Tallboy wciąż czeka na neutralizację, skomplikowane przygotowania opóźniła m.in. pandemia. Zobacz film!
fot. Sławomir Ryfczyński
Neutralizacja potężnej bomby z czasów II Wojny Światowej, która zalega na dnie Kanału Piastowskiej opóźnia się. Jak się okazuje, spowodowane to jest koniecznością dokładnego przebadania dna w miejscu gdzie znajduje się niebezpieczne znalezisko.
„Nasze siły stale monitorują sytuację i stan brytyjskiej bomby lotniczej potocznie zwanej Tallboy. W dalszym ciągu trwają czynności przygotowawcze do jej neutralizacji. Operacja wymaga jeszcze szeregu pozwoleń i przygotowań ze strony instytucji cywilnych.”- napisał w mailu przesłanym do naszej redakcji kmdr ppor. Grzegorz Lewandowski z sekcji prasowej 8 Flotylli Obrony Wybrzeża.
fot. Sławomir Ryfczyński
Wzbudziło pojawienie się pontonu w pobliżu miejsca gdzie odnaleziono bombę. Okazało się, że, w wyniku bardzo dokładnego przeszukania dna, w promieniu kilkuset metrów od Tallboy'a, stwierdzono dużą ilość kontaktów ferromagnetycznych, a te mogą być potencjalnie groźne przy operacji podniesienia niewybuchu.
fot. Sławomir Ryfczyński
„W wyniku bardzo dokładnego przeszukania dna, w promieniu kilkuset metrów od Tallboy'a, stwierdzono dużą ilość kontaktów ferromagnetycznych. Każdy z tych kilkuset obiektów musi zostać dokładnie sprawdzony i usunięty przez Urząd Morski, aby przed rozpoczęciem operacji nurkowie 8.FOW mieli pewność, że w pobliżu nie znajduje się żaden inny obiekt zawierający w sobie materiał wybuchowy” - poinformował kmdr Lewandowski. Marynarze nie postanowili jeszcze w jaki sposób bomba zostanie zneutralizowana. ”Skłaniamy się ku metodzie deflagracji czyli wypalania zawartego w bombie materiału wybuchowego. Metoda nie jest tak gwałtowna i dynamiczna jak detonacja, ale również niesie ze sobą spore ryzyko. Nasi nurkowie od kilku lat z powodzeniem stosują tę metodę. W tym przypadku będzie zastosowana na obiekcie o dotychczas niespotykanej skali.” - informuje przedstawiciel 8 Flotylli, a – rozmowie telefonicznej przyznaje również, że sytuacja związana z pandemią przyczyniła się również do spowolnienia prac. Nie ma jeszcze konkretnego terminu operacji.
fot. Sławomir Ryfczyński
Kiedy to będzie ciężko w obecnej sytuacji powiedzieć. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, bomba może zostać zniszczona w tym półroczu, zapewnia Biuro Prasowe 8 Flotylli Obrony.
1) Nie ma odpowiedzi, czy doszło do konsultacji z Brytyjczykami, którzy zrzucili tę bombę, a zapowiadano je wcześniej jako element przygotowań do usunięcia bomby. 2) Niepokoi możliwość ewakuacji mieszkańców miasta, pamiętam, że wysoka przedstawicielka Urzędu Wojewódzkiego o takiej ewakuacji powiedziała (w 2019 r.)- więc można traktować taką możliwość za poważną, a nie za kaczkę dziennikarską. Powiedziała nawet o możliwej ewakuacji Niemców w sąsiednich miejscowościach. 3) Jak zwykle bawi używanie żargonu:" stwierdzono dużą ilość kontaktów ferromagnetycznych". Można było napisać" stwierdzono, że na dnie w sąsiedztwie bomby zalega kilkaset przedmiotów metalowych".
Ta bomba skonstruowana po to aby wywoływać lokalne silne trzęsienie ziemi które niszczyło wszystko w swoim zasięgu
Jeśli to eksploduje bez kontroli to niewiele budynków będzie stało prosto gdyż wszystkie stoją na piasku morskim z którego zbudowana jest wyspa, a ten przy trzęsieniu ziemi nawet lekkim po prostu upłynnia się do lotnych piasków zdolnych pochłonąć wszystko
Dzieci korzystają z tego zjawiska gdyż rytmicznie uderzają dłonią czy stopa o piasek przy brzegu a piasek zamienia się płyn
A co do bomby to jednak ta ilość trotylu jaka tak jest budzi respekt i naprawdę trzeba wiele razy przemyśleć każdy ruch
A jeszcze lepiej ściągnąć tych co te bomby konstruowali, oczywiście ich następców i niech do siebie zabierają, najlepiej do imperial museum
SRAJĄ ŻAREM PO NAGRODY.
1) Nie ma odpowiedzi, czy doszło do konsultacji z Brytyjczykami, którzy zrzucili tę bombę, a zapowiadano je wcześniej jako element przygotowań do usunięcia bomby. 2) Niepokoi możliwość ewakuacji mieszkańców miasta, pamiętam, że wysoka przedstawicielka Urzędu Wojewódzkiego o takiej ewakuacji powiedziała (w 2019 r.)- więc można traktować taką możliwość za poważną, a nie za kaczkę dziennikarską. Powiedziała nawet o możliwej ewakuacji Niemców w sąsiednich miejscowościach. 3) Jak zwykle bawi używanie żargonu:" stwierdzono dużą ilość kontaktów ferromagnetycznych". Można było napisać" stwierdzono, że na dnie w sąsiedztwie bomby zalega kilkaset przedmiotów metalowych".
Ta bomba skonstruowana po to aby wywoływać lokalne silne trzęsienie ziemi które niszczyło wszystko w swoim zasięgu Jeśli to eksploduje bez kontroli to niewiele budynków będzie stało prosto gdyż wszystkie stoją na piasku morskim z którego zbudowana jest wyspa, a ten przy trzęsieniu ziemi nawet lekkim po prostu upłynnia się do lotnych piasków zdolnych pochłonąć wszystko Dzieci korzystają z tego zjawiska gdyż rytmicznie uderzają dłonią czy stopa o piasek przy brzegu a piasek zamienia się płyn A co do bomby to jednak ta ilość trotylu jaka tak jest budzi respekt i naprawdę trzeba wiele razy przemyśleć każdy ruch A jeszcze lepiej ściągnąć tych co te bomby konstruowali, oczywiście ich następców i niech do siebie zabierają, najlepiej do imperial museum
A na co to ruszać jeśli nie przeszkadza ? Po takim czasie od wojny może wybuchnąć bez powodu ?
Już przestańcie pajacowac z tą petarda