ZGM nic z tym nie robi - pisze nasz Czytelnik, jeden z mieszkańców.- Wynajęto firmę, która kilka razy pryskała, żeby nie było ani karaluchów ani pluskiew. Niestety nic to nie dało. Tego dziadostwa jest coraz więcej. A ZGM ma nas w nosie. Nic z tym nie robi. A ta firma nie wiadomo, czym psika, bo muchy tylko zdychają i nic więcej.
ZGM pralki też miał naprawić - czytamy dalej w liście - A na dwie klatki na cały budynek czynne są tylko dwie, gdzie ludzie mają prać. Po awarii też ciężko im naprawić. ZGM schodzi na psy. Traktuje tu wszystkich ludzi jak meneli, a nie wszyscy tu tacy mieszkają. Chcemy żyć bez robactwa, ale się nie da. Proszę przyjdźcie choćby na czwarte piętro, to ludzie opowiedzą, co tu się wyprawia.
O odniesienie się do listu poprosiliśmy Zakład Gospodarki Mieszkaniowej i sanepid. Czekamy na odpowiedzi.
To był kiedyś hotel stoczniowy! Całkiem odwrotny obraz życia ludzi którzy tam mieszkali, pełno dzieci, wspólne łazienki do tego co teraz tam panuje. Można powiedzieć że jest to teren omijany z daleka a widok codzienny na Pigalaku, szczególnie w niedzielę woła o pomstę do nieba! Panie prezydencie, świnia się prosi więc Ja mam czelność zarządać - zabrać tych zepsutych ludzi tam gdzie jest ich miejsce o ile jest.
Biedota + ulomni+ PATOLE nie muszą i nie powinni mieszkać w drogim kurorcie...w terenie jest pelno pustostanów i tam ich przesiedlić !
A czy nie można ten budynek podzielić /odzielić i odseparować od" elity". Mieszkańcom spokojnym, których los nie szczędził dać mieszkania w zupełnie oddzielonych mieszkaniach bez dostępu tych" innych" mieszkańców. By nie przechodziło robactwo to musiał by być cały pion od dołu do góry. Można nad tym pomyśleć bo i koszty będą mniejsze.
Na sam widok tego bloku to się zbiera na wymiot...
przecież i za robactwo i zepsute pralki trzeba podziękować swoim sąsiadom a nie zgm
Co ma zgm do syfu? Nic to lokatorzy...
Tam zawsze były robale. Współczuję osobom które muszą się tam pojawiać w ramach pracy.
m20 sie wkurw...
socjalizm w rozkwicie... Pralki nam kupcie bo nie mamy gdzie prać. Przecież nie będzie nikt sobie Harnasia czy Tatry od ust odejmował, żeby na jakieś pralki wydawać ciężko wyżebraną w MOPSIE kasę.
Powiadomić sanepid. A tych meneli zwłaszcza wysiadujących całymi dniami pod Biedronką na Fińskiej, którzy żebrzą parę groszy, przymusowo wypędzić pod prysznic. Najlepiej niech się wykąpią w zimnym morzu. Tak to w ogóle problemowych powinni wygonić do ośrodka towarzystwa świętego brata Alberta. Inna sprawa, że tam nie zechcą pójść bo" tam nie wolno pić".
Jak chcecie to wytepic jak 90% mieszkańców to brudasy i pijaki, trzeba dbać o czystość, blok był oddany jako czysty, a wygląda jak ruina
zgm to najgorsze rudery w calym miesje budowac na warszowie jak naiwiecej nowych mieszkan te rudery to ogromne koszty remontow zrobic porzadne mieszkania i dac ludziom normalnie zyc
ZGM w Świnoujściu to dopiero urzędnicza PATOLOGIA pierwszego stopnia!!
Zarząd osiedla niech w końcu coś dla ludzi zrobi.
Ludzie co za to odpowiadaja mieszkaja sobie w czystych domkach jednorodzinnych i maja sie za elite pomimo, że faktycznie tą elitą nie są i nigdy nie byli. Samozwańcze pseudo elitki, które znalazly sie we wlasciwym miejscu o wlasciwym czasie lecz z butów zawsze słoma będzie wystawać. Mają kasę ale nie mają godności.
500+ WIĘCEJ ŻARCIA WIĘCEJ ROBALI ITP.
tych normalnych oddzielić od meneli i wysłać do nowych komunalnych a patusów zebrać na modrzejewską i niech żyją w gównie jak tak bardzo lubią
Ja bym to robactwo przeniósł do" Gumobetona" na" Ruski Szpital" i" Mongołce" na Grunwaldzką.
Robaki? Zgłaszać do sanepidu.
Jak to zawsze w tym naszym kochanym kraju ZAWSZE WINIEN JEST KTOŚ A NIE MY winien jest Zgm bo to ich pracownicy psują pralki przynoszą karaluchy i inne robactwo a przy okazji niszczą klatki dewastuja otoczenie
Jedyny blok bez samochodów. Ewenement na skalę europejską a nawet światową. Otoczyć płotem i zostawić ku potomnym.