Tym razem, w piątek, 13 grudnia w najmłodszej świnoujskiej restauracji wystąpiło jazz trio. O wykonawcach wieczoru opowiedział, znany dziennikarz muzyczny „Kuriera Szczecińskiego”- Andrzej Wiśniewski.
fot. iswinoujscie.pl
Restauracja „Między Ustami” przy ul. Armii Krajowej kontynuuje idee Jazz Festiwalu „Nowa Wyspa”, którego uczestników podziwialiśmy na świnoujskich scenach w październiku. Jak się okazuje, pomysł spodobał się świnoujskiej publiczności, a dowodem na to był kolejny koncert cyklu.
Tym razem, w piątek, 13 grudnia w najmłodszej świnoujskiej restauracji wystąpiło jazz trio. O wykonawcach wieczoru opowiedział, znany dziennikarz muzyczny „Kuriera Szczecińskiego”- Andrzej Wiśniewski.
fot. iswinoujscie.pl
Na scenie zainstalowało się tym razem trio. Joanna Gajda zagrała na pianinie, a kontrabas pozostawał w rękach Bartosza Świątka. Gwiazdą wieczoru była wokalistka Jolanta Szczepaniak-Przybylińska. Wspólnie wykonali kilka jazzowych standardów oraz utwory specjalnie opracowane na występ przed świnoujską publicznością.
fot. Sławomir Ryfczyński
Jak zaznaczył Andrzej Wiśniewski wokalistka grupy związana jest ze słynną amerykańską Akademią jazzu w Berkeley. Także w Świnoujściu udowodniła, że informacje o jej niezwykłym talencie wokalnym nie są przesadzone.
fot. iswinoujscie.pl
Koncert odbywał się przy wypełnionej do ostatniego miejsca sali. Publiczność nagradzała gorącymi brawami nie tylko gwiazdę wieczoru. Aplauz wzbudzały także solowe popisy instrumentalistów.
fot. iswinoujscie.pl
Dzięki jazzowej inicjatywie „Nowej Wyspy”, Świnoujście staje się godnym odnotowania punktem na muzycznej mapie regionu, a nasi melomani, z niecierpliwością czekają już na kolejne propozycje organizatorów.
fot. iswinoujscie.pl
źródło: www.iswinoujscie.pl
No księdzu idzie super i wszyscy bija brawo. takie czasy
Niedziela [15.12.2019, 20:11:10] • [IP: 37.8.230.**] czyżby pan P ? Kultura wyższa to jego tekst.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Brawa dla iswinoujscie za to, że dostrzegła kulturę wyższą, która jak sie okazuje jest a wysoka i do tego strawna o czym świadczy fakt, że widzowie podśpiewywali standardy jazzowe wraz z wykonawcami. A zatem? Można, można i jak mówią organizatorzy będzie więcej na przekór malkontentom, niespełnionym artystą czy frustratom, którzy plotą bzdury.A tak na marginesie do tego co wspomina, że ostani koncert to muzyka kotletowa ciekawe czy Night in Tunisia jest utworem do kotleta czekam na odpowiedź fachowca i pozdrawiam
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Oczywiście każdy ma prawo do swoich ocen ale ten co pisał o" Naszej Basi Kochanej" to nie ma pojęcia co pisze. Jak ty postudiujesz w najlepszych uczelniach swiata, nagrasz płyty popracujesz na uczelni artystycznej to wtedy bedziesz mógł sie wypowiadać wyłazi z Ciebie taki mały niedouczony i zakompeksiony prowincjuszek.
Adoracja komuszek...
Jak nie było pani Eli przewodniczącej to impreza musiała być słaba.
Uważam, że jakoś dziwnie tak upubliczniać zdjęcia prywatnych osób siedzących w knajpie.
Nie mogło zabraknąć" Betoniarki".
Fajnie że taki klimat tam Zagościł, ale to nie uzdrowi lokalu z podłego jedzenia i marnej obsługi, ale niech próbują, a nóż postawią ten lokal na nogi bo inaczej marne szanse na jego rozkwit tym bardziej że Ryży wraca w 2020 z nową Centralą. Pozdrawiam miłośników dobrego tradycyjnego Jezu
Nie wiem kto wymyślił nazwę lokalu..? Wyobraźni nie brakowało, za dużo filmów dla dorosłych się chyba oglądało.. fuj fuj.. nie ładnie.
Też jestem za muzyką w lokalach gastronomicznych ale niech za kasę właściciela to się odbywa a nie za kasę domu kultury, no chyba że knajpa jest znajomego królika. Za dużo prywaty w tym panie dyrektor. To na pewno nie jest kultura przez duże K jak Pan obiecywał zajmując to stanowisko. Pełne rozczarowanie.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Koncert był super! Przerażające komentarze od ludzi, którzy albo nie byli na koncercie, albo byli i pozowali. Organizatorzy nie pzejmujcie się frustratami! (chociaz ludzie wrażliwi mogą sie załamać).
a czyj jest ten lokal?
Zlot małomieszczańskiego pozerstwa + nasza Basia kochana. Występ na poziomie szczecińskiej chałtury. Właściciele takich" kotletowych" knajpek są generalnie debilami muzycznymi i zapraszają artystów z du... żeby do reszty nie splajtować bo cały tydzień pustki na sali. Dzwoni taki m. debil do lokalnej agencji artsytycznej w Stetin i pyta: macie tam kogoś kto przyjedzie do świne-pinde poniżej 5 stówek ? I tak później wygląda ten nasz artystyczny poziom. Jak tu gość jeden napisał" wywalone 50 dych"
świetna impreza!! więcej takich!" MIĘDZY USTAMI" - Tak Trzymać!!
Co to za rasa hipcia?
Kółko dla znajomych.
Koncert był super. Marzę o tym, aby w Świnoujskich kafejkach odbywały się co tydzień koncerty na poziomie europejskiego klubu jazzowego. Naprawdę, buło co posłuchać w klimacie jazzowym.
Byłem ostatnio. Obsługa spoko, ale jedzenie szału nie robi. Jak chcecie dobrze zjeść to tylko Niebiollo
jakie to poprawne politycznie, jakie grzeczne, a moze jakąś zakazaną i wyklętą muzykę się odważycie!
20:18:25 Żydem nie jestem, nie mam nic przeciwko. Bywamy tam. Atmosfera wspaniała.
Może lepszy dla wyspy byłby jazz tradycyjny, na fotkach publika wygląda dość drętwo, ale trzeba podkreślić, że fotoreporter kogo miał, to uwiecznił...i z przodu i z tyłu.