- Każdego roku nasze miasto zbiera laury , otrzymuje wyróżnienia i inne pochwały, mienimy się być przy tej okazji nowoczesnym kurortem rozpoznawalnym na całym świecie, a tu takie "kwiatki"!
Przy jednej z najbardziej uczęszczanych przez turystów i naszych zachodnich sąsiadów ulicy prowadzącej do plaży ,na zardzewiałych suszarkach wystawiono majtające się na wietrze gacie i inne części garderoby - widok koszmarny !
Czy nie należałoby wymagać od właścicieli hoteli, pensjonatów, aby wszyscy nie musieli oglądać takich żenujących widoków? Może magistrat przeprowadzi dla nich akcję informacyjną ( ulotki, szkolenia) na temat estetyki otoczenia itp? - pisze mieszkanka.
Postsowiecka mentalność wciąż ma się dobrze. Brud i smród to dla niektórych środowisko naturalne.
A gdzie mają ludzie wieszać pranie?
Odczep sie babo...estetka sie znalazła
za robote sie wez. .idiotko..
trzeba byc totalnym bezmozgiem zeby zwracacc na to uwage a jeszcze wiekszym zeby pisac o tym w internecie
A ta mieszkanka robi kupę samymi motylkami :))))
Pranie się suszy i co to za problem ? Mieszkanka jest bardzo zakompleksiona.
To jest Polska właśnie...
Z drugiej strony pranie to przejaw dbania o estetykę i higienę. A w miastach na południu Włoch nad wąskimi uliczkami miast na sznurach wiszą rzędy wypranej odzieży czy sztuki pościeli. Suszarki metalowe zaś to bardziej dyskretny sposób suszenia.
Estetka zakichana.
MOŻNA ZOBACZYĆ JAK WYGLĄDAŁY MAJTKI BARCHANOWE I INNE GADŻETY. DUŻA WIEŚ I SLAMS.