego podjął decyzję o przetransportowaniu pacjenta do szpitala, jednakże było to utrudnione ze względu na znaczną wagę pacjenta. Konieczne było wezwanie straży pożarnej, która umożliwiła wydobycie pacjenta z mieszkania i pomogła w transporcie pacjenta do szpitala. W trakcie działań straży pożarnej ratownicy medyczni monitorowali stan pacjenta i wykonywali niezbędne medyczne czynności ratunkowe. Na miejsce wysłano także dodatkowy zespół ratownictwa medycznego w specjalnej karetce bariatrycznej (przystosowanej do transportu pacjentów, których waga przekracza nawet 300 kg), jednakże ostatecznie podjęto decyzję o przetransportowaniu pacjenta do szpitala pojazdem straży pożarnej - tłumaczy Paulina Targaszewska rzecznik prasowy WSPR w Szczecinie.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Te żmija. Sama zastanów się co piszesz. Otyłość to choroba o różnych przyczynach ale tkanka tłuszczowa od samych tabletek nie urośnie.
To przykre że ufacie tylko strażakom, bo inni też narażają zdrowie i życie ratując ludzi, tylko dzieje się to za zamkniętymi drzwiami.Łatwo jest oceniać innych nie będąc na ich miejscu.Praca, pracą ale pomoc niesiona tak chorym ludziom to już poświęcenie.
Czytajac te komentarze to naprawde tylko chorzy bardziej niz ten PAN moga to napisac, gdzie to sie chowalo co za zmijowskie jezory pamietaj karma wraca. Panu zyczymy duzo zdrowia, oraz wiary w siebie.
Czy to ten sympatyczny kierowca? Powodzenia!
A jakim prawem podają do publicznej wiadomości wagę tego pana?
A strażacy mają forsę na nowe okna i balkon dla chorego?
Choroba chorobą leki lekami Ale 300kg z powietrza się nie wzięło...
Współczuję strażakom To nie tylko choroba ta otyłość
Współczuję strażakom
Wielkie brawa dla Strażaków i zdrowia dla Pana...
Za dużo!!
Stałam chwilkę było dużo ludzi Ale najgorsze stare baby ludzie pytali co się stało A one Grubasa wyciągają Wstyd jeszcze raz wstyd Człowiek chory A tutaj taka sensacja nie każdy jest gruby od żarcia JAK co nie którzy piszą są niektóre choroby i leki które powodują otyłość. Zastanówcie się żmija co mówicie i szanujcie drugiego człowieka
Mógłbyś jeden z drugim zamknąć jadaczkę i zająć się swoimi problemami. Mowa jest srebrem, ale milczenie złotem.
To ile w końcu tych kg? Od rana wszędzie było napisane: 200kg! A tu raptem w ciągu kilku godzin jest 300? Coś tu jednak nie tak... W takim tempie nikt nie tyję...
Trzeba wiedzieć na co ten Pan chorował, nie mógł się podjąć operacji ze względu na słabe serce. I nie żarł jak piszecie, tylko choroba i leki spowodowały jego otyłość.
Szkoda gościa... To jest jego osobista tragedia. Współczuję jemu.
Mój sąsiad, nie oceniajcie ludzie proszę, bo nie znacie ani rodziny, ani sytuacji. Życzę wytrwałości mamie i R.
Trzymaj się Robert
to w końcu ile?300 kg? bo na innym portalu podają 200 kg.
Inne media podają wagę 200 kg. To istotną różnica.
ktoś te jedzenie mu przynosił
Robi, powodzenia !! Nie patrz na tych wszystko-wiedzących. Powodzenia!!
Trzeba było jeszcze AT wezwać bo ich tam brakło. Akcja jak by bombę rozbrajali w budynku. A wystarczyło tylko wjechać na trawnik wozem strażackim i ten trawnik ogrodzić a nie bloki i ulicę wrwnętrzną.
Ogarnij się chłopie. Schudnij bo ciągniesz za sobą kłopoty dodając ludziom problemów !!
Może to będzie szansa dla tego pana na odzyskanie życia. Dlaczego nikt nie interweniował wcześniej?