- Piszę w sprawie wyjazdu dzieci na ferie zimowe do Karpacza w terminie 17-23.02 ,wycieczka organizowana była przez SP nr 4 w Świnoujściu. W związku z tym, że dzieci były z różnych szkół , dlatego za pomocą portalu iswinoujscie.pl chcę sprawę nagłośnić. Zwracam się do rodziców dzieci pokrzywdzonych na feriach organizowanych przez SP nr4 do Karpacza. Chodzi mi o złe traktowanie dzieci poprzez kierowcę autokaru na feriach w Karpaczu. Moje dziecko jak i inne dzieci były szarpane i popychane przez kierowcę autokaru oraz groził im pięścią, dlatego sprawa zgłoszona jest na policję. Dlatego dzieci, które zostały pokrzywdzone a wiem, że było ich więcej, proszę rodziców o zgłoszenie się na policję w celu złożenia zeznań - pisze matka jednego z uczniów.
I tak mają szczęście że ich nie pogryzł tak jak pewna, , prawniczka, , pogryzła w obronie swojego, , dzidziusia, ,
Dać filmiki ocenimy czy kierowca będzie miał wstęp do scia
Jakby tego dzióbdziusia w kącie za karę postawili, to nadopiekuńcza mamusia wytoczyłaby sprawę o bezprawne pozbawienie wolności. Za naruszenie nietykalności cielesnej każdy sąd uniewinni, gdy przyczyną było wyjątkowo wyzywające zachowanie.
upublicznić Film... cały nie Wybiórczo
Ktoś się w końcu wziął za 500+ pani matka zamiast straszyć policja niech sama idzie do psychiatry
W takim wypadku bachora trzeba odstawić na najbliższy komisariat Policji i niech mamusia go sobie z komisariatu odbierze innego wyjścia nie ma
Matka pisze, że kierowca groził dzieciom pięścią. Tak bez powodu to zrobił?
Rodzice tej dziczy sa przekonanie ze dobrze ulokowali swoje geny a tu sie okazuje ze te geny od samego poczatku sa spieprz...e i na co bylo szukac widerka??
No rzeczywiscie pokrzywdzone... grozenie piescia... No skoro zle sie zachowywali, to niech sie ciesza, ze nie oberwali... Dzisiejsi rodzice sa bardzo przewrazliwieni na punkcie swoich nietyklanych aniolkow... Ale takie glupie czasy mamy.
dieci sa zle wychowywani, co chcą to robia, a ukarać nie można bo zaraz policja jest w to mieszana kobieto zastanow się czy twoje dzieckojest prawidłowo wychowywane bo na starość zostaniesz wyzucona z ich zycia.
Kierowca autobusu był BE a dzieci były CACY ?Czy na każdym kroku i w każdym miejscu będziemy kamery by podglądać się i podsłuchiwać ? Nie dziwię się reakcji kierowcy/ wyrazu współczucia/ na zachowanie się dzieci !
Współczucia dla kierowcy. Najpierw musiał wysłuchiwać wrzasków rozbestwiinych bachorów a teraz użerać musi się z zaślepionymi rodzicami tych niewychowanych dzieci.Jeden z drugim myśli, że będzie robił tak jak w domu, na głowę wchodził a kierowca jak mamusia będzie oko przymykał. Pozbyl się rodzić jeden z drugim bachora z domu i niech inni się uzeraja. A nie by za jakie grzechu ? Masz dzieciaka wscieklaka to go trzymaj w klatce.
Szkoda kierowcy.
Trzeba dzieciakowi wytłumaczyć jak należy zachowywać się w autokarze, jak dzieciak pojmie i zrozumie to można go wysłać na wycieczkę a nie sprzedawać opiekunom problem
Najpierw, mamo i tato sama naucz dzieci jak maja się zachowywać Bo nie wiecie jak rodziców nie ma w pobliżu jak dzieciaki się zachowują Są wulgarne i nauczone w domu że cały siat tylko im się należy Nie ma szacunku do nikogo
CZY DOBÓR DZIECI NA WYCIECZKĘ I PERSONELU PRZEPROWADZAŁ KSIĄDZ I PRZEDSTAWICIELE DOBREJ ZMIANY? KTO PRZEPROWADZAŁ SELEKCJĘ I WERYFIKACJE?
W całej sprawie winni opiekunowie.ich obowiązkiem jest dopilnowanie aby dzieci zachowywały się poprawnie, może rozmawiały o podwyżce - a powinny być ukarane - chyba że jechały tam za karę.
Hotel Banasia na kółkach nowobogackich?
Obecni rodzice chowają prawdziwe potwory. Jak żyć w takim społeczeństwie.
DOBRZE ZE TO NIE PIELGRZYMKA.
TAKIE MAMY SPOŁECZEŃSTWO TAK REPREZENTOWALI NASZE MIASTO NA WYCIECZCE. KTOŚ TU PODPISAŁ DOKUMENT O" STREFIE WOLNEJ OD..." A GDZIE BYŁ KSIĄDZ? HOTEL BANASIA NA KÓŁKACH?
KARA MUSI BYĆ: 1.KIEROWCE WYSŁAĆ NA PIELGRZYMKĘ W RAMACH POKUTY. 2.BACHORY WYSŁAĆ NA DODATKOWE REKOLEKCJE I PRZESZKOLENIE Z KIBOLSTWA. 3 PEDAGOGÓW I KATECHETÓW NA LECZENIE PO STRESOWE DO PSYCHOLOGÓW. 3. RODZICOM WREDNYCH BACHORÓW ZALECAMY PRODUKCJE W RAMACH PROGRAMU 500+ BEZ BUBLI GENETYCZNYCH CZYLI" ZASTĄP MNIE SĄSIEDZIE".
Do [IP: 37.8.230.***] inteligęcie dzieci jechały mnóstwo godzin praktycznie cały dzień i co. .miały jechać bez jedzenia głodne?? Podano im jedną bułkę jako" suchy prowiant". Zatrzymano się na postój w KFC gdzie dzieci stanęły w kolejce aby coś do jedzenia sobie kupić. Jedni zdążyli inni zapłacili i czekali na odbiór kiedy kierowca kazał wychodzić do autokaru bez czekania na zakupione jedzenie. Tym co zdążyli odebrać konfiskowano zakupione jedzenie i deponowano w lodówce. Jadłeś KFC z lodówki po parunastu godzinach podróży. Również w owym KFC kierowca zachwywał się grubiańsko i chamsko w stosunku do innych dzieci co zauważone było przez przebywających tam ludzi i również wywołał awanturę gdyż chyba podszarpywał inne dzieci tam przebywające ze swoimi rodzicami i była awantura pewnie nie kontaktował które są z wycieczki a które były tam prywatnie. Konkluzja jest taka RODZICE skonczcie współpracę w ramach wymiany wycieczkowej bo Urząd miasta zatrudnia jakichś matołów po znajomościach uprzedzonych do dzieci.
Ten ci pisze mamuśka weź się do roboty AKURAT MOJE DZIECKO NIE BYŁO SZARPANE NA SAMEJ WYCIECZCE TYLKO W RESTAURACJI KFC o tym co działo się na wycieczce wiem z opowieści dziecka. Jeśli kierowca w porozumieniu zapewne z opiekunkami zatrzymuje się w restauracji KFC to chyba Einsteinem nie trzeba byc żeby wiedzieć iż ogarnąć taka grupę z jedzeniem w ciągu 20min jest niewykonalne takie rzeczy załatwia się tel inf restauracje że taka i taka grupa będzie w takiej i takiej ilości o takiej godz jeśli takiego czasu nie mieli bo też to rozumiem robią zjazd na Mopa dzieci się prostuja wszyscy w kupie i nie byłoby problemu sama jestem pedagogiem i wiem jak planuje się ewentualne zjazdy do Mc czy KFC. Natomiast nie rozumiem jak Państwo możecie pisać BACHORY ciekawe cy do swoich dzieci również tak mówicie. Po co bronić osadzac są nagrania wydaje mi się że policja chyba zajmie się tym dogłębnie i zobaczymy jaki będzie finał tej sprawy
Jestem mamą i jeżdżę również jako opiekun z grupą dzieci (ok.35 osób). W tej całej rozprawie dziwi mnie jeden ZNACZĄCY fakt... Gdzie byli opiekunowie? Wychowawcy? To na nich w tym momencie spoczywa rola ogarnięcia całej grupy, pilnowania by dzieci zachowywały się poprawnie, nie przeszkadzały kierowcy, czy sprzątały po sobie wszystkie śmieci. Z tego co widziałam, na wyjazd było wyznaczonych kilka dorosłych osób. Chyba, że też miały ferie...