iswinoujscie.pl • Niedziela [19.04.2020, 18:48:32] • Świnoujście
Tak było: Uzdrowisko Świnoujście
fot. Andrzej Ryfczyński
Wydawać by się mogło, że świnoujskie uzdrowisko nie podniesie się już po II wojnie światowej. Tylko u nas: niepublikowane zdjęcia fotografa Andrzeja Ryfczyńskiego z lat 60-tych, 1984, 1994 i 2001!
Ciąg dalszy maratonu dawnych tematów, utrwalonych na setkach tysięcy klisz pod tytułem „Tak było”. Dziś, w dobie koronowirusa, w moich archiwach wygrzebałem dla Was zdjęcia z Uzdrowiska Świnoujście.
fot. Andrzej Ryfczyński
Historia świnoujskiego uzdrowiska zaczęła się na początku XIX w. W 1824 roku Świnoujście zostało ono ogłoszone kąpieliskiem morskim. Dwa lata później zbudowano pierwszy Dom Zdrojowy. Uzdrawiano w nim nie tylko ciało, ale i ducha. Miejsce to było dla kuracjuszy centrum życia rozrywkowego i towarzyskiego – czytamy na oficjalnej stronie Uzdrowiska Świnoujście.
Dla rozwoju uzdrowiska ważny był 1897 rok, kiedy to odkryto źródła leczniczej solanki. Lekarskie autorytety zaczęły zachwalać lecznicze właściwości morskiego klimatu. No i się zaczęło. Miasto Świnoujście, a konkretnie dzielnica nadmorska, oficjalnie uzyskała tytuł „uzdrowiska” w 1895 roku.
fot. Andrzej Ryfczyński
Na początku XX wieku Świnoujście było już jednym z najpopularniejszych uzdrowisk kontynentu. Potem przyszła II wojna światowa. Wydawać by się mogło, że uzdrowisko już się po niej nie podniesie. Jednak w latach 60-tych wiele pensjonatów odbudowano. Na szczęście zadbano też o to, by odtworzyć dawną architekturę. I wreszcie nadszedł ten dzień: 1 lipca 1959 roku, na podstawie uchwały Ministra Skarbu Państwa, zostało powołane Przedsiębiorstwo Państwowe Uzdrowisko w Świnoujściu.
fot. Andrzej Ryfczyński
Kolejna zmiana przyszła w grudniu 1998 roku, w wyniku komercjalizacji, państwowe przedsiębiorstwo zostało przekształcone w spółkę akcyjną Skarbu Państwa. Od tego czasu nosiło nazwę: „Uzdrowisko Świnoujście” Spółka Akcyjna. W lipcu, ubiegłego roku Uzdrowisko Świnoujście S.A. obchodziło 60-lecie powstania i powojennej działalności. Przez ten czas zmieniała się nie tylko baza, ale i zakres usług. Na wizerunek firmy pracowali i pracują jednak przede wszystkim zatrudnieni w niej pracownicy.
Postanowiłem dokopać się do starych zdjęć i pokazać Wam, jak to dawniej bywało. Spośród tysięcy fotografii wybrałem te, które uważam za najciekawsze. Zwróćcie uwagę na prymitywną instalację rur i kranów, doprowadzających solankę do żeliwnej wanny.
fot. Andrzej Ryfczyński
Jak tylko przyjechałem do Świnoujścia, mama zabrała mnie nad morze. Po raz pierwszy zobaczyłem ten ogrom wody i piękne budynki z dużą ilością zieleni. Z piaszczystego deptaka widać było wtedy morze i kominy zatopionych statków na redzie. Było też drewniane molo. Tak było w 1950 roku i jeszcze przez kilka lat, dopóki Rosjanie nie zagrodzili nam niemal całą dzielnicę nadmorską. Po październiku 1956 roku, za czasów Gomułki, Rosjanie zaczęli się stopniowo wycofywać i oddali nam całą dzielnicę nadmorską. Polacy i ówczesne władze miasta z dużym zaangażowaniem przystąpili do jej odbudowy. Trzy lata później, na podstawie uchwały Ministra Skarbu Państwa z 1 lipca 1959 roku, zostało powołane Przedsiębiorstwo Państwowe Uzdrowisko w Świnoujściu.
Ponieważ morski port błyskawicznie się rozbudowywał, to dziesięć lat później zapadła decyzja budowy całego nowego nowoczesnego uzdrowiska. Miało ono powstać na zachód od „Czekoladki” od ulicy Małachowskiego. Chodziło o to, by „uciec” od części przemysłowej jak najdalej na zachód. Wcześniej na przedłużeniu tej ulicy, na wydmie, dokonano odwiertu i potwierdzono obecność dużej ilości solanki do przyszłego nowego zakładu przyrodoleczniczego. Niestety zawieruchy polityczne wszystko postawiły na głowie. Trzydzieści lat później, w 2001 roku, oddano do użytku - po zburzeniu starej - nawą „Rusałkę”, nowy zakład przyrodoleczniczy. Z wielkich (realnych) planów sprzed pół wieku zostały nici.
fot. Andrzej Ryfczyński
Teraz betonuje się deptak w tamtym kierunku, bez większego pomysłu. To jedyny wolny jeszcze teren na tego typu inwestycję. Po 20 latach rządów Pana Żmurkiewicza nie mam żadnej nadziei, by można było w tym miejscu kompleksowo zaplanować i zbudować nowe uzdrowisko. Starzejemy się i te usługi jak jedzenie zawsze będą miały rację bytu. Tutaj przebiega zerowa izoterma stycznia, to oznacza łagodną zimę i czyste morskie powietrze. To pewna inwestycja, tylko trzeba to rozumieć.
Zapraszam do dzielenia się ze mną ze wszelkimi informacjami dotyczącymi opisanych dziś historii. Jest to pewien niepisany warunek publikowania moich licznych archiwalnych zdjęć.
Andrzej Ryfczyński
źródło: www.iswinoujscie.pl
Do 185.210.38 tak to teraz senator.
HOWR to teraz SENATOR?
To były piękne czasy
Na jednym z kilku zdjęć widać HOWR, czyli Hutniczy Ośrodek Wczasów Rodzinnych, kawał historii, ośrodek mający 5 budynków, baza zabiegowa rozbudowana od zera na początku lat 70-ch, blisko morza super atrakcyjne położenie.Miejsce pracy dla wielu kobiet w tym mieśćie, były panie zatrudnione w kuchni jako pokojowe czy w bazie zabiegowej.Tam wypoczywali i bawili śię pracownicy ze śląska komu to przeszkadzało?? Niestety nadszedł rok 1980 i lud pracujący miast i wśi dał wiarę w propagandę serwowaną przez KOR, zachciało śię zachodu, w 1989r" wolne wybory" a po 3 latach tzw. przekształcenia gospodarcze i likwidacja miejsc pracy, tak w końcu ludzie zobaczyli prawdziwe oblicze tzw." Solidarnośći" Temat ocean nie na dziś.Pozdrawiam byłych pracowników HOWR, choć niewielu już ich żyje...
Szanowny Andrzeju Ryfczyński, odnosząc się do Pana artykułu, rozmawiać z Prezydentem o uroku części uzdrowiskowej to jakby z rzeźnikiem gadać o rozszczepieniu atomu, niby siekierę ma ale czy trafi za pierwszym razem w sedno? Wątpliwe. Pozdrawiam i życzę wytrwałości.
Dana! W Uzdrowisku pracowałaś??
20.04.2020, 11:28:30] • [IP: 176.221.123.*** Nieprawda, Premier Angli się nie zdenerwował tak nie było.
Stalin przywódca Komunistycznej Rosji podszedł do mapy i pokazał nową granicę Polski Minister Anglii nic nie powiedział a Premier Angli zatwierdził a USA nie wtrącało się w cale były małe problemy ze Świnoujsciem i innymi terenami ale ustalono
w Świnoujsciu Komuniści otworzyli granicę ze Szwecja czerwiec 1967r a z Niemcami Komunistycznymi kwiecień 1972 r to prawda że Administracja Komunistyczna do Świnoujscia przyjechała w pazdzierniku 1945 r ale w Poczdamie ostatecznie ustalono granice w Swinoujsciu z Niemcami Stalin powiedział że Polska Delegacja chce aby granica była za Swinoujsciem a Premier Angli sie zdenerwował to polacy chcą granicy ile za Swinoujsciek 4 km a może 40 km i ustalono zę na zachód od Swinoujscia tak było
I stalowa Jola zawsze z wiatrem, zawsze w pierwszym rzędzie
A wypłata na raty
Ja tam pamiętam, że oficerska bania była w dzisiejszym" Bałtyku".
Ja chciałbym zobaczyć fotki z lotu z tamtych lat i porównać je ze zdjęciami współczesnymi, żeby zobaczyć jak" Gumobeton" ze świtą zdewastował zieleń w tym mieście.
Do: Gość • Niedziela [19.04.2020, 19:32:07] • [IP: 95.40.58.***] - Jesteś w błędzie. Nawet jak chcesz zapłacić żywą gotówką, to i tak robią Ci łaskę. Bo Niemiec ważniejszy!
Ach, i te twarze “towarzyszów”, lata 90-te, a zupełnie jak jak z gazetek propagandowych z lat PRL.
to jedno zddjecie to z wytrzezwialki ?
Na ósmym zdjęciu to były łazienki.
IP 181 Przed rozlewnią wódy Wolinianki była tam pralnia wojsk Radzieckich i Marynarki Wojennej Polskiej. Na miejscu parkingu za Rusałką była rosyjska Bania /łażnia/ Były pokoje łazienki z wannami 20 takich łazienek oraz zbiorowa sala z kranami i schodami taka sauna. Kąpiele dla rodzin kadry rosyjskiej odbywały się w piątek dla panów a panie kąpały się w soboty. Gdy powstał Albatros, i Parkowa łażnię przeniesiono na Wojska Polskiego na przeciwko Poczty. W miejscu parkingu po między apteką a Rusałką Była sala kinowa kina Rybak ktore było tam przeniesione na czas remontu.
Nie pamiętałam dokładnie, że to ten autobus, ale wycieczka do Drezna była super!Pieniądze zarobiliśmy malując numery na śmietnikach MPGKiM/inwentaryzacja/.Część kolegów z nas się śmiała, ale potem chyba trochę zazdrościli nam" zagranicznej"wycieczki.To był rok 62 lub 63 -ktoś może pamięta więcej?Specjalne podziękowania należą się Pani Prof.Urszuli Kardasz Wspaniałemu Pedagogowi!
Panie Andrzeju.Czy ma Pan fotki obiektu, który stał na miejscu dzisiejszej Rusałki?Była tam, jak dobrze pamiętam, tzw.rozlewnia wody mineralnej" Wolinianka. - Właśnie jest to zdjęcie połączone z zdjęciem otwarcia nowej Rusałki w czwartym zestawie.
Piersi widzę, ale już jest blisko godziny 22, a z kolei dzieci poszły już spać.
Panie Andrzeju.Czy ma Pan fotki obiektu, który stał na miejscu dzisiejszej Rusałki?Była tam, jak dobrze pamiętam, tzw.rozlewnia wody mineralnej" Wolinianka"
IP: 176.221.123.***] pisze" wojsko rosyjskie zdobyło niemieckie Swinemunde 05 maja 1945 r a 09 maja 1945r Miasto zostało przekazane Polsce tak byo" Właśnie zupełnie nie tak było. Najpierw alianci ociągali się ze zgodą na przekazanie Polsce zachodniej części miasta (może dlatego że w zamian za wypowiedzenie na prośbę USA przez ZSRR wojny Japonii w sierpniu 1945 roku Stalin zrezygnował z uzgodnionych planów przekazania Polsce całych Prus Książęcych z Królewcem) i do października 1945 roku rządziła w Świnoujściu powojenna administracja niemiecka, podobnie zresztą jak w przechodzącym po wojnie dwukrotnie z rąk do rąk Szczecinie. Tu masz więcej informacji na ten temat z tego portalu: www.iswinoujscie.pl/artykuly/20587/?page=1
Tym autobusem pod koniec lat 60-tych byliśmy na wycieczce w NRD z naszą wychowawczynią Panią Prof. Urszulą Kardasz /klasa D /. Była super jazda, oj działo się.
To bylo prawdziwe Uzdrowisko a teraz pożal sie Boze Prezes Śliwiński (PO) do wymiany!!