kolejny bubel

Taką samą jak krawężniki na wysepkach na Wojska Polskiego, czyli uszkadzać felgi.Na Matejki są zaokrąglone ktoś w tedy pomyślał o bezpieczeństwie.

Szanowny Panie Prezydencie, w zeszłym roku a dokładnie w lipcu miał być otwarty parking przy ubb.Czy można się dowiedzieć kiedy to nastąpi i czy zostaną wyciągnięte konsekwencję wobec urzędników którzy dokonają pozytywnego odbioru ul. Woj. Polskiego jeżeli zostaną stwierdzone nieprawidłowości w związku z wykonaniem prac? Pozdrawiam Mieszkaniec

Trochę złośliwości, a jaką rolę spełniają krawężniki na zwykłej drodze? Być może i tutaj chodzi o utemperowanie zapędów użytkowników?

KRAWEZNIKI SA PO TO , PONIEWAZ GRUNT PO SCIEZKAMI JEST NIESTABILNY PIASCZYSTY I ZAQNCZENIE BOKOW SCIEZKI BY PEKALO , TYLE W TEMACIE , BADZ MADRY I PISZ WIERSZE . ...

Się czepiacie, urzędnicy miejscy odpowiedzialni za te bubel, będą po każdych opadach zbierali wodę, , mopami, ,. .

Brak SÓW

Czym jest ten zbiornik retencyjny wobec zbiornika głowy Molewskiego, w którym pływają plany, projekty i terminarze prac wykonywanych przez tę dziwną firmę.

nikt z Was nie czyta co ma być w projekcie. .. brakuje ostatniej warstwy bitumicznej - brakuje bo MCC znów coś kombinuje... w temacie W.Polskiego i szybko nie zrobią, możecie być pewni, że do wakacji 2020 ani ścieżka ani poprawki tzw fale dunaju ani rowy na poboczach ani parking na Legionów o parkingu na Bałtyckiej oraz Promenada Historyczna - nie zostanie to zrobione a sprawy ciągnąć się będą latami.

Zwykła lipa

POIDEŁKO.

To jest zbiornik retencyjny. A tak poważnie to cały czas pokazywane są buble budowlane, kogo tu się zatrudnia? Kto za to zapłaci?

Na obecną chwile jest to ścieżka niebezpieczna, łatwo o upadek. Mam nadzieję, że będzie wylana jeszcze jedna warstwa i te krawężniki będą zrównane. Jeśli nie to ktoś powinien z ramienia miasta ponieść odpowiedzialność.

Czy oni nie mieli wylać ostatniej warstwy betonu na te ścieżkę by wyrównać te wysokości ? Trochę mało poważne z ich strony. ..

1). Zrobiłem identyczne zdjęcie w tym samym miejscu, tyle że 5 dni temu (nie miałem czasu wysłać fot. do redakcji), kałuże tam mają długość nawet ok.100 m. 2) Zacytuję artykuł z nn portalu sprzed ok. 5 miesięcy:" na ścieżce wylano jedną, wiążącą warstwę asfaltu". JEDNĄ, WIĄŻĄCĄ! Robiono to w pośpiechu, w grudniu, potem mieliśmy tam już kompost - po wiatrach mnóstwo połamanych gałęzi, starych liści, mieliśmy i kałuże. Bylo nawet tak w styczniu, że zmuszony przez SZEROKIE stumetrowe kałuże, niezostawiające nawet suchego pasa do przejazdu, jechałem ulicą - z tyłu triumfalnie zatrąbił nieświadom stanu rzeczy jakiś pyszałek-kierowca, a jest przepis mówiący, że wobec niemożności przejazdu ścieżką, może rowerzysta korzystać z jezdni ulicy.

Krawężniki mają zatrzymywać deszczówkę która jest w cenie[cena rośnie susza] a rowerzysta ma jeżdzić trzeżwy i nie ma go znośić co innego powiedział bym o budowniczych tej ścieżki trochę ich zniosło.

tam brakuje warstwy ścieralnej, to jest podkład. Mam nadzieję, że Molewski to dokończy