Auto w Niemczech kupuje się od właściciela a nie z komisów i szrotów. Niemiec skłamie odpowiada prawnie -komisy i handlarze nie. Sprawdzasz przebieg po vin i stan auta odpowiada kupujesz od właściciela -ciężko dobre auto kupić bo handlarze i ruskie wszystko wykupują. Są tacy co pojadą z lawetą i pomogą w zakupie tylko nie w komisach itp. W komisie to powyżej 1o lat to wtedy wież że szrotu i tyle -grosze płacisz za złom.

Są firmy co po nr vin sprawdzą. A CO WYPOWIEDZI SIĘ NIE PODOBAJĄ CENTUSIOM HANDLARZOM? OD LAT TAK ROBIĄ CO NAPISAŁEM. AUTO 14 LAT TO PRZEBIEG 350 TYŚ. KM NA PEWNO NIE MNIEJ TAK SIĘ JEŹDZI ZA GRANICĄ TAM NIE MA AUT DO KOŚCIOŁA I NA WYCIECZKĘ. SPRAWDZAĆ PRZEBIEG PO VIN.

A co, jak ktoś chce sprawdzić swój stary samochód, a nie zna rejestracji nowego właściciela?

Niedługo żydostwo będzie Was chipowało pod przymusem.

Auta sprowadzane z zachodu są dla głupich i naiwnych ludzi. Typowy polski Janusz chce jeździć kaudi ale na porządny go nie stać, więc kupuje złoma z importu.

Szrociaże mruczą... Pewnie lepiej gdyby tej strony nie było co?

Ludzie jeżeli chcecie wyrzucić pieniądze w błoto to kupujcie auta w komisach.Nie ma uczciwych komisów, nie liczcie na cuda.Jeżeli używany to tylko z Salonu.

Hehe sami znawcy widocznie sami tak robili skoro maja tyle do powiedzenia i jak doskonale wiedza jak to zrobić

Rozwalił Niemiec auto nie robił naprawy wyrejestrował, kupił polski handlarz naprawił sprzedał a ty się gówno dowiesz o tym ta strona ci tego nie powie. ŚLADU PO NAPRAWIE SZROTU NIE BEDZIE O ILE NIE BYŁO ROBIONE W AUTORYZOWANYM SERVISIE. Auto wyrejestrowane przed sprzedażą można robić ze złomem co się chce nic nikomu nie udowodnisz. SPRAWDZISZ PO WIN ZA GRANICĄ TO PRZEBIEG Z PRZED 2 LAT A CO W AUCIE TEGO NIKT NIE WIE -TYLKO NR NA RAMIE RESZTA CZĘŚCI ZAPASOWE. (MASZ HISTORIE SERWISOWĄ BEZ PRZERW KUPUJESZ OD NIEMCA BEZ POŚREDNIO TO TAM W MIARĘ CIE NIE OSZUKAJĄ BO PONOSZĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ INDYWIDUALNĄ ZA TOWAR. HANDLARZ I KOMIS CIĘ OSZUKA.

Nie ma samochodu bo jeszcze nie miał kontroli w Polsce od początku roku. Przepisy się zmieniły z początkiem roku więc dopiero po pierwszej kontroli będzie wiadomo co i jak

NOWOŚĆ PO KILKU LATACH? KUPUJĘ GRATA W NIEMCZECH ZMIENIAM LICZNIK I W POLSCE LICZY SIĘ STAN PRZY 1 REJESTRACJI NA BADANIU. I CO MI ZROBISZ JAK MNIE ZŁAPIESZ ? NIC NIE ZROBIĄ ZA TAKIE PRZEKRĘCENIE SZCZEGÓLNIE JAK KUPUJESZ OD HANDLARZA PAMIĘTAJ AUTO W NIEMCZECH PRZED SPRZEDAŻĄ ZOSTAŁO WYREJESTROWANE A NA UMOWIE KTO CI KAŻE WPISAĆ PRZEBIEG (ZAWSZE MOŻNA PODAĆ WŁASNY)? KTO MI ZABRONI WYMIENIĆ LICZNIK PRZED REJESTRACJĄ (TO ZŁOM DO CZASU REJESTRACJI)? TYLKO TY MOŻESZ SPRAWDZIĆ PRAWDZIWY PRZEBIEG PO VIN Z DOKŁADNOŚCIĄ DO 2 LAT WSTECZ W KRAJU Z SKĄD AUTO SPROWADZONE POCHODZI. TA STRONA PODA CI WIADOMOŚĆ O POLSKIM PRZEBIEGU I CZY AUTO NIE JEŹDZIŁO NA TAXI I CZY NIE BYŁO ROBIONE NA ODSZKODOWANIE TYLKO W AUTORYZOWANYM SERVISIE -WIADOMOŚCI PO H...

Wyświetla się komunikat: nie ma pojazdu w systemie!

Rzecz w tym, że samochody sprowadzane z zagranicy przechodzą przez najlepsze, przygraniczne warsztaty. Wszystko pachnie nowością. Nawet pasy bezpieczeństwa z tyłu są bardziej zużyte niż z przodu. Oficjalny nasz sprzedawca zawsze usilnie sugeruje korzystny interes dla obu stron. W rezultacie ziomal kupuje auto od tego co płakał jak sprzedawał. I teraz najważniejsze. Pośrednika nie ma. Sprzedawca dawno zasilił grono aniołów. Nasi sąsiedzi, " ofiary wydarzeń sprzed osiemdziesięciu lat", w końcu udostępnią dane aut od siebie wyrejestrowanych. Ziomale dostaną wezwania na przesłuchania" w charakterze świadka". Zarobią adwokaci i to dużo (bo dużo spraw będzie). A my znowu będziemy winni. Proste?