iswinoujscie.pl • Niedziela [23.02.2020, 14:34:13] • Świnoujście
Ścieżka rowerowa w kałużach i brudzie - mówią mieszkańcy

fot. Czytelnik
Nowo ścieżka rowerowa do granicy na Ahlbeck sprawia wiele problemów mieszkańcom. Jednym z nich jest brud na nawierzchni albo za wysoki i krzywy krawężnik i pełna kałuży. Mimo tego po ścieżce już jeżdżą.
Na wysokości ulicy Wojska Polskiego całą ścieżkę rowerową pokrywa brud, i kałuże. Z tego wszystkiego powstaje błoto co powoduje że po przejechaniu się po tej ścieżce rowerzyści są cali w błocie. Mieszkańcy skarżą się również na nierówny oraz wysoki krawężnik po prawej stronie. Niekiedy rowerzyści mają problem, aby ominąć cały brud znajdujący się na ścieżce. Uniemożliwia to im to wysoki krawężnik.

fot. Czytelnik
Mało tego, zakończenie drogi przy granicy zwęża się i na samym końcu ścieżki widać krzaki, co ogranicza widoczność rowerzystom. Gdy zapada już zmrok robi się tam niebezpiecznie.
- Informujemy, że inwestycja nie jest jeszcze zakończona, w tym brakuje ostatniej warstwy masy bitumicznej. Po zakończeniu prac przez wykonawcę przeprowadzony zostanie odbiór wszystkich elementów robót - tłumaczy Mariusz Rabenda z Urzędu Miasta.
Czy wykonawca nie powinien zabezpieczyć teren do momentu zakończenia tam prac?
źródło: www.iswinoujscie.pl
Też mi nowość, przyjedźcie do Przytoru w czasie deszczu a zobaczycie jak zostały nieudolnie zrobione ulice Zalewowa i Szmaragdowa, kałuże na tej ścieżce rowerowej to zaledwie małe zbiorniczki przy tamtych ulicach, tak właśnie wydaje się miliony w błoto.
Do każdego roweru obowiązkowo miotła, szufla, mop i sprzątać, co sie nie podoba.Jasnie państwo.
To normalka, zamiast na bieżąco sprzątać, może zaleją brud betonem.
19:45 ile razy jeszcze trzeba powtórzyć oczywistość, że tam jest pierwsza warstwa asfaltu i stąd te wysokie krawężniki - jeszcze miasto NIE odebrało budowy. Mnie przewlekanie wścieka, ale też irytuje niezdolność czytelników do przeczytania prostej o tym informacji. Pierwsza warstwa, pierwsza z dwóch warstwa... Trzeba powtarzać? Pierwsza warstwa, budowa nieodebrana, pierwsza warstwa...
18:27. ..63.** -"Rowerowi celebryci"? Ludzie z dysfunkcjami ruchowymi lub ludzie pracy a nie celebrujący się celebryci!! Człowieku ślepy, weź pod uwagę, że dla wielu ludzi - i to nie tylko starych - rower jest koniecznością, np.dlatego że mają choćby częściową niesprawność ruchową lub pracują na drugiej stronie, a tam najszybszy sposób dostania się to rower. I miasto ma wielki z tego zysk wobec statusu uzdrowiska (brak spalin) i będąc samochodowo zatłoczonym przez Niemców i pyszałkowatych Polaków, dla których mieć samochód to jedyny sposób samoakceptacji i znak statusu społecznego lub środek pomagający lenistwu, bo dojeżdża się kilometr dalej do sklepu. Trzeba jeszcze dodać UPOŚLEDZENIE KOMUNIKACYJNE osiedla Posejdon z winy niereformowalnej Komunikacji Autobusowej, już ze 2 lata temu Iswinoujscie zwrócił uwagę, że z Posejdonu jedzie się do centrum wyjątkowo długo i objazdami.
Ta droga i krawzniki nadaja sie tylko do telewizji, bedzie dobry material.
Paździoch, a Ty dalej masz ból dupy frajerze...
Trzeba być downem i umysłową amebą (Przepraszam ameby i chorych na downa), żeby z tego gówna korzystać.
Gdzie jest prokurator ?
ciekaw jestem kto podpisze sie pod przyjeciem tej ulicy i sciezki rowerowej, przeciez tu sie prosi o zawiadomienie prokuratury.takiego ''gniota'' to jeszcze w zyciu nie widzialem za tak wielkie pieniadze.Lapowka smierdzi na odleglosc.
Roweryzm to stan umysłu
Proszę porównać szerokość tego chodnika dla pieszych i tej rowerówki. Piesi idąc gęsiego będą mieli problem z wyminięciem się i odruchowo będą schodzić na szlak rowerowy. Jestem pewny, że szerokość jest zgodna z normami, tyle że normy określają wartość minimalną. Ponadto trzeba było to oddzielić żywopłotem, niskim ale żywopłotem. Chociażby tak jak wzdłuż ulicy Konstytucji 3 maja. Boby bezpieczniej i bezkonfliktowo. A swoją drogą t widzę, że narzekają rowerowi celebryci. Zachowują się tak jakby im nakazano korzystać z rowerów, a przeszkadza im wszystko. Takie księżniczki na ziarnku grochu, a nie sportowcy. Wiecznie niezadowolone towarzystwo wzajemnej adoracji. Może jeszcze dywan rozłożyć?
Jak droga to fale Dunaju to czego się oczekuje po ścieżce a jakie krawężnik prosty w linii jak każdy
14:59. ..184.** PO CO TYLE PISANIA??!! Wyraźnie napisano w artykule: ten asfalt jest, do cholery, PIERWSZĄ warstwą, drugą położą później. Nie podoba mi się ta zwłoka, raz byłem zmuszony do jazdy rowerem po jezdni (wobec niemal całkowitego zalania ścieżki w czasie deszczu), ale taki jest fakt - ulica ze ścieżką nie została jeszcze odebrana! --- Druga sprawa - tym razem pod inny adres, do sarkających na wymagania rowerzystów: bywa, że na asfalcie ścieżki gromadzi się błoto, chrust, szyszki, kałuże, co jest nawet niebezpieczne, np.gałęzie mogą zablokować koło lub zerwać łańcuch (miałem coś takiego na Rugii) - to zdjęcie nie pokazało tak skrajnego stanu, może dlatego że czasem czyści się (firma Molewskiego) tę ścieżkę.Największym tu złem jest PRZEWLEKANIE PRAC.
W obliczu wzrastających anomalii klimatycznych, brak odpływu wody, czy kanalizacji burzowej powinien być sądownie karany. Dotyczy to zarówno wykonawców, jak i urzędasóiw odbierających prace. Nie mogą cierpieć tylko użytkownicy. To sukinsyństwo i postkomunistyczna paranoja!!
a tak wogole pytanie zasadnicze : skończą w tym roku? a ja znam odpowiedz tak sie spodobało robolą z Molewskiego w świnoujściu ze specjalnie opozniaja prace zeby jeszcze jedne lato spędzic nad morzem hahah
A ŁAWKA NA FOTO NIE JEST ODWROTNIE ??
Cała patola w Świnoujściu ścieżki nie ma płacz jest z polbruku bez kałuż lament asfaltowa z odrobiną wody dramat nadający się do prokuratury 🤣😂 Za doborze macie i Wam sie w du..ch przewraca b...y
Może p. Mariusz Rabenda z Urzędu Miasta zechce wytłumaczyć dlaczego na niedawno odremontowanej ul. Kościuszki, na odcinku przy Penelopie, po każdym nawet mniejszym deszczu tworzy się duża kałuża.
Zdjęcie robione w lekkim pośpiechu.
Czy nikt nie widzi że ten syf zaczął się od momentu gdy Michalska zastąpiła szczodrego?
A czytelnik jka zawsze robi gówn. burzę, do roboty się weź drogi Czytelniku a nie o bzdetach piszesz.
Na niby nowej Wojska Polskiego też stoi woda po deszczu. Jak oni to remontują?
Kto to projektował nawierzchnię ścieżki w dole ograniczoną dodatkowo krawężnikami. Ścieżka ma być wyżej i krawężniki głęboko osadzone, by woda swobodnie mogła spływać. Nie wierzę własnym oczom i swojej głowie, że takich ludzi wybieramy i zatrudniamy. Kto to teraz za ciężkie miliony poprawi? To nie tyle że to jest żałosne i śmieszne, ale to jest katastrofa. Może zatrudnia się ludzi z dyplomami kopiuj wklej? Jak to wygląda? Ten ciąg komunikacyjny powinien być około pół metra wyżej i lekko pochylony, tak by grawitacyjnie woda spływała na piaszczysty grunt i wsiąkała. Kto to rozliczy? Widać zew nie jest to przypadek.
W styczniu, gdy padał deszcz, ścieżka ta zatrzymała mnóstwo wody, więc na nią nie wjechałem, jechałem po jezdni ulicy. Za mną triumfalnie trąbił jeden z kierowców, mógł mnie wyminąć, miejsca było sporo i drugi pas nie był uruchomiony dla jazdy, ale chciał pokazać, że rzekomo nie mam prawa tam jeździć. Mam prawo, bo jeśli ścieżka jest niezdatna do jazdy (np.oblodzona), to rowerzyści wg kodeksu mogą korzystać z ulicy. A chodnik wzdłuż nieukończonej ścieżki blokowany był przez pieszych. Dodam, że asfalt ścieżki ośmiela deskorolkarzy i biegaczy do jej używania - bezprawnego. Tydzień temu zwróciłem uwagę dwóm biegającym młodym kobietom - biegły po ścieżce obok siebie. Piesi tam nie mają elementarnego poczucia przyzwoitości, a rowerzyści na tej ścieżce nie mają broniących ich praw służb. W Ś-ciu służby w lasach, parkach, przy ścieżkach są nieobecne.
Tak jedziecie po chodnikach jak ułomy, to co kałuża przeszkadza