A wystarczyło tylko pół roku temu udzielić nam odpowiedzi, której udzielono w dniu 21 lipca 2020, tyle że po wyroku sądowym.
11 grudnia 2019 roku dziennikarz portalu zadał emailem pytanie prezesowi Szpitala Miejskiego o udostępnienie informacji publicznej o stawce godzinowej jaka jest wypłacana za dyżur dzienny i nocny w świnoujskim Szpitalu. W dniu 18 grudnia 2019 r prezes Szpitala Elżbieta Kasprzak wydała Decyzję odmawiającą udostępnienia informacji publicznej w zakresie żądanym przez Wnioskodawcę powołując się na tajemnicę przedsiębiorcy.
W dniu 21 stycznia 2020 r. złożyliśmy skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego na wydaną Decyzję. Sąd wszczął postępowanie i w dniu 14 maja 2020 r. wydał Orzeczenie, które uznaje skargę portalu za zasadną. Sąd powołując się na art. 61 Konstytucji RP oraz inne ustawy uznał prawo do uzyskania informacji w oczekiwanym zakresie. Jest oczywiste, że każdy obywatel ma prawo do uzyskiwania informacji o działaniach organów władzy publicznej oraz osób pełniących funkcje publiczne. Prawo to obejmuje również uzyskiwanie informacji o działaniach organów samorządów gospodarczych i zawodowych a także innych osób oraz jednostek organizacyjnych w jakich wykonują one zadania władzy publicznej i gospodarują mieniem komunalnym lub majątkiem Skarbu Państwa.
Sąd w uzasadnieniu podkreślił, że Skarżący nie domagał się udostępnienia informacji o wynagrodzeniach lekarzy czy każdego poszczególnego lekarza, który jest zatrudniony lub świadczy usługi na rzecz Szpitala, lecz oczekiwał informacji wyłącznie o stawkach godzinowych za dyżury dzienne i nocne (…) Zakres ten w opinii Sądu nie może stanowić tajemnicy przedsiębiorcy.
Mam tylko jedno pytanie, dlaczego płatność pójdzie z konta szpitala a nie z prywatnego konta tej baby?
Gdyby te" biedne dziewczyny" z rejestracji wykazywały minimum empatii w stosunku do osób będących w ewidentnej potrzebie to nikt by złego słowa nie powiedział.
Ta pani jest zatrudniona przez prezydenta Żmurkiewicza. De facto to Żmurkiewicz płaci z naszych pieniędzy, to on przegrał sprawę. Sprawa zadziwiająco nie jasna. Zawsze powie że nie ja, to ona - ale moja pracownica.
Przecież wyraźnie jest napisane, że odmówiła była Pani prezes Kasprzak a nie Pani Konkolewska doprowadziła to tej sytuacji, Pani Konkolewska teraz sprząta syf pozostawiony.
Zobaczcie dwie przegrane sprawy przez Konkolewską i odpowiedż udzielona kiedy nadzór nad szpitalem pełniła Konkolewska oraz obsługę prowadziła ta sama kancelaria, dlatego też trzy przegrane sprawy. A syf dopiero teraz się zaczyna...
Wyslalem kilka zapytan do portalu , na zadne jak dotad nie zostalo wydrukowane na portalu, chwalicie pana Ryfczynskiego a ja w sprawie parku zdrojowego, nie otrzymalem , a dotyczy brudnych rowow i oczek wodnych w ktorych przebywaja mlode kaczki , chyba trzeba zainteresowac SANEPID , nasi mieszkancy przebywaja tam z dziecmi , woda syf i smrod jak dlugo . ..