iswinoujscie.pl • Piątek [20.03.2020, 10:33:56] • Świnoujście
A nad Zachodnim bez zmian...
fot. Czytelnik
Chociaż wiosna coraz bliżej i robi się cieplej, mieszkańcy zachodniej dzielnicy naszego miasta wciąż muszą palić w piecach. I wciąż używają do tego materiałów dalekich od "oficjalnych".
Wygląda na to, że w kwestii wrzucania do pieca wszystkiego, czego można się pozbyć, nie zmieniło się nic. Po takim ładunku z komina buchają kłęby toksycznego dymu, który rozsnuwa się nad okolicą. Taki widok miał okazją sfotografować Czytelnik w czwartek o godzinie 21.30 - dym unosił się nad ulicą Markiewicza.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Smierdzialo na pol miasta
GŁUPI DUPEK PISAŁ TEN ARTYKUŁ POCZUJECIE ZAPACH DYMU I JUŻ WIELKA PANIKA -TYMCZASEM TRUJE WAS TO CZEGO NIE WIDZICIE TE DROBINKI W POWIETRZU KTÓRE PEC TONAMI NAM CAŁY ROK FUNDUJE TO ONE ZABIJAJĄ A NIE PARĘ ŚMIERDZĄCYCH KOMINÓW W DOMKACH.
Przeciesz jest to dym ze spalania miału węglowego. Sprawdzić lepiej samochody które mają wycięte katalizatory.
Czy ktos wreszcie przejdzie sie kiedys po domach i zlokalizuje kopciuchy?? Jest ich sporo i smrodza strasznie! Nie mozna okna otworzyc. Malo tego, to niektorzy urzadzaja sobie spalarnie roznych rzeczy w ogrodkach, na tylach domow. Co troche unosi sie smierdzacy dym np. gdzies albo na Wyspianskiego albo Matejki. Jakis smierdziel co rusz cos spala w ogrodku, bo dym idzie z dolu, wiec to nie komin najprawdopodobniej!! Ruszy ktos tylek??!!
To jest smog. Od normalnego palenia w piecu. Nie było wiatru wczoraj. Tyle w temacie!
Wycieli las...postawili blokowiska, nazwali szumnie OSIEDLE ZACHODNIE osiedlili burakow i teraz ci marudzą.
Nie wiem, czy zdajecie sobie sprawę, ale to czy dym sie unosi dłuższy czas, czy też nie, zależy od gęstości powietrza. Ten dym ma typowy kolor dla, mokrego drewna, mokrego miału. To, że jest dym, nie znaczy, że ludzie palą byle gównem. Fajnie byłoby się najpierw dowiedzieć jak działa fizyka. Pozdrawiam!
Przecież bardzo łatwo można sprawdzić, kto czym pali w piecu.Dlaczego nikt tego nie sprawdza??
straż tego nie sprawdza, bo pilnują osoby na kwarantannie
Wszystko się zgadza, ci ludzie którzy zatruwają nam życie sprawiają wrażenie jakby nie wiedzieli, że trują także siebie i swoich ukochanych najbliższych.
co drugi pali czym chce, czas juz z tym barbazynstwem skonczyc, kontrole kary i to wysokie i wreszcie zakonczyc ten chocholi taniec !!
12:37, IP 80.157.183.** Zgodziłbym się z tym postem, gdyby nie niepokojących kilka słów:" palić, czym się chce". Czyli czy się pali klejonymi trocinami, czy plastikiem, czy malowanymi olejną deskami, to nieważne? Otóż gdy się to spala, to przechodzą do powietrza, do naszych płuc, rakotwórcze TOKSYNY. Owszem, i węgiel ich trochę ma, nawet drewno (zanalizowano, udowodniono to, czytałem artykuł), najmniej koks (wyjątkowo mało, jest wręcz zbliżony do gazu) - niemniej plastiki, płyty pilśniowe, trocinowe to bomba rakotwórcza. Warto, by sumienie w Pani się odezwało, a jeśli nie, to istnieje prawo zakazujące spalania takich toksycznych materiałów. Niedługo nawet bez naruszania prawa do prywatności, za pomocą dronów będzie się pobierać próbki sadzy z komina i będą dowody oraz grzywny lub sądowe kary.
Wczoraj to już totalnie przegięli, w powietrzu unosił się niemiłosierny syf. Ktoś to jednak powinien kontrolować.
Był taki na Posejdonie na Gałczyńskiego, zwoził płyty trocinowe (klejone! -toksyczny klej!), różne dziwne rzeczy, hałaśliwie to ciął (był czasem hałas taki jak przy tartaku) a dym wysyłał potężny, śmierdzący. Gdy przyjeżdżałem do rodziny na Posejdonie, to mimo że mieszkają oni 70 m od niego, gdy dym wiał w ich stronę, wywieszone do przewietrzenia ubrania nie pachniały powietrzem, lecz śmierdziały. Mówili ludzie, że widzieli tam strażników miejskich, ale szybkiej zmiany nie było, może byli w innej sprawie. Od tego miejsca ok.100 m mieszkał były wysoki urzędnik Wydz.Ochr.Środowiska - mimo to kilka lat trwało to dymienie. I wreszcie się zakończyło. Podobno on już nie dymi toksycznie. Ale co się nawdychało, to się nawdychało - te toksyny potrafią poskutkować później rakiem! W Szczecinie mimo prawnych ograniczeń nawlepiano mnóstwo mandatów - mówiło o tym Radio Szczecin, u nas w tej sprawie od dziesiątków lat trwa impotencja władz.
Temat znany od wielu lat. I co dalej ?
Tak będzie do końca świata ! Dopóki mieszkańcy miasta nie zrozumieją, jaką truciznę wdychamy to tak będzie jeszcze długie lata. Być może należy przeprowadzić wymianę pieców / dom po domu / pod nadzorem Rady Miasta i raz na zawsze zamknąć temat. Może ksiądz z ambony upomni mieszkańców Osiedla Zachodniego, że zabijają życie ludzkie. ..
Wiadomo, dzicz nigdy się nie nauczy.
Akcja smog, to nie samochody trują to kopciuchy.
Moj dom i bede palila czym tylko chce. Niech kazdy pilnuje siebie i nie zazdroscic prosze, ze ktos w domku mieszka... zalosna zazdrosc
dlaczego straż wiejska tego nie sprawdza a przecież to ich obowiązek...zresztą oni nawet nie potrafią przypilnować zeby na nowej nie skończonej promenadzie nikt nie parkował samochodów jeszcze nie oddana a już olejem samochodowym ubryzgana...
Z KOMINA PEC CO KILKA DNI WALI SYFEM AŻ ODDYCHAĆ NIE IDZIE I NIC NIE ROBIĄ okna nie idzie otworzyć.
haha, miasto uzdrowisko!
Bieda Panie, bieda. Postawili dom ale na opał zabrakło. Śmieci przez komin i jakoś to będzie, inni będą wąchać smród.
Trują sąsiadów i siebie samych. Tyle razy prosiłam o ukrócenie tych karygodnych działań i nic. Spalinami oddycha małe niewinne dziecko, obłożnie chorzy którzy nie upomną się o siebie. Ci co spałają na zachodnim" co popadnie" nie mają Boga w sercu ani litości dla bliźniego. Liczy się tylko kasa.
Wczoraj od strony ul. Markiewicza (a w zasadzie od tych domków) był taki smród, że trzeba było okna zamykać.