O sprawie poinformował jeden z Czytelników:
- Znaleziony na budowie parkingu za przychodnią na Dąbrowskiego w poniedziałek ok. godz. 14:00 Zwierzę uciekało, widać oznaki świerzbu. Szkoda, żeby się rozniósł po zwierzętach domowych.
fot. Czytelnik
Zwierzę zwróciło na siebie uwagę dziwnym wyglądem. Można je dostrzec w centrum miasta. Lis ma świerzb!
O sprawie poinformował jeden z Czytelników:
- Znaleziony na budowie parkingu za przychodnią na Dąbrowskiego w poniedziałek ok. godz. 14:00 Zwierzę uciekało, widać oznaki świerzbu. Szkoda, żeby się rozniósł po zwierzętach domowych.
fot. Czytelnik
Dzwoniłem do Pana odpowiedzialnego za dzikie zwierzęta, jednak stwierdził, że skoro zwierzę nie da się podejść, to on go łapał nie będzie, bo nawet nie może. A jest i tak poza miastem, także nie pomoże. Zwierzę jest chore i wymaga opieki, więc zadzwoniłem jeszcze do Wydziału Ochrony Środowiska. Bezpośrednio Pani naczelnik przyjęła zgłoszenie, powiedziała, że przekaże gdzie trzeba.
Do czasu złapania zarażonego lisa starajmy się zadbać o bezpieczeństwo naszych czworonogów!
źródło: www.iswinoujscie.pl
a schronisko nie ma żywołapek ?
Przecież w Świnoujściu jest a przynajmniej był łowczy miejski który za samą gotowość - dyspozycyjnosć otrzymywał niemałe wynagrodzenie.
Brzydkie palmy ważniejsze niż żywe istoty a my za to płacimy, to miasta co roku jest coraz gorsze kasa kasa kasa
Rozmawiałem z Panem Piotrem z lecznicy w Warnowie. Pomógł by temu liskowi, ale jest problem z jego złapaniem. Jeżeli zostanie złapany, to lisek zostanie wyleczony.
Panie prezydencie Żmurkiewicz czy wyobraża pan sobie że będąc na wczasach w Zakopanem w Tatrzańskim Parku błąka się jakieś łysy na wpół żywy niedźwiedź i nikogo to nie interesuje, z koro pani Terenda nie ma czasu czy ochoty zorganizować a może raczej egzekfować działania miejskiego łowczego to może Pan czy też pańscy zastępcy zajmą się tą sprawą przecież widok cierpiacych zwierząt najbardziej zapada w pamięci przynajmniej ludzi wrażliwych a przecież nie o takie wspomnienia chodzi.
I co z tego
Słyszałem że świerzb jest najlepszym antidotum na koronawirusa hahaha
Sierść jest zimowa i to zgubi.
Śmiejcie się, śmiejcie, przyjdzie kryska kiedyś i na ludzi
Od czego jest to miasto wszędzie budowy zwierzęta nie maja swojego miejsca, urząd do d du py
Panie prezydencie Janusz Żmurkiewicz, może pan pomoże w wyleczeniu tego małego liska.
Co tu czytać i komentować, to urzędnicy świnoujscy i deweloperzy zniszczyli w mieście naturalne środowisko zwierząt.Powycinano lasy w okół miasta, oazy zieleni, zwierzęta miast w lasach żerują w mieście po śmietnikach.Takich mamy urzędasów. Ciekawe ile prowizji poszło za decyzje na wycinkę pięknych terenów zielonych w okół miasta Świnoujście? Kto jest właścicielem hoteli?.Bo na pewno nie Polacy i Polskie firmy. Wywalić cały ten Urz.Miasta łącznie z radnymi i ich szefem.
Biedny lisek,
Miasto ma obowiazek ustawowy pomagać takim zwierzętom, ale u nas najwidoczniej pominięto tą kwestię. Ja widziałam dzsiaj liska (też na parkingu za przychodnią), zadzwoniłam do Wydziału Ochrony Środowiska. Pan, który odebrał poinformował mnie jedynie że przekaże sprawę Pani Naczelnik i tyle. Szkoda zwierzaka, widać że schorowany i potrzebuje pomocy.
może KOD albo EKO Zieloni, się zajmą przecież są tacy wrażliwi 20 zł to koszt środka na tego lisa
Boze niech go ktoś wyleczy szkoda tych zwierząt:(((
palmy sa wiecej warte niz zapchlony lis natura sama eliminuje najslabsze osobniki
biedny lisek
Natura sama reguluje populację dzikich zwierząt. W mieście nie powinno być lisów. Ale to jest wina dokarmiania kotków wolnożyjących. Mnogość karmy kusi lisy i rozleniwia. Reszta to klasyczny bełkot.
Prezydencie naszego coraz bardziej betonowego miasta !! Czy ma Pan sumienie ? Jak Pan może nie zorganizować akcji pomocy dla tego biednego liska ?? Dorobił sie Pan nie małego majatku na swoim stołku, więc nie powinien byc to problem dla Pana aby zorganizowac odpowiednią akcje pomocy. I Zreszta gdzie sa odpowiednie słuzby to tego typu zajęć, gdzie sa pieniądze na pomoc potrzebującym zwierzętom !! Boże co bezduszność :(
Należałoby wyłapać zwierzaka, nie jestem specjastą ale przecież są chyba jakieś inne metody niż tylko bezpośrenie podchodzenie i łapanie, zwierzak potrzebuje pomocy a to mu dolega jest uleczalne, wyłapanie to mniejsze ryzyko rozprzestrzenienia się choroby na inne zwierzęta jak ooty wolnożyjące i inne czworonogi.
W Warszawie w parku był taki chory lisek na świerzb i go wyleczono. Raczej na tego pana od dzikich zwierząt nie ma co liczyć. Trzeba poszukać gdzie indziej pomocy dla niego. Świerzb dzikie zwierzęta może zabić. Zwierzę bardzo cierpi.
Dla dzikich zwierząt świerzb może być śmiertelna chorobą. Zwierzęta bardzo cierpią. W Warszawie w parku był taki lisek i wyleczono go. Może trzeba poszukać w pobliżu województw jakiś ośrodek rehabilitacji dzikich zwierząt. Bo ten pan od nas raczej nic nie zrobi.
Trzeba go ratować, chyba są jakieś sposoby żeby go złapać i do weterynarza,
biedak