Mrożące krew w żyłach historie z domów pomocy społecznej z kraju wyraźnie pokazują, w jak trudnym położeniu mogą się znaleźć podopieczni i pracownicy takich placówek. Zapytaliśmy więc o sytuację w naszym Zakładzie Pielęgnacyjno- Opiekuńczym
Obecnie przebywa tutaj 32 podopiecznych. Dbają o nich: 2 lekarzy, 11 pielęgniarek, 2 fizjoterapeutów, 7 opiekunek, tyle samo salowych i 3 osoby administracji.
- Zakład Pielęgnacyjno - Opiekuńczy w Świnoujściu nieprzerwanie świadczy usługi zgodnie z umową zawartą z Narodowym Funduszem Zdrowia. Do dzisiaj u nikogo z personelu ani podopiecznych nie wykryto koronawirusa. Nikt nie przebywa na kwarantannie, nikt nie trafił do szpitala z jego powodu - zapewnia Anna Szablewska, dyrektor SP ZOZ ZPO w Świnoujściu.
Zapytaliśmy, jak placówka zabezpiecza się przed koronawirusem. Od 5 marca wstrzymano odwiedziny podopiecznych.
- Ograniczono do koniecznego minimum przebywanie na odcinku pielęgnacyjnym personelu administracyjnego – informuje Anna Szablewska. - Przeszkolono personel w zakresie postępowania personelu w placówkach medycznych w czasie epidemii koronawirusa. Wszystkie informacje, procedury uaktualniane są na bieżąco.
Według zapewnień dyrektor, zabezpieczono personelowi stały dostęp do środków ochrony osobistej - maseczek, fartuchów, rękawic i przyłbic.
- Wzmożono reżim sanitarny- środki dezynfekcyjne, rękawice, maseczki w ciągach komunikacyjnych , maty ze środkiem dezynfekcyjnym przy wejściach do budynku i na odcinek pielęgnacyjny – wylicza Anna Szablewska. - Pomimo trudności występujących na rynku zaopatrzenia w sprzęt ochronny, środki dezynfekcyjnej, udaje nam się uzupełniać wszelkie niedobory na bieżąco. Do dzisiaj nie były wykonywane testy na obecność koronawirusa. Jeśli zajdzie taka potrzeba to wykonamy ich konieczną ilość dzięki współpracy z obsługującym nas laboratorium.
do 15 maja została przedłużona kwarantanna dla powracających do Kraju