Od kiedy Hans-Jürgen Heiland skończył 18 lat zajął się fotografią, a od roku 1999 mieszka z rodziną w Bansinie na wyspie Uznam. W 2002 roku rozpoczął pracę w cyfrowej fotografii czarno-białej, którą to wykorzystał w swoich pracach. Jego tematy obejmują całe spektrum technik fotografii, a motywy swoich prac znalazł właśnie na tej wyspie.
„Ta wyspa inspiruje mnie bez przerwy, a to powoduje, że fotografuje”.
W trakcie otwarcia wystawy laudację wygłosi pani dr Karin Lehmann, a oprawę muzyczną przygotowały Marina i Irina Nikoriuk ze Świnoujścia.
Wystawę obejrzeć można do 16 kwietnia 2020, we wtorki i od czwartku do soboty, w godzinach od 12.00 do 16.00.
wystawa "Uznam – przerwa na odpoczynek"
fotografie: Hans-Jürgen Heiland
otwarcie wystawy: sobota, 22 lutego 2020 r. o godz. 19.30 w Muzeum Willi „Irmgard“,
Maxim-Gorki-Str. 13, 17424 Seebad Heringsdorf
oprawa muzyczna: Marina i Irina Nikoriuk
czas trwania wystawy: 22 lutego 2020 r. – 16 kwietnia 2020 r.
Serdecznie zapraszamy!
wstęp wolny
Museum Villa „Irmgard“
Byłem na koncercie i wernisażu wystawy.Bardzo dobre zdjęcia pokazujące wyspę Uznam od innej strony i interesujący recital śpiewaczki Mariny Nikoriuk z kręgu muzyki klasycznej.Gratulacje dla organizatorów.
Do 102...a psychiatry na wyspie Uznam pewnie tez Ci brakuje?
"... w podróż fotograficzną o wyspie Uznam" (podróż o wyspie?) Ta zachęta ma w sobie typową dla nieporadnych tłumaczeń (częstych na tablicach czy w ulotkach na wyspie) dziwaczność. Co do tematu - mój ulubiony. Wychowałem się na czarno-białych krajobrazowych zdjęciach mistrza fotografii Hartwiga lub na też cz.-białym Hermanowiczu. Dziś wyspa Uznam jest najczęstszym terenem mojej turystycznej eksploracji, tym bardziej że nadal brak ścieżki rowerowej w kierunku wyspy Wolin. I wspaniały jest ten brak na wyspie Uznam psów, złodziei, hałaśliwej hołoty i...Niemców w rodzaju tych łapczywie konsumujących i nieumiejących jeździć samochodem po mieście. Uznam jest leśno-wodno-rolnicza, a ten gatunek Niemców, ten nieznośny, żeruje gdzie indziej, na stolikach (kawiarnianych czy alkoholowych) i na polskim asfalcie, którego nie ma po germańskiej stronie.
strach iść bo zaraz o kurtaxe chcą
Warto tam być! Fajna atmosfera, sympatyczni organizatorzy, ciekawa wystawa no i świetna obstawa muzyczna.Koniecznie trzeba tam być.