Działania świnoujskiej branży zostały wsparte wieloma pozytywnymi odpowiedziami od polityków i korporacji, które wspierają te działania.
Mimo jednak tak wielkiego zaangażowania i branży i instytucji, polski rząd nadal nie mówi wprost, kiedy granice zostaną otwarte, a sugeruje się wręcz tylko rekomendacje do ich otwarcia.
Branża potrzebuje konkretów, które są potrzebne choćby do podejmowania decyzji o zakresie otwarcia obiektów, zaprowiantowania, zatrudnienia pracowników itd. Wszyscy mówią tu jednym głosem: bez otwarcia rynku niemieckiego nie ma szans na utrzymanie firm, a tym bardziej pracowników w tym roku, gdyż już dzisiaj branża odnotowuje ogromne straty finansowe. Wyłącznie polski ruch turystyczny nie jest w stanie utrzymać działalności turystyczno - hotelarskich. Ogromne problemy odnotowuje również branża gastronomiczna, transportowa i usługowa.
Dlatego już jutro o godz. 11:00 w Hotelu Hamilton na zaproszenie świnoujskiej grupy hotelarskiej dojdzie do spotkania z przedstawicielami branży z Kołobrzegu i innych miejscowości turystycznych województwa zachodniopomorskiego. Dyskusja ma dotyczyć "Dramatycznej sytuacji branży turystycznej województwa zachodniopomorskiego w związku z zamkniętymi granicami dla ruchu turystycznego.
O godz. 13:30 zaplanowany został breirfing prasowy z przedstawicielami branży turystyczno - hotelarskiej na granicy polsko - niemieckiej w Ahlbeck (ulica Wojska Polskiego).
DOBRA ZMIANA POSRANA WYBORAMI ??
IE OTWIERAJCIE GRANIC. NIECH CHOCIAŻ W TYM ROKU MOŻNA POCZUĆ SIĘ JAK W POLSKIM MIEŚCIE A NIE NIEMIECKIM KURORCIE.
W Warszawie sobie róbcie briefing prasowy.
CO ZA RÓŻNICA ŚLĄZAK Z 500+ CZY Z NIEMIEC PRZYNIOSĄ ZARAZĘ TO TYLKO KWESTIA CZASU. TO PO CH... TEN CAŁY CYRK?
odbilo sie echem ale gdzie hehehhe chyba na warszowie 20 osob przyszlo i i co i nic reszta to zarobasy pelne konta gdzie beda krzyczec zenada i wstyd
Polska 11, 412 aktualnie chorych (300 osób na mln mieszkańców), Niemcy 9, 849 aktualnie chorych (118 osób na mln. mieszkańców)
Ale Niemcy tez nie otworza granice i co
Najlepiej niech do Niemców listy błagalne wyślą żeby zechcieli przyjechać.Dla mnie to po prostu Żenada.
W Warszawie narobili w gacie i się odbijają od ściany do ściany. Za dużo niejasności.