Dla nas najważniejsze jest Wasze życie i zdrowie. Uszanujcie to, że codziennie narażamy swoje zdrowie i życie, żebyście mogli przetrwać ten okres. Jeśli macie pytania, czy możecie wyjść tutaj, albo tam, czy możecie wyjść do sklepu kilka razy dziennie.. Sami zacznijcie od zadania sobie pytań: „Czy naprawdę muszę? Czy mój świat się zawali, jeśli nie pójdę kilka razy tego samego dnia do sklepu? Jeśli choć na jedno z tych pytań odpowiedź brzmi „NIE”, to zostańcie w domu.
Policja Zachodniopomorska
Nie da się siedzieć cały czas w domu, wyjście też jest potrzebne, człowiek musi się dotlenić.
Oświadczam, że nie będę w domu, ale też robię zakupy (15 kg) w wielkim sklepie tylko raz na tydzień (w supermarketach czuję się najbardziej zagrożony), a chleb kupuję 2 razy na tydzień w sklepie, gdzie jedna osoba jest we wnętrzu, wg oczekiwań właścicieli. Nie będę w parkach, na plaży, w lesie, ale też nie będę wysiadywał w domu. Będę omijał to cholerne, chore prawo, które wpycha ludzi na ulice, wypychając z lasów. Jak troszczycie się o zdrowie narodu, to karzcie za pikniki, zgromadzenia, a nie za samotny odpoczynek w lesie! Jak można na tak dużych przestrzeniach się zarazić?! Eksperci wiele razy powtarzali, słuchałem tego w mediach: to nie jest morowe powietrze! Co prawda czytałem o przypuszczeniach, że jednak mogą wirusy być w powietrzu nawet dalej od zarażonych, ale pisano o tym jak o spekulacjach, wyczytałem to na jednej ze stron, żaden ekspert o tym nie mówił. Zatem otwórzcie lasy i plaże ludziom, ale karzcie srogimi mandatami za GROMADZENIE się. A zakazać wszystkiego to łatwizna!
Słaba miejscówka, najlepiej umówić sie w piwnicy
A dlaczego tu nie ma pomiędzy osobami zalecanych 2 metrów ? Wojsko na ulice wyprowadza się w czasie stanu zagrożenia. ... w stanie wojny a nie jak teraz.