iswinoujscie.pl • Piątek [03.07.2020, 08:50:01] • Świnoujście
Maseczka niezgody - znamy przyczyny incydentu w Biedronce

fot. Czytelnik
Kiedy portal publikował informację o interwencji policji na terenie sklepu Biedronka przy ulicy B. Chrobrego, wiadomo było jedynie o konflikcie. Stronami byli klient sklepu oraz pracownik ochrony, między którymi doszło do nieporozumienia. Policjanci rozstrzygnęli spór. Teraz znane są również przyczyny konfliktu.
- Nieporozumienie dotyczyło obowiązku zasłaniania ust i nosa. Klient sklepu w obecności interweniujących policjantów oświadczył, że ze względu na stan zdrowia nie może zakrywać ust i nosa. Na potwierdzenie swoich słów mężczyzna przedstawił zaświadczenie o chorobie, która zwalnia go z tego obowiązku - poinformował st. post. Kamil Zwierzchowski z Komendy Miejskiej Policji w Świnoujściu.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Ja Maseczkę nakładam w sklepie a inni jak chcą to niech nakładają albo bez maseczki co mnie to interesuje ważne ze na mnie nie beda dmuchac bo sie zasłaniam ta maseczką
Na szczescie mam dwa inne sklepy tej sieci i moge wybrac gdzie zrobie zakupy, daleko od ul. Chrobrego.
Mógł pokazać to zaświadczenie ochroniarzowi i dymu by nie było. Brawo ochrona sklepu. Czas zacząć słuchać lekarzy a nie polityków. Jak chcemy być zdrowi to przestrzegajmy zasad higieny. Odkażajmy też ręce!
Nie ma obowiązku ujawniania informacji o swoim zdrowiu nawet policji - nie ma obowiązku legitymowania się zaświadczeniem lekarskim stwierdzającym problemy z oddychaniem. Ustawodawca czy tez premier (minister zdrowia) określił że obywatel OŚWIADCZA że nie nosi maseczki ponieważ ma problemy z oddychaniem - i tyle w temacie...
Tak, bo zakupy robione Przez godzinę w maseczce spowodują nie wiadomo co. Tylko pracy dokładacie ludzia którzy chodzą i te sklepy po was dezynfekują. Ja pracuje po 12 h oczywiście mam astmę ale maseczkę nosze i wiecie co jakoś jeszcze żyje...
OCHRONIARZ Z PIS? PREMIER OGŁOSIŁ KONIEC PANDEMII.
PIJAKÓW POD TĄ BIEDRONĄ NIE WIDZĄ CO TAM CHLAJĄ TYLKO W SKLEPIE DOPADŁ MORDĘ ZDRADZIECKĄ? KTO MU DAŁ PRAWO SPRAWDZAĆ ITP. ON TYLKO MOŻE POINFORMOWAĆ KLIENTA O OBOWIĄZKU NOSZENIA MASECZEK. NIECH TEN DUPEK ZWRÓCI UWAGĘ NIEMCOM A NIE NA DZIADKU SIĘ WYŻYWA.
Są jeszcze przyłbice. Można w nich wytrzymać dłuższy czas. Ale jak ktoś ma wstręt do tego, to niech zostanie w domu.
Można nosić przylbice.Jakos do tej pory nie zwracali uwagi że wchodzą bez maseczek. Dopiero jak policja zaczęła kontrolę to się obudzili.
Ludzie po prostu lubia się awanturować.Ale jak by zachorował to pierwszy stał by w kolejce do respiratora!
MŁODZI MAJĄ TO GDZIEŚ a starsi się do zaleceń stosują...przybysze OLEWAJĄ BO SĄ NA WCZASACH ITD...
Ci co chodzą bez masek na terenie sklepów i po uprzejmym poinformowaniu o obowiązku noszenia masek nawet ci chorzy odpowiadają wulgaryzmami i agresją.Gościu wykorzystuje swoja chorobę a może zakupić sobie przyłbice i nie bedzie miał problemów z oddychaniem!
Do 09:01:15] • [IP: 176.221.122.*** Pisze się puka analfebeto, a do mnie żadna policja nie przyjeżdżała. Starą to sobie znajdź u siebie w łóżku.
Ludzie, nie róbcie błędów ortograficznych, to aż boli.
Covido-debile chodzą w tych maseczkach. Osobiscie nie chodzę i nie będę chodził w kagańcu, a żaden cieć w markecie nie może mi zwrócić uwagi. Covido-debilizm jak widać ma się dobrze
Pandemia nie odpuszcza i wciąż jest groźna. Ludzie dali sobie na luz, bo już jest ok. Nie, nie jest ok. Zbliża się druga fala po wakacjach o wiele groźniejsza wirusa i ktoś kto nie miał do czynienia ze służbą zdrowia, to nie jest świadom, że takiej w Polsce nie ma. Dlatego trzeba uważać i nosić maseczki. Akurat ten Pan był zwolniony i ok, ale inni niech uważają. Niech noszą nawet jakby to miało trwać rok.
Mam mieszane myśli na temat masek, ale może taki chory nosić przyłbicę. Dobrze by było gdyby państwo bezpłatnie przydzieliło chorym przyłbice. W oparciu o kartoteki pacjentów można by im je dać. A bywa też piłka po stronie sprzedających - na Posejdonie jest sklepik warzywno-spożywczy, gdzie sprzedający właściciele nie zamontowali sobie pleksiglasu mimo że inne sklepy to już w kwietniu zrobiły.W końcu nie każdy z maską ma ją szczelną - może jej nie wyprał lub zbyt długo nosi.
Każdemu jest trudno w maseczce. Chwilę w sklepie mozna wytrzymać a jak zarazi to inny człowiek straci wszystkie chwile w życiu.
mógł poczekać na zewnatrz aż stara zrobi zakupy, niech nasze władze wezmą się za tych co nie używają maseczek w miejscach publicznych bo wirus póka juz do naszych drzwi szczególnie we wszystkich supermarketach
Czepiaja sie ludzi Jak pijany plotu a Tam gdzie trzeba to ich nie ma albo udaja ze nie widza...przyklady mozna mnozyc- mam na mysli policje.