Śmieci z 50 kilometrów linii brzegowej
Ekipa Fundacji Nasza Ziemia wraz z Wolontariuszami z Uniwersytetów Trzeciego Wieku: Nadmorskiego oraz z Kamienia Pomorskiego i Dziwnowa oraz Harcerzami z Hufca Ziemi Wolińskiej, złożyła raport ze śmieci zebranych na terenach nadmorskich. Do żółtych worków trafiły w ilości 133,41 kg, plastikowe butelki i puszki po napojach. Do zielonych worków zebraliśmy 182,21 kg szklanych butelek, głównie po napojach alkoholowych. Sporo też było śmieci tak zwanych zmieszanych: 251,54 kilograma oraz porzucony na Osiedlu Przymorze w Świnoujściu spalony wrak samochodu, pralka i telewizor, a na plaży w Międzyzdrojach znaleźliśmy złom i płaty styropianu. Do zmieszanych śmieci trafiły w ilościach znacznych wciśnięte w piasek papierosowe pety, czy porzucone w lasach nadmorskich stare ubrania i stosy jednorazowych, zużytych pieluch. Cały czas podczas akcji sprzątania linii brzegowej nad bezpieczeństwem uczestników czuwali Ratownicy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Szczecinie.
Karolina Madońska
Są nieekologiczni - narażają swoje ciała na zarażenie, nie trzymają dystansu. I pytanie: czy firmy sprzątające nie zajmują się już sprzątaniem? Ja czasem na spacerach biorę śmieci i wyrzucam do śmietników, ale to firmy są do tego powołane i za to opłacane.
Wystarczy pójść zobaczyć co wojsko i straż graniczna po sobie zostawiła na przejściu Garz, kiepow tysiace
KOSZA NA ŚMIECI W MIEŚCIE NIGDZIE NIE MA TO CO SIĘ DZIWIĄ ŻE BRUDNO?
Przykre że Polacy są takimi brudasami.Wystarczy przejść się po mieście, wszędzie niedopałki papierosów, papiery it.p.Wstyd i żenada.