Tak to już jest, jak lewica dostaje się do władzy, to durne i bezsensowne zwyczaje wymyśla, bez żadnego pożytku dla drugich. Powiedzmy sobie szczerze, na co takim starszym już ludziom taki kawałek blaszki, skoro nie ma absolutnie żadnych z tego tytułu pożytków. Mało - nie dość, że trzeba stracić czas, iść się zgłosić do urzędu, zabrać cenny czas urzędnikom, to potem trzeba tracić czas na nikomu nic nie dającą imprezkę, by prezydent miasta i urzędnicy mogli się tym lansować. Lewicowe bezsensowne myślenie, tracić czas komuś, tracić czas swój. Nie tylko czas, bo przecież trzeba sobie to spotkanie wpisać w kalendarz, ładnie się ubrać, by nie wyglądać jak jakieś łachy, dostać tę blaszkę, jedynie za uścisk urzędnika. Lewicowe myślenie, lewicowe honory, lewicowe żadne pożytki, czyli jak zwykle jedno wielkie nic. Nic więc dziwnego, że tak mało chętnych na ten cyrk.

A taki Giedroyć, co odmówił Wałęsie, Herbert - Kwaśniewskiemu, czy Gwiazdowie albo Wyszkowski - Komorowskiemu, to oni najpierw się zgłosili z wnioskiem po te ordery a nastepnie dla figla odmówili przyjęcia ? Bo juz głupi jestem.

Generalnie, zgadzam się, że za długoletnie pożycie winien być dodatek do emerytury. W końcu to wielka odwaga, poświęcenie i to przez 50 lat, tak że te 500, - zł proponuję jako miesięczny dodatek do emerytury.

Hahaha! Dobre! Mam się zgłosić że chcę medal. Co za miasto...

Medal powinien nazywać się ZA DŁUGOLETNIE ZGODNE POŻYCIE i byc" chlebowy". Wtedy czek na +500 niepotrzebny.

jak zmieni sie wręczajacy medale to sie zglosze;)

Po co ci blacha, nie lepiej odpowiednii bonus.

Ty z tej złej zmiany a raczej żeby było jak było wiedz, że Urzad musi znac o 50 -leciu z innych miejscowosci aby zaprosić.Proste a czy zrozumiałe?

Nie chce medalu od dudy

A medale dla starych kawalerów którzy w tym stanie dotrwali do 60 -tki to co nie przysługują?

A ja nie życzę sobie medalu od dudy.

Urząd Stanu Cywilnego nie wzywa na Jubileusz ponieważ mimo zapisu w księgach, potwierdzającego, że małzeństwo trwa nigdy nie wiadomo czy małżonkowie są razem. Strasznie śliska sprawa, wniosek o medale składają sami małżonkowie albo ich najbliżsi, taka jest praktyka w kraju..jedynie słuszna.Wyszukiwanie potencjalnych Jubilatów, przez urzędników, raczej niedopuszczalne...

Moi rodzice pobrali sie w 1960 roku w Swinoujsciu i nie dostali do dzisiaj zadnej informacji z urzedu

wniosek był złożony w czerwcu to znaczy że potrzebny jeszcze jeden

Fajnie by było, gdyby tak do tych medali dołączany był jakiś czek np 500+, to by więcej osób się zgłosiło.

A może by tak panie z urzędu wżęli się za robotę a same proponowały takim parom takie spotkanie. Dokumenty przecież w biurze meldunkowym na pewno są. Ale to trzeba CHCIEĆ. Tak się samemu dopraszać nawet nie wypada. Takie domaganie samemu się jest reliktem komunizmu.

W czerwcu 2020 roku minie 55 lat jak zawarliśmy związek małżeński w Świnoujściu (26-06-1965). Do tej pory nie dostaliśmy żadnego zaproszenia. Coś tu nie gra.

A kiedy odznaczenia dla Rodzica +3 ?

Może bardziej elegancko brzmiałoby: pary, które związek małżeński zawierały poza USC w Świnoujściu? Bo brać to można np...?

A jak ktoś jest w małżeństwie rzymskim ? Też dostanie? Bo np, ten ktoś nie chce, żeby Państwo wszystko wiedziało.

SAMEMU SE O MEDAL WYSTĄPIĆ TO TRZEBA BYĆ Z DOBREJ ZMIANY.