iswinoujscie.pl • Piątek [07.02.2020, 10:40:31] • Świnoujście
Nowa Wyspa, Świnoujście - Seebad Heringsdorf

fot. Organizator
Przypominając, zapraszamy na kolejną, trzecia już odsłonę festiwalu muzyki jazzowej i improwizowanej Nowa Wyspa. Wieczorem w restauracji - „Między Ustami” w Świnoujściu, która jest współorganizatorem festiwalu, zagra trio jazzowe, prezentujące standardy jazzowe oraz kompozycje własne. Natomiast w sobotę festiwal przenosi się na stronę naszych niemieckich sąsiadów, do heringdorfskiej Villi Irmgard. W której znaleźliśmy gościnną przestrzeń wystawową, dla wernisażu wystawy fotografii, połączonej z koncertem jazzowym. Z przyjemnością informujemy, że w trakcie całego festiwalu będzie można wesprzeć finansowo rehabilitację naszego, nie tyko muzycznego, przyjaciela Krzysztofa Naklickiego. Przekazując pieniądze od serca, dla serca ( dziękujemy Drużynie Aniołów użyczającej nam puszkę razem z wolontariuszką : ) Krzyśkowi warto pomóc, a następny festiwal gramy razem z nim : ) Serdecznie zapraszamy, na wszystkie wydarzenia wstęp wolny
Od początku festiwal wspiera czasopismo: JazzPress, Stowarzyszenie Dziennikarzy Rzeczypospolitej Polskiej Pomorze Zachodnie, Restauracja Między Ustami, Hotel Hampton By Hilton i Galeria Sztuki Współczesnej „miejsce sztuki44”. Festiwal współpracuje z Akademią Sztuki w Szczecinie.
Nowa Wyspa program
7.02.2020
Restauracja „Miedzy Ustami”
Armii Krajowej 13
Świnoujście
godz 20.30 koncert „Love Actually”
Vitalij Bondar - gitara, vocal
Lena Bondar - piano
Yuny Beliy - saksofon
Paweł Grzesiuk - bas
8.0.2020
Museum Villa „Irmgard“, Niemcy
Maxim-Gorki-Straße 13
Seebad Heringsdorf
godz 19.00 wernisaż fotografii Kasi Nadwornej „All that jazz”
godz 19.30 koncert
Katarzyna Olczykowska - vocal
Patryk Matwiejczuk - piano
12:15 Sięganie do jazzu to tylko sięganie. Sting był jazzowy we wczesnym okresie, ale też nie do koñca, bo istotna struktura jego utworów i jego śpiew nie były jazzowe - choć grały z nim wielkości jazzowe, B.Marsalis i Kirkland - ich partie instrumentalne były jazzowe, ale całe utwory nie. Beatlesi sięgali do jazzu? Kiedy? Owszem, wszechstronnie komponowali, tak że wymykali się rockowi, popowi... ale że grali jazzowo?! Nigdy. Collins miał swoją jazzową grupę Brand X, ale to osobna historia, to że ktoś przearanżował coś - nie potwierdza że jego twórczość była jazzowa, jak i Chopina nie była, choć grał go Jagodziński, co wspomniane jest w 13:00.
iświnoujście wielkie dzięki za wsparcie naszej inicjatywy i wywołanie dyskusji o jazzie. To nowa jakość i jakże inna od rzeczywistości.
do IP 185.210.339.*** chce zauważyć, że nie mieszkasz w Świnoujściu. Dzisiaj to już będzie siódmy koncert z cyklu festiwalu Nowa Wyspa zatem proszę doczytywać no bywać na koncertach.Nie zgadzam sie z IP93.94:24 bardzo wielu artystów grajacych pop sięga do jazzu i odwrotnie patrz THE Beatles chce też przypomnieć wielkiego QUINCY Jonesa a Phil Collins i jego granie bigbandowe przecież jego utwory zostały przearanżowane na big band i grane w stylach jazzowych o których tu wspomniałeś a n koniec przypomnę o Stingu i jego przygodę z Marsalisem Englishman in New York.
Dwa koncerty to jeszcze nie festiwal -troche skromnosci proszę.
Przy okazji: jazz jest bardzo różnorodny, dzielony na rodzaje ze wzgl.na" zawartość jazzu w jazzie" (smooth jazz to taka kawa bezkofeinowa), dzielony historycznie na rodzaje: jazz-rock, jazz tradycyjny (umownie: dixielandowy, orleański), be bop, itd. Są odmiany, mieszanki folku z jazzem, popu z jazzem (wokalistki, np.Prońko, Jopek, D.Krall), jest jazz funkujący, jest z zatarta strukturą (wrażeniowy, np.pierwsza płyta Alchemika), jest wsparty klasyką (Jagodziński i jego wersje jazzowe utworów Chopina - bardzo udane). Wszystkie rodzaje łączy, jak okreslił Stańko, specyficzny stosunek do czasu w utworze oraz improwizacja plus rytm synkopowany. Czasem mamy do czynienia ze zjawiskami okreslanymi jako nie-jazz, ale brzmiącymi jazzowo i z improwizacjami - wymagającymi większych kompetencji w słuchaniu niz przy smooth jazzie, jest to osobne zjawisko Pata Metheny'ego, gitarzysty, wręcz twórcy osobnego gatunku - polecam, przystepna muzyka, ale dająca zdecydowanie więcej niż flirt popu z jazzem lub smooth jazz.
Nie jestem fanem tej muzyki ale kiedys w Heringsdorf na dworcu milo bylo poslochac.Dla fanow perelka w tej wiosce.
(Pewnie mniej będzie tu wpisów niż przy odwołaniu Pawełczyka, bo nie ma kontrastu, kłótni). Jazz - muzyka niesłuchana przez tłumy, dlatego dobra, muzyka inspirująca inne gatunki i wymagająca dużych umiejętności instrumentalnych wykonawców. Bardzo mało jej jest w mieście! Fama ja przynosi, kiedys u Ryżczaka bywał.