Poprzez wspólną deklarację sygnatariusze są zobowiązani do współpracy i zapewnienia, że statki handlowe mogą nadal cumować w terminalach portowych w celu przeprowadzania operacji towarowych i utrzymania globalnego łańcucha dostaw. Przyjmowane są najlepsze praktyki, zgodnie z warunkami krajowymi, w tym środki ostrożności dla społeczności żeglugowej, porady i pomoc dla personelu lądowego i załogi statku oraz bezpieczne obchodzenie się z ładunkami w tym okresie, natomiast władze portowe nadal dzielą się swoimi doświadczeniami w zwalczaniu COVID-19, jednocześnie chroniąc niezakłócony handel morski.
Monika Woźniak-Lewandowska
A co z portem kontenerowym który jest bólem Rosjan i Niemców? Coś wiadomo? Niemcy opuścili a Rosjanie nadal blokują?
Przecież to jest zwykły bełkot z którego nic nie wynika. To zwykły dupochron przeciwko czemuś co zostało zmyślone ………….. wymyślone …………… nie istnieje i jest bujdą.
Problem, nie problem? Można zakazać załodze zejścia na ląd, to nie problem, zakazać kontaktów pracowników portowych z załogą, to nie problem!! Ale jak pracownik portu ma się rozliczyć się ze statkiem (czyli załogantem) z przeładunku? Musi wejść na pokład do oficera i uzyskać potwierdzenie z dokonanych prac przeładunkowych, więc ma bezpośredni kontakt z potencjalnym nosicielem. Czy ktoś ich bada, (NIE), czy ktoś w ogóle o tym myśli (NIE). Być może będzie to drugie epicentrum, po śląskich kopalniach.