Co by nie bylo, burakiom i tak nie po drodze?

Jak niektórzy z piewców osiągnięć gumobetona są głupi. Aż odechciewa się z nimi polemizować. A poziom dyskusji sprowadzają tylko do artykułowania inwektyw. Bozia dała 500+ na telefonik to i skrobię takie zjadliwe paszkwile. Szkoda mi was debile!

Czarno biale foty a jakie piekne.

piękne było kiedyś nasze miasto pełne zieleni i wdzieku jak piekna kobieta...dziś jest jak nabotoksowana lala...sztuczna i. ...martwa...

Nędza

musiałby być Karsibórz a nie Karsibór

W zasadzie to błąd powszechny w Świnoujściu, ale jeśli Karsibór to z Karsiboru i na Karsiborze. Żemy mówić" na Karsiborzu", czy" z Karsiborza", musiałby być Karsibór a nie Karsibór. Może ktoś też napisze dlaczego w Świnoujściu mówi się i pisze całkiem zresztą miło dla ucha:" Wydrzany", a na mapach są dziwaczne" Paprociany" lub" Paprotno".

Pamietam, ze obok kościoła na tym terenie niezagospodarowanym kory jest odstraszający była kiedyś Apteka a za rogiem Syfoniarnia i jeszcze jakiś sklep odzieżowy.

Fajne zdjęcia. Proszę więcej takich. A tak a propos tych pierwszych Sanów. Konstrukcyjnie to było nowoczesne rozwiązanie wyprzedzające epokę i niestety możliwości technologiczne polskich fabryk oraz producentów podzespołów w tamtych czasach. Wbrew pozorom ostatni San model H100 pomimo, że trwalszy i mocniejszy był krokiem wstecz. Dopiero Autosan był nowocześniejszą konstrukcją. Ale to tylko ciekawostka. Proszę o więcej takich fotografii.

Historię Świnoujścia należy zacząć od powojennej niepewności i wysyłaniu cegły z rozbieranych dobrych kamienic do Warszawy.

17:16:42] • [IP: 5.173.48.**] Jakie rondo? Wtedy Plac Wolności był rondem, dziś nie jest. Jeśli chodzi o to rondo na Placu, to zapewniam, było morze czarnego asfaltu, wyglądało to brzydko. Dopiero potem zasiano tam ładne kwiatki, wypełniono w częsci ten asfaltowy placek zielenią, ale nadal było nieładnie. Dziś jest wskutek złej koncepcji doboru bladych betonowych płyte też nie za ładnie, ale przynajmniej estetycznie i sprzyja to miejsce pieszym, turystom.

Rondo wygladalo piekniej niz teraz. Miasto z klimatem a teraz z betonem I prywatą.

Piękne było to miasto. Teraz aż żal serce ściska. Betonplac i nów promenada to po prostu architektoniczne niewypały! Dlaczego nie bierzecie przykładu z Niemców? Inwestują, ale mądrze. Miasteczka uzdrowiskowe u nich żachowują swój klimat.

Najbardziej do starej architektury pasuje klocek przy placu Wolności, zbudowany po wojnie pod nadzorem PZPR-u, którego członkami było i jest duchowo jeszcze wielu mieszkańców, w tym urzędników - kierowników.

09:19:13] • [IP: 188.146.98.**] Z czerwonymi palantami typu • IP: 185.220.101.** i [IP: 54.39.22.*** (to ten sam nocnik) nie rozmawiaj, to tak jakbyś wszedł na pastwisko - nie dziw się, że wdepniesz w g.. które potem nie chce się odkleić. Ten komuch tęskni za komunistycznym Swinoujściem i narzeka na dzisiejsze. Prawdziwy facet robi tak: nie płacze publicznie, lecz wyp.. z miasta, które mu się nie podoba.

To były czasy...dziękuję Panie Andrzeju R., za możliwość powspominania.Pozdrawiam

W autobusie zaraz po wejsciu po prqwej byla Konduktorka co sprzedawala bilety

IP...22 a ty co, buraku? Niedosc ze analfabeta to jeszcze debil. Czasami lepiej tego teczowego w posladek cmoknac jak ciebie w parszywa reke.

Świnoujście obecnie jest piękne. Jak nie pasuje, to adijos-klaudijos! 🖕👉👉

09:19:13 - Sam wyp&^%$#laj dzbanie. Ja tutaj byłem pierwszy. to Wy przybłędy wyemigrowaliście ze swoich zapierdziałych wioch do miast i robicie w nich wiochę. Zawsze tak było, że komuchy i ich zawszone potomstwo wyzywa innych od komunistów. Takim egzemplarzem jesteś Ty i Twoje drzewo genealogiczne. Z daleka od Ciebie wali tęczowym ped@lskim zgniłym lewackim zachodem.

Bida z nędzą przez świat pędzą !

Więcej Andrzejku.Zaczynaliśmy razem w stoczni przy PPDiUR Odra.Dobrze że wybrałeś inną karierę.Brawo.

Tak się zachwycacie pięktym miastem, wyglądem, proszę się zastanowić ile ulic zwężono w ramach oszczędności, wyglad placu WOLNOŚCI z przestrznią wolną, a jak jest obecnie ?. Hotele i pensjonaty to nie wszysko, są jeszcze stali mieszkańcy.Turyści są obecni latem, wyjadą a nam pozostaje sprzatanie miasta. Kruszywo rządzi.

Reperacja pończoch pamietam

Świnoujście przez kilkanaście lat po wojnie było bazą wojskową z małą ilością cywilów. Rosjanie w zasadzie rządzili i zajmowali wszystko co im było potrzebne. Dopiero po Śmierci Stalina i po powrocie Gomułki w październiku 1956 roku z więzienia sowieckiego miasto się odradzało.

01:42 -jak ci sie nie podoba to" twoje" miasto, to wynocha! Betonowych krzywych kwadracików na chodnikach nie przywrocisz, scieżek rowerowych nie zlikwidujesz, nie zdrapiesz nowych elewacji i nie wydłubiesz wspaniale odnowionych lub zbudowanych domów na Pl.Słowiańskim, ul.Hołdu Pruskiego, przy ul.Chopina, Paderewskiego, w dzielnicy ulic typu Huzarska.-Paszła czerwona narośl na Białoruś lub do Kaliningradu! -ha, ha, wypełzł z łona w komunistycznym Świnoujściu i teraz tęskni do macicy, do tego szarego i wyszczerbionego miasta! Czym skorupka za młodu nasiąknie tym ba starość trąDZI.

Sam beton na tym placu.

Piękne szerokie ulice a teraz nam mówią ze mamy lepsze bo wąskie kiszki nam budują.

Chwała takim ludziom jak pan Andrzej! Ocalił pan Swinoujscie od zapomnienia! Wielki z pana człowiek, panie Andrzeju.

Na pierwszym zdjęciu na rondzie widać szalet publiczny, którym zawiadywał pan" Manko".

1950 rok i już odrapane fasady? Jak można było tak zaniedbać miasto w parę lat? Szok cywilizacyjny nie pozwolił nieprzywykłym do miast osiedleńcom na dbałość?

22:43:14 - To moje miasto, a nie Twoje, to ja się tutaj urodziłem, a nie Ty. Wracaj do siebie na wiochę. Zabierz swojego Gumolka i wypad do Poznania.

Na placu Wolności, przy białych pasach, były metalowe, nie wiem nawet jak to nazwać, nity, szpilki? Poza tym stały budki telefoniczne - takie z drzwiami.

Na pierwszym zdjęciu są kable prowadzone do słupa i dalej, a nie tory.

22.16.09. Proszę wrócić do szkoły podstawowej i powtórzyć ortografię,

kasza pasza Jan Kapusta artykuly kolonialne

to ja mam propozycję do Pana Ryfczyńskiego, aby Pan wydał album z fotografiami i ze wspomnieniami. To naprawdę bezcenne by było dla Mieszkańców

Na pierwszym zdjęciu widoczne jakieś tory, czyżby tędy jakiś pociąg kursował? Widoczne też" zebry", wtedy już były?

Plac Wolnosci byl wtedy Sliczny a ta potrojna lampa przepiekna zawsze mile wspominam ten stary plac no i slynnego Manko goscia ktorego wkurzalismy i On nas ganial... bylo ech..

Rejestracje aut zaczynały się na MO 1234 i jak byliśmy gdzieś dalej w Polsce to milicja podczas kontroli głupiała i odpuszczała!

22:21 - odwal się od mojego miasta, przybłędo komunistyczna (powtarzam twoj epitet wobec Żmura, miło ci?) Jak ci sie nie podoba i nie widzisz różnicy między Ś-ciem dzisiejszym a komunistycznym, to paszoł na Białoruś, tam masz skansen, będzie ci fajniej niż w wyremontowanym, odnowionym od chodników, przez fasady i trawniki po dachy mieście.

19:47:07 - Sama jesteś przybłędą przywieziona w wozie drabiniastym. A w ogóle już, to widzę jak on odnowił Park Zdrojowy, jak to cielę w życiu szpadla w ręku nie trzymało. Jak na tyle lat, co okupuje prezydencki fotel ten neptyk, to jedyne co zrobił, to sprzedał i zniszczył miasto gorzej niż nalot z 12.III.1945 roku.

ZAWSZE, mnie smieszy gdy czytam, ze ten jest przybleda tamten za Buga itd.Przecierz wszyscy jestesmy w pewnym sensie przybledami.Przecierz lata 45-55 to jedna wendruwka ludow.Awpis komuchy gimnazjalisto mozesz wsadzic sobie w buty.Proponuje poczytac sobie definicje komunizmu.nigdzie go patafianie nie bylo i nie bedzie. Bo to utopia.Jak juz sie zabierasz za powazne tematy to niestety czeka cie jeszcze dluga droga edukacyjna.A co do zdiec to czy ten plac, nie przypomina wam, beton placu, jak jakis madrala ciagle tego typu opinie wypisuje. Przecierz po tych zdiecjach widac jak wiele sie zmienilo.I to jsst normalne, a to sie nazywa postemp.Jak ktos tego nie widzi, to uwazam go za malego, msciwego gamonia.No ale na takich nie ma lekarstwa.No ale poprzedni ustruj mial ponoc rewelacyjne leki na te przypadlosci.Proponuje porozmawiac z rodzcami, to wam powiedza jak nazywaly sie te leki i jak rewelacyjnie dzialaly

Mistrzu od uwieczniania czasu przeszlosci-Panie Andrzeju -piekne to co Pan robi, prosze o jeszcze-miłe wspomnienia -to moje młode lata-może było czasem cięzko ale mile je wspominam bo miało też swoje uroki-pamietam tamte czasy jakby były kilka lat temu a nie kilkadziesiąt-az trudnio w to uwieżyć że czas tak szybko upłynął-teraz nasze miasto jest inne, nowocześniejsze, zniszczenia powojenne zlikwidowane ale tamte czasy tez miały swój zagadkowy urok

Strasznie biedne bylo Świnoujście w tych latach

jedynka sklep.tekstylny tez w asortymencie miał.dywany wykładziny firany materiały później były na zapisy kolejki stanie i dyżury po nocach była PaniLonia i stoisko.repasacja pończoch kiedy były puste półki sprzedawali.sie warzywa owoce stoisko z alkoholem sprzedaż po 13 godz chleb i.pieczywo na święta takie były czasy a Niemczyk sklep.na rogu.nasza konkurencja

I ja mogę zrobić przedpłatę za album bo na pewno będzie warto wrócić do do tamtych lat.

Czas płynie, świat się zmienia. Panu Andrzejowi należy się nagroda za utrwalanie na kliszy kawałka historii miasta i polskiej kultury na Ziemiach Odzyskanych.

Bar na Warszowie nazywał się ARION. Panie Andrzeju, kiedy wyda Pan obszerny album ze swoimi zdjęciami? Mogę zrobić przedpłatę! Pozdrawiam i dziękuję za kawał historii. W latach 70-tych wywoływałem u Pana w zakładzie zdjęcia zrobione aparatem Smiena 8m, który mam do dzisiaj. Kupowałem też u Pana negatywy.

Piękne było nasze miasto łezka kręci się w oku

Fajne fotki więcej prosimy... Było ciężko dla tej dekady i może szaro a ludzie jak kiedyś i dziś są różni. Ale kiedyś to miasto żyło w centrum przed wojną na promenadzie i dzisiaj promenada żyje jak kiedyś.

Panią sprzedawczynię z jedynki rozczaruje, o wiele lepszy asortyment i załogę (!) miał Niemczyk. Prowadzili wykładziny, dywany, ceratę. Była ponadto pasmanteria i repasacja pończoch.

Trójka jeździła do końca ul Karsiborską do przeprawy promowej na wyspę Karsibórz. Przystań znajdowała sie na wysokości dzisiejszego domku, który stoi samotnie na końcu ul.Karsiborskiej. Przecież w roku 1960 jeszcze nie było mostu na Karsibórz i stamtąd właśnie pływały promy.

GRZYBEK to prawdopodobnie OKRĄGLAK, czyli poczekalnia promowa, potem był tam bar chyba ORION. To bylo w czasacah, gdy promy czekały na spóźniajacy się pociąg.

Pierwsze autobusy to rok 1958 i linia od kapitanatu przez Pl.Wolności dalej ul.Żymierskiego - obecna Konst. 3 Maja dalej Wojska Polskiego do wjazdu przy ul, Kochanowskiego i zawrócenie do przystanku końcowego przy ul.Karola Miarki. Na wysokości dawnego sklepu spożywczego i warzywnego. Dzisiaj to dom mieszkalny stojący równolegle do ulicy ze straganami między ul.Kochanowskiego a ul.Karola Miarki. Powrót tą samą drogą.Do ul Grottgera Jedynka jeździła od roku ok 1960 -go.

20:41:57 zbudowali w 1964 r.

Witam mieszkańców Swinoujscia i stałych klientów pozdrawia sprzedawczyni sklepu tekstylnego JEDYNKA przy Placu Wolności

a pamiętacie GRZYBKA na warszowie koło promów? tata mnie tam na desery zawsze zabierał, w moich wspomnieniach to klimat tam był niesamowity, potem wichura dach zerwała i pływał ten dach po bałtyku. powinni go odbudować gdzieś niedaleko, może za PKP w miejscu śmieciolasku? zebrać zdjęcia i odtworzyć, dzieci swoje na pewno bym tam zbierał. kawał historii i wspomnień...

Pamiętajmy że istnieje coś takiego jak postęp. Zdjęcia pokazują miasto i ludzi sprzed 60-70 lat

to kiedy zbudowali ten blok gdzie byl jubiler kurcze to juz chyba z 70 lat stoi ciekawe kiedy sie zawali

Ten autobus z trzema szybami od strony kierowcy to chyba prototyp, ponieważ w zbiorach fabrycznych nie widziałem. Świnoujście otrzymało pierwsze takie autobusy, o to zatroszczył się osobiście Władysław Gomułka I sekretarz partii. A jeżeli chodzi o ten sklep z materiałami, z pasmanterią za przystankiem autobusowy na Pl. Wolności, to był sklep PSS-u. Wszyscy mówili idziemy do Niemczyka i wszystko było jasne. Najlepiej zaopatrzony sklep w Świnoujściu. Konkurował z nim później Textil - MHD widoczny na pierwszym zdjęciu, ale nigdy nie przebił Niemczyka z Pl. Wolności.

Z tą uwagą, że ul. Bema nazywała się za Gomulki ul. Ludwika Waryńskiego.

Pasza na Bema byla dla dorożkarskich (taksówka w stylu retro) i wozackich (taksówka bagażowa retro) koni !! A poślad dla drobiu też tam sprzedawali.

5 zdjęcie to pętla przy Wielkopolskiej. Na Bema był sklep z napisem - mąka, kasza, pasza, a na drzwiach kartka - jaja prosto od chłopa. Mieszkańcy hodowali kury, świnie, a nawet krowy. Był problem z żywnością, więc tak sobie radzili.

Więcej takich artykułów !! Zdjęcia niesamowite.

Zdjęcie piąte, to może, to być okolice Szkolnej

Na zdjęciu moja kochana Mamuśka!!

Zdjęcie nr 3. Zaraz za garmażerką w niższym budynku, był sklep tekstylny z materiałami. Moja mama kupowała tam różne materiały krawieckie, aby później tworzyć różne wynalazki jak bluzki, spodnie i inne.

Dobre czasy :)

Ktos piszący, ze kiedys w Swinoujsciu bylo pieknie-koloryzuje swoje dziecięce wspomnienia, , , PIEKNIE to jest teraz, gdy my Polacy odbudowalismy to miasto, pozbylismy sie wojsk tzw sojuszniczych, adapowalismy pozostale po nich rudery, zagospodarowalismy place i skwery, polączylismy 'polnoc' z naszym krajem, , , Pamietam lata 70-te, bylam w studium, to miasto przerazalo swą atmosferą, brutalnoscią scierajacych się wielonarodosciowych mas marynarzy, cinkciarzy, mialo to wszystko niewiele wspolnego z cywilizowanym swiatem i spokojnym miejskim zyciem Dopiero teraz pokochalam Swinoujscie, jest naprawdę sensownie i moglabym w Swinoujsciu zamieszkac- mam skalę porownawczą i doceniam zmiany wprowadzone przez polskich gospodarzy i mieszkancow. Jest DOBRZE.

18:36:36...4.* - przybłędo, odstąp już od klawiatury i od naszego miasta, dobrze pamiętam koszmarkowość nieremontowanych przez 50 lat PRL-u domów, te ślady po kulach na tynkach domòw w centrum miasta przy ul. Świerszczewskiego (Boh.Wrz.), te nierówne chodniki, paskudne komuchowate plomby wstawiane w zabytkowe dzielnice (modernistyczne kloce budynków, np.do dziś jest ten w pn.części Pl.Wolności). Miasto było szare, niewyremontowane, niedobudowane po wyrwach - domach zbombardowanych lub rozebranych na odbudowę Warszawy lub do prywatnych budów. Ciekawe, że grzechy ponawiania koszmarków urbanistycznych miały miejsce w 3RP, ale przed Żmurkiem - vis a vis redakcji Iswinoujscie są domy brzydkie, choć udające stylistyczne dopasowanie.Żmurek ma swoje za uszami, ale też wiele odnowił, np.Park Zdrojowy czy ulice wcentrum albo Cmentarz Rozrywki przy Chopina.

Z tego miasta nawet sracz nie pozostał.

Zdjęcie nr 5. W oddali widać parterowe budynki z kominami. Podobne stoją przy ulicach Mazowiecka i Wielkopolska. Myślę, że mogą być to tereny obecnego osiedla Zachodnie. Piękny autobus.

A za jubilerem, na Bema jakaś kamieniczka. Co w niej było?

Juz ten sracz u Ignaca, to mogli extra dla zabugowcow zostawic?

Bylo Brudno szaro I biednie za komuny starsi pamietaja

stare, klimatyczne Świnoujście, którego już nie ma. Pamiętam Sana na pętli na Grottgera

Super jest. ..ale teraz.

Te zdjęcia pięknie pokazują jak komusze przybłędy zniszczyły, to kiedyś piękne miasto, a" Gumobetonowy" baran, postawił wisienkę na torcie.

Nie tęsknie do tamtych czasów...

Piękne zdjęcia - kawał historii. Kiedyś było rondo, a na środku była toaleta.

Pamiętamy :-)

Najpiękniejsze w tych wspomnieniach, że do tych autobusów nie dało rady wsiąść z wózkiem dziecięcym.

No siedziba Pana Manko to legenda a co do autobusów - pamiętam że w każdym była konduktorka sprzedająca bilety z tyłu miała specjalne stanowisko pracy. Byłem brzdącem ale zawsze miło wspominam jak mama mnie zabierała do miasta zawsze jeździliśmy autobusem. Potem były autosany i to już nie było to

Gdzie było robione 5 zdjęcie?

na zdjęciu z jubilerem w tle na placu wolności widać również siedzibę pana, , Manko, , ci co w tamtych czasach mieszkali wiedzą o kogo chodzi

Oj pięknie bez betonu

piekne czasy-nie bylo tyle samochodow ile dzisiaj, bylo spokojniej na ulicach-korkow wogole, kazdy szedl z buta lub jechal autobusem, miasto bylo bardziej kameralne, wiecej kamieniczek zamiast molochow-zielone i kolorowe, ludzie fajniejsi, a dzis wielka metropolia kosztem wycinek drzew

Jakie SZEROKIE ulice ?? Nie to co teraz...

Tamta numeracja i trasy autobusów były logiczne. Dziś to jakieś nieporozumienie. Powinno się przywrócić stare trasy sprzed kilkunastu lat bo były najbardziej optymalne.

Piękne było miasto. Płac Wolności pasował do zabudowy. Dopóki betonowcy nie zniszczyli tego klimatu...

W tamtych czasach musiała być okrutna bieda. Nie widać samochodów.

Fajne czasy, było gdzie pójść potańczyć, piękne dziewczyny, rynek na ul. Dąbrowskiego, samochody miały rejestrację " MO " niektórzy w Polsce kojarzyli z Milicją.

Pierwsza pętla autobusowa była przy ul.Armii Czerwonej-teraz Krajowej dokładnie w miejscu miejsc parkingowych i pomnika Solidarności.

Taki ładny był ten Adolf hitler plac, a teraz to beton plac

A dziś mamy kabalistycznie nazwane trasy autobusowe (A, B, 6b), poprowadzone po liniach magicznych kręgów. Co jakiś czas pasażerowie dostają takiej kręcioły po opuszczeniu pojazdów, że na łóżkach szpitalnych przypominają makarony świderki - trzeba ich prostować i odkręcać specjalnym chirurgicznym kluczem wg specjalistycznego ortopedycznego algorytmu. Kierowcy, witani obiadem w swoich domach, chrumkają jak wieprze, bo drugim ich obowiązkiem obok kręcenia kierownicą jest grzechotanie bilonem - są kasjerami, świnkami na monety, co wydłuża mocno skręconą trasę na podobieństwo świdra dentystycznego."Jam z Komunikacji, spocony jak wydra, niby kierowca, coś na kształt świdra".

Wspaniałe czasy – nie było PiS’u, nie było PO, tylko ta jeb… komuna.

Trzecie zdjęcie – w głębi widoczna jest Warszawa pick-up. Przepiękne auto

Piekne miasto bylo. .