Jeszcze rok temu, w marcu świnoujskie zespoły ratownictwa medycznego wyjeżdżały karetką do chorych 525 razy. W analogicznym okresie tego roku to 384 takich interwencji.
- Liczba wyjazdów zespołów ratownictwa medycznego w porównaniu z analogicznym okresem w ubiegłym roku zmniejszyła się - przyznaje Paulina Targaszewska, rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacja Pogotowia Ratunkowego - za to dużo więcej pracy w czasie epidemii mają dyspozytorzy medyczni. Mogłoby się wydawać, że w związku z epidemią z większą rozwagą wykręcamy numer alarmowy 999. W praktyce telefonów do pogotowia ratunkowego jest jednak więcej.
Zdaniem rzecznik, dzieje się tak z dwóch powodów. Po pierwsze istnieją teraz ograniczenia z dostępem do lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej.
- Funkcjonują teleporady – każdy może w razie potrzeby skonsultowania swojego stanu zdrowia zadzwonić do wybranej przychodni i o taką teleporadę poprosić, jednak wiele osób zamiast do przychodni dzwoni po konsultacje na pogotowie – dodaje Paulina Targaszewska. - Co oczywiście nie powinno mieć miejsca. Pamiętajmy, że pod numer alarmowy 999 lub 112 powinniśmy dzwonić tylko w sytuacji nagłego zagrożenia życia lub zdrowia.
Drugi powód wzmożonej pracy dyspozytorów to panująca epidemia. Wiele osób błędnie – zamiast dzwonić do Sanepidu, dzwoni na pogotowie. Wystarczy, że pacjent ma podwyższoną temperaturę lub utrzymujący się od trzech dni ból głowy i już twierdzi, że jest zakażony koronawirusem.
- Nawet gdyby tak było – zgodnie z zaleceniami Ministerstwa Zdrowia taka osoba powinna zgłaszać się nie na pogotowie a do Sanepidu – przypomina rzecznik WSPR. – Zdarzały się nawet takie sytuacje, że osoby przebywające na kwarantannie domowej ustalonej przez Sanepid w chwili pojawienia się u nich dodatkowych objawów, nie zagrażających życiu, zgłaszały się zamiast do Sanepidu do naszych dyspozytorni.
Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego prosi więc o rozsądek przy wykręcaniu numeru alarmowego. Ratownicy medyczni powinni być wzywani tylko w sytuacji nagłego zagrożenia życia lub zdrowia czyli np. wtedy, kiedy doszło do zatrzymania akcji serca; wypadku, w którym są osoby ranne; udaru czy też bardzo poważnego, otwartego złamania.
- Jeśli potrzebujemy porady lekarskiej – dzwońmy do przychodni, do których należymy lub do lekarza dyżurnego, a jeśli podejrzewamy u siebie zakażenie koronawirusem informujmy o tym Wojewódzką Stację Sanitarno-Epidemiologiczną – apeluje Paulina Targaszewska. - Kiedy już jednak konieczna jest interwencja zespołu ratownictwa medycznego i wzywamy karetkę, przekazujmy dyspozytorom pełne i prawdziwe informacje dotyczące naszego stanu zdrowia. Zatajanie pełnych informacji lub wprowadzanie w błąd dyspozytora jest skrajnie nieodpowiedzialne.
Proszę, podajcie wszystkie numery, gdzie prosić o pomoc medyczną w razie potrzeby.Nie będziemy przeszkadzać 999.
sanitariusze nie są prawidłowo ubrani, takie ubranie używają malarze do malowania pomieszczeń😀
sanitariusze nie są prawidłowo ubrani
123* podejdź pod balkon rzucę cegłę, zapomnisz o zębie
11:11:46 - Ja mogę Pani wyrwać ząb, a nawet, gdyby Pani chciała, to mogę go wydłubać śrubokrętem. ǀᣵ
O stacjach sanitarno-eoidemiologicznych był głośno na początku pandemii, że niby coś robią wiec Ja się pytam co robią?? Bo siedzą w tych swoich klitkach popijając kawe
Sanepid 91 3212494.
Może ktoś wie, gdzie można wyrwać ząb. Tylko, błagam, nie odpisujcie, ze na chirurgii szczękowej w Szczecinie.
IP: 5.173.128.***TO NIE ŻART DZWONIŁEM I BEZ PROBLEMU SIĘ DODZWONIŁEM I KORZYSTAŁEM Z TYCH USŁUG. GRODEK JAK I SZPITAL MIEJSKI.
08:22:11 - Kobieto, masz wyprany mózg. Żal mi ludzi, którzy dali się omotać tej całej szopce. Maski nie są obowiązkowe szanowna konfidentko.
Kolejny przypadek koronawirusa w Świnoujściu?
Hahahahaha dobry żart, a to co ktoś już tam odbiera telefon?
Gość • Środa [22.04.2020, 08:22:11] • [IP: 176.221.123.***]Babcia, , , tobie nic juz niezaszkodzi wirusek przeleci 30 metrow i trafi...debili niebrakuje.
a ja mam pytanie czy laboratorium jest otwarte?
Dzisiejsze społeczeństwo jest strasznie tchórzliwe. Media zastraszyły ludzi a duża część się temu poddała.Jeszcze dwadzieścia lat temu jak miałam trzydzieści kilka lat ludzie byli inni. Teraz boją się wszystkiego.Byle wystający kij z ziemi i już dzwonią do Spółdzielni o interwencję bo dzieciak się przewróci. Tak jest z wszystkim a naprawdę to musimy nabrać odporności bo całe życie nie ustrzeżemy sie przed chorobami. Nie da rady wszystkiego unikać i siedzieć w domu bo niedługo tego domu nie będziemy mieć jak będziemy bez pracy. Ja właśnie od miesiąca zostałam bezrobotna i co dalej.
Gość • Środa [22.04.2020, 09:03:22] • [IP: 83.137.6.***]Jejku moherku ale po co morde drzesz??
Skoro juz pofatygowaliscie sie o wysmarowanie artykulu tak obszernego to trzeba bylo podac ten numer do sanepidu
NA GRODKU DZWONIMY DO LEKARZY DO GABINETÓW I EWENTUALNIE E- RECEPTA W ZALEŻNOŚCI CO LEKARZ ZALECI. NR UZYSKUJE SIĘ NA STRONIE WWW LUB REJESTRACJI. SZPITAL MIEJSKI UDZIELIŁ INFORMACJI IŻ GDY WIZYTY ODWOŁUJĄ STARAJĄ SIĘ POWIADOMIĆ O TYM PACJENTA NP TEL. JESZCZE PRZED TERMINEM WIZYTY. A RZĄD DRUKUJE KARTY WYBORCZE I MA W DUPIE KONSTYTUCJE I ZDROWIE OBYWATELI.
Na innych budowach też mają gdzieś bezpieczenstwo. I ci co do nich podjeżdżaja samochodami, tak samo.
A gdzie podają numer tel.do sanepidu.
ktos moze cos zrobic z budowlancami? pracuja bez masek na bloku matejki 8, boje sie o rodzine, jest cieplo i okna nie moge otworzycc bo taki budowlaniec bez maseczki moze wirusem zakazic wszystkich mieszkanców