W biegu wzięło udział ponad 80 uczestników, którzy po dobiegnięciu do mety zostali udekorowani okazjonalnymi medalami.
fot. Robert Ignaciuk
W związku z uroczystymi obchodami Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych, 1 marca o godzinie 11.00 na stadionie miejskim 8 Flotylla Obrony Wybrzeża wraz z OSiR Wyspiarz zorganizowała VIII edycję biegu "Tropem Wilczym - Bieg Pamięci Żołnierzy Wyklętych" na dystansie 1963 metrów.
W biegu wzięło udział ponad 80 uczestników, którzy po dobiegnięciu do mety zostali udekorowani okazjonalnymi medalami.
fot. Robert Ignaciuk
fot. Robert Ignaciuk
fot. Robert Ignaciuk
fot. Robert Ignaciuk
fot. Robert Ignaciuk
Kliknij tu, aby zobaczyć fotogalerię
źródło: www.iswinoujscie.pl
historia jest trudna ale musi byc prawdziwa Jeśli odziały dopuszczały się Ludobójstwa Ludności Cywilnej to Dowódcy i Partyzanci musiel zawsze stawac przed sądami tutaj stawali przed sądami Komunistycznej Polski z którą walczyli bo chcieli utworzyc Katolicką Polskę no ale nie tędy droga nie można dzieci i starców mordowac
Widocznie dzisiaj rzadzacy mentalnie czuja sie zwiazani z tymi dawnymi bojowkami nacjonalistow.
Wyzdychają od korona wirusa i będzie spokój.
Większość to były łobuzy, trochę faszuzujących nacjonalistów, niewielu przyzwoitych, nie mogących się pogodzić.
Czy zdrajcy rozkopywali jezdnie aby ukryć swoje zbrodnie?
Organizacja dramat.Jak na takie miasto.Szanowni organizatorzy jedźcie do Międzyzdrojów.Tam zobaczycie jak się organizuje tego typu eventy.
Gratuluję wszystkim uczestnikom, i podziwiam
Chciałbym by ci biegacze jasno odpowiedzieli czy biegną dla Burego, Ognia i Łupaszki. Jeśli tak, są nic nie warci.
JAK PO CZARNOBYLU. EPIDEMIA SZALEJE KTÓREJ NIE MA A RESZTA DLA IDEI ZARAŻA INNYCH. RODEM PRL BRAKUJE NA CZELE PELETONU PISOWSKIEJ FLAGI.
Nie był bym taki dumny z tych medali> 29 stycznia 1946 roku oddział NZW Romualda Rajsa ps. „Bury” zamordował 16 osób we wsi Zaleszany. Ofiary zostały spędzone do chaty rodziny Niczyporuków, którą partyzanci podpalili. W płomieniach zginęli: Stefan Weremczuk, Jan Niczyporuk, jego żona Natalia i troje małych dzieci, Aleksy, Michał i Piotr Niczyporukowie (w wieku 3, 5 i 7 lat) oraz niemowlę: Nadzieja Leończuk. Podczas próby ucieczki z płonącego domu zastrzelono: Grzegorza Leończuka i jego synów: 3-letniego Konstantego i pół-rocznego Sergiusza. Partyzanci zabili też Teodora Sacharczuka za odmowę oddania owsa, Aleksandra Zielinkę z Wólki Wygonowskiej i 16-letniego Piotra Demianiuka – syna sołtysa. Uprowadzono też Michała Niczyporuka. Tego samego dnia oddział odwiedził Wólkę Wygonowską, gdzie zamordował Stefana Babulewicza i Jana Ziemkiewicza.
Pamiętam rok 1963 i nie przypominam sobie by JACYŚ żołnierze walczyli o wolność naszego kraju do tego roku ? Propaguje się jakieś, , święto ''w fałszu i zakłamaniu historycznym.
a kiedy masza, wielka msza za zolnierzy wykletych
Ten w środku jaki brzuszek 🎈 love
Myślę, że młodzi chcieliby wiedzieć, co znaczy „żołnierz wyklęty”. Wielu nie wie. Nie wszyscy z nich byli bandziorami.
Za sowieckiej dominacji gwałcono naród utopią, zmuszano do świętowania rzeczy niemożliwych do świętowania, obcych Polakom, jak rewolucja bolszewicka czy ustanowienie marionetkowego bolszewickiego rządu w Lublinie w r.1944. Dziś wreszcie świętujemy to, co święte - ofiarę z życia naszych żołnierzy, których polscy zdrajcy po ich zamordowaniu zakopywali z lęku przed pamięcią o nich pod jezdniami, chodnikami. I ważne, że święto wchodzi do kultury narodu. I nikogo się do biegu nie zmusza.
Kiedy będzie bieg za tych, który wyklęci pomordowali??
Trzech wyklętych!!
Brawo Kamil !! Propsy